• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Universitatea Ursus Cluj Napoca - Nata AZS AWF

jag.
15 marca 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Universitatea Ursus Cluj Napoca to rywal piłkarek ręcznych Naty AZS AWF Gdańsk w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu w ramach Challenge Cup, które odbędzie się w najbliższą sobotę. Rewanż zaplanowano w Gdańsku 22 marca. Do Rumunii akademiczki udały się wczoraj autokarem. Cel osiągną po przejechaniu 1300 kilometrów, na co zaplanowały 22 godziny.

Teoretycznie Ursus jest najsłabszym z rumuńskich zespołów, które trafiły do europejskich pucharów. W rozgrywkach ligowych w minionym sezonie z 30 meczów 14 wygrał, 3 zremisował, a 13 przegrał. Ten dorobek wystarczył zaledwie na szóste miejsce. Do Challenge Cup Cluj Napoca dostał się tylko dlatego, że zespół Remi w 2002 roku zdobył to trofeum. Przypomnijmy, że wówczas Rumunki w ćwierćfinale dwukrotnie wygrały ze Startem Elbląg 30:18 i 28:27. W tegorocznych rozgrywkach rywalki Naty plasują się także na szóstej pozycji. Ich dorobek to 10 wygranych przy czterech porażkach, a stosunek bramkowy wynosi 414-356.

W drodze do ćwierćfinału Challenge Cup Rumunki wygrały wszystkie mecze. Najpierw wyeliminowały Toulon Feminin (Francja) 26:18 i 34:20, a w 1/8 finału były lepsze od Pirinu Błagojewgrad (Bułgaria) 27:22 i 25:20. W trzech z tych spotkań najskuteczniejszą zawodniczką sobotnich rywalek Naty była Senocico, która rzucała od 7 do 9 bramek. Mecz z Francuzkami w Cluj obejrzało aż 2500 kibiców. Bułgarki zaprosiły do Zalau, gdzie zmieściła się 900-osobowa publiczność.

- Zagramy w Cluj. Znam tamtą halę, gdyż prowadziłem w niej reprezentację Polski. Zapamiętałem nie tyle gorący doping publiczności, co dym... papierosowy, który w drugiej połowie zasnuł parkiet - przypomina trener Jerzy Ciepliński.

Wczoraj o 11.00 gdańszczanki odbyły dwugodzinny trening, a bezpośrednio po nim zajęły miejsca w autobusie. Szkoleniowiec wybrał jedenaście zawodniczek. W porównaniu ze składem, który rozgromił Piotrcovię 31:19, w domu zostały Lucyna Wilamowska (w środę debiutowała dopiero w ekstraklasie) oraz Monika Puczek (w ostatnim meczu złamała kciuk lewej ręki).

- Od miesiąca musimy grać systemem środa-sobota. By takim obciążeniom podołać, potrzeba 14 zawodniczek. Mamy ich znacznie mniej, co nie oznacza, że składamy broń. Wręcz przeciwnie, uważam, że są szanse na awans do półfinału i należy zrobić wszystko, aby je wykorzystać - zapewnia akademicki szkoleniowiec.

- Nie dostrzegłem tam żadnej zawodniczki spoza Rumunii. Widać, że jest to silny fizycznie, obdarzony bardzo dobrymi warunkami fizycznymi zespół. W ataku może gra bez finezji, ale w obronie jest nieustępliwy. Dobrze, że właśnie teraz zagraliśmy z Piotrcovią, bo w defensywie też gra mocno, na pograniczu faulu - podkreśla Jerzy Ciepliński.

Pozostałe pary Challenge Cup:
Merignacais HB (Francja) - Selmont Baia Mare (Rumunia), Thriamvos Ormi Patras (Grecja) - Borussia Dortmund, DJK/MJC Trier (obie Niemcy) - Skuru IK (Szwecja).
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (18)

  • Wystarczy

    Wystarczy życzyć wygranej, aby móc oglądać w Trójmieście mecze o coraz wyżyszym poziomie.
    Tak jak za starych dobrych czasów

    • 0 0

  • mineło 30 min

    Przegrywamy 15 -17. Nie jest zle. w 10 min było 3-6, pozniej w 20min 10-12

    • 0 0

  • PRZEPRASZAM WSZYSTKICH !!!!

    W Rumiunii prowadzimy 17 - 15, a nie odwrotnie jak napisałem. To emocje.
    Bardzo dobra gra Karoliny Tomaszewoicz i Gali w bramce.
    Oprawa meczu z udziałem 3 ministrów rumuńskich. Widzów ok 1300.
    Jeszczwe raz przepraszam.

    • 0 0

  • OBY TAK DALEJ

    • 0 0

  • Panie Ryszardie

    Czy przy okazji czy przy okazji mógłby pan podac terminarz na ostatnie mecze ligowe, tak jak po drugiej rundzie.
    Serdecznie dziekuje

    • 0 0

  • 40 min 21-19 prowadzimy

    Ps. terminarz podam po meczu. przepraszam

    • 0 0

  • Tak dalej...

    Brawo Nata, oby tak do konca!!!! 3mam kciuki! Ermal, dzieki za wynik!!!

    • 0 0

  • 50 min +2; 24-22 w Rumunii

    • 0 0

  • 55 min 26-23 prowadzimy

    • 0 0

  • 58 min 28-25

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane