Siatkarki z Gimnazjum nr 16 oraz siatkarze z Gimnazjum nr 21 zagrają w Szkolnych Mistrzostwach Świata ISF 2010 w Chinach. Gdańskie szkoły prawo reprezentowania Polski wywalczyły w Ogólnopolskiej Gimnazjadzie, ale do wczoraj tkwiły w niepewności, czy uda im się zgromadzić niezbędną sumę pieniędzy na wyjazd na te rozgrywki. Z pomocą młodzieży przyszedł Urząd Marszałkowski
.
Kłopoty gdańszczanek opisaliśmy na początku kwietnia, a artykuł spotkał się z dużym państwa zainteresowaniem. Z przygotowanej przez nas ankiety wynikało, że zaledwie 4 procent internautów, że z powodu braku pieniędzy trzeba zrezygnować z wyjazdu. Aż 52 procent respondentów pomocy dla drużyn oczekiwała od Gdańska. Okazało się, że z pomocą pospieszył inny samorząd.
Przypomnijmy, że co dwa lata zwycięzca Ogólnopolskiej Gimnazjady ma prawo reprezentować Polskę w mistrzostwach świata. W 2008 roku Gimnazjum nr 16 z tego przywileju skorzystało, debiutując w tej rangi imprezie. Gdańszczanki wystartowały w turnieju na włoskiej Sardynii, gdzie w stawce 31 drużyn z całego świata zajęły 15. miejsce. Wówczas wyjazd do Cagliari pomogła sfinansować firma ojca jednej z siatkarek.
W ubiegłym roku Gimnazjum nr 16 w piątej edycji gimnazjady wygrało tę imprezę po raz trzeci (poprzednio 2006, 2007). Nagrodą jest start w mistrzostwach świata w Chinach. Do gdańskiej szkoły nadszedł oficjalny dokument w tej sprawie.
"Szanowni Państwo, Zarząd Główny Szkolnego Związku Sportowego niniejszym informuje, że żeńska drużyna z Waszej szkoły została zakwalifikowana na Szkolne Mistrzostwa Świata w siatkówce ISF 2010 w Chinach jako reprezentacja Polski i SZS. Mistrzostwa odbędą się w mieście Baotou w terminie od 26 czerwca do 4 lipca 2010." - tej treści pismo do Gimnazjum nr 16 nadesłał sekretarz Szkolnego Związku Sportowego.
Aby wyjazd doszedł do skutku trzeba było
zebrać 37 tysięcy złotych. I tutaj zaczęły się przysłowiowe schody. -
Wydawało nam się, że skoro godnie reprezentujemy Gdańsk, to z miasta otrzymamy potrzebne pieniądze. Niestety, dofinansowano nas tylko kwotą w wysokości 3 tysięcy złotych. To dużo za mało. A czasu nie zostało już wiele. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na naszą rezygnację czeka Wrocław, który ma pieniądze na wyjazd - martwił się w kwietniu
Witold Jagła, trener gdańskich siatkarek.
Na szczęście do kompromitacji nie doszło, wyjazdu odwoływać nie trzeba. Gdańszczanki otrzymały po 10 tysięcy złotych od Lotosu i Energi. Ta druga firma została oficjalnym sponsorem wyjazdu. Natomiast wczoraj przyszła pomoc z Urzędu Marszałkowskiego. Marszałek
Mieczysław Struk wsparł również drużynę siatkarzy ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego, która funkcjonuje przy Gimnazjum nr 21 w Gdańsku i też przed rokiem wygrało w Ogólnopolskiej Gimnazjadzie
"Z prośbą o jednorazowe stypendium na częściową refundację wyjazdu 24 zawodników na szkolne mistrzostwa świata w siatkówce ISF 2010 zwrócił się do marszałka województwa Mieczysława Struka Pomorski Wojewódzki Związek Piłki Siatkowej w Gdańsku. Zarząd Województwa Pomorskiego, uchwałą z dnia 1 czerwca 2010 r., przyznał jednorazowe stypendia w wysokości 1 tys. zł. dla każdego zawodnika, o łącznej wartości 24 tys. zł. Wyjazd reprezentacji województwa pomorskiego do Chin nie doszedłby do skutku, gdyby nie pomoc finansowa samorządu województwa pomorskiego" - podkreślono w stosownym komunikacie po spotkaniu marszałka z młodymi siatkarkami i siatkarzami.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
