- 1 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (110 opinii)
- 2 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (243 opinie) LIVE!
- 3 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (79 opinii)
- 4 Lechia rozbita. Zmiana lidera (22 opinie)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (47 opinii)
Ustalenia Lechia - Śląsk. Mak i Lewandowski wracają, Kosecki nie
Lechia Gdańsk
Michał Mak i Mateusz Lewandowski wracają do Lechii Gdańsk po wypożyczeniu do Śląska Wrocław. Obaj mają się stawić na pierwszym powakacyjnym treningu biało-zielonych, który jest planowany na 12 czerwca. Natomiast obecnie nie ma tematu pozyskania Jakuba Koseckiego.
LECHIA NIE WYKUPIŁA JOAO OLIVEIRY. SPRAWDŹ, ILE TRZEBA BYŁO ZAPŁACIĆ
- Szukamy piłkarzy na lewą i prawą stronę pomocy, bo w tych sektorach boiska brakuje nam jeszcze nieco szybkości - ocenia Adam Mandziara, prezes Lechii.
U schyłku sezonu Flavio Paixao na dobre został przekwalifikowany ze skrzydłowego na napastnika. Na bokach pomocy grali głównie: Sławomir Peszko i Lukas Haraslin, których wspomagał Joao Oliveira. Przyszłość Szwajcara w Lechii jest jednak niepewna.
Jak informowaliśmy klub nie skorzystał z prawa pierwokupu i nie wyłożył 400 tysięcy euro na wykupienie 22-latka. Próbuje negocjować kolejne wypożyczenie, ale głos decydujący ma znów FC Luzern, gdzie skrzydłowy ma jeszcze przez rok ważny kontrakt.
REKORDOWE WYPŁATY W EKSTRAKLASIE, ALE NIE DLA LECHI. SPRAWDŹ, O ILE MNIEJ PIENIĘDZY TRAFI DO GDAŃSKA
Dlatego kolejna szansa otwiera się przed Michałem Makiem i Mateuszem Lewandowskim. Pierwszy na cały poprzedni sezon, a drugi na rundę wiosenną został wypożyczony do Śląska Wrocław z opcją transferu definitywnego. Już wiadomo, że nie będzie ich wykupienia z Lechii.
- Dementuję informację, która pojawiła się w mediach, że za Lewandowskiego klub miał zapłacić złotówkę. Nie było takiego zapisu w naszej umowie. Takie przedstawianie tej sprawy jest krzywdzące przede wszystkim dla zawodnika - zapewnia Janusz Melaniuk, dyrektor techniczny gdańskiego klubu.
Przypomnijmy, że Lewandowski jako wolny zawodnik trafił do Gdańsk 1 lipca ubiegłego roku. Kontrakt podpisał do 30 czerwca 2020 roku. Jesienią zagrał w 11 oficjalnych meczach biało-zielonych, w tym w pięciu w "11". Zaczynał od początku głównie te spotkania, w których drużyna grała w ustawieniu 1-3-5-2, a on był obsadzany na pozycji lewego wahadłowego. Był też zmiennikiem na lewej stronie obrony.
LECHIA W GRZE O POZYSKANIE ARTURA SOBIECHA. SPRAWDŹ, OD CZEGO ZALEŻY TEN TRANSFER
W ramach wypożyczenia do Śląska Mateusz zagrał w 8 meczach, w tym w 6 w podstawowym składzie. Grał zatem mniej niż przed rokiem, gdy we Wrocławiu zagrał rundę na zasadzie transferu czasowego z Pogoni Szczecin. Wówczas zaliczył 13 gier, w tym 10 w "11". Dlatego klub nie zdecydował się na pozyskanie 25-latka na stałe.
- Śląsk nie korzysta też z prawa pierwokupu Michała Maka. Gdy rozmawiałem z piłkarzem, gdy graliśmy w maju we Wrocławiu, mówił, że po kontuzji i rekonwalescencji wrócił do normalnych treningów i w pełni sił będzie także na początek naszego okresu przygotowawczego - dodaje dyrektor Melaniuk.
Przypomnijmy, że Mak został pozyskany przez Lechię z GKS Bełchatów za około 150 tysięcy euro latem 2015 roku. Dobrze prezentował się w pierwszym sezonie, w którym zagrał w 25 oficjalnych meczach, w tym 16 od początku i strzelił 7 goli. Kres jego dobrej formie położyła kontuzja kolana, której nabawił się w kwietniu 2016 roku.
PREZES I DYREKTOR LECHII WYJAŚNIAJĄ, PO CO LECHIA REAKTYWOWAŁA REZERWY?
W następnej rundzie w Lechii zagrał tylko 12 minut i ostatniego dnia okna transferowego na rok został wypożyczony do Arminii Bielefeld. Jednak przygoda z 2.Bundesligą skończyła się dla skrzydłowego już po czterech miesiącach. Wiosną 2017 znów był w Gdańsku, ale jego pobyt w drużynie ograniczył się do czterech gier.
Dlatego przed ostatnimi rozgrywkami Mak poszedł na kolejne wypożyczenie, tym razem do Śląska. Początek miał obiecujący, gdyż wystąpił w pierwszych 8 spotkaniach sezonu, w tym w 6 w podstawowej "11", strzelił jednego gola. Niestety, we wrześniu ubiegłego roku doznał kolejnej kontuzji kolana. W ekstraklasie na boisku nie pojawił się już do końca sezonu.
Jednak w optymalnej formie Michał z pewnością może dodać szybkości Lechii, a także rywalizować o miejsce w składzie Lechii nie tylko na swojej podstawowej pozycji lewoskrzydłowego, ale także na prawym skrzydle, czy w ataku. W ekstraklasie dotychczas strzelił 11 goli w 84 meczach. Kontrakt w Gdańsku ma ważny do 30 czerwca 2019 roku.
PRZECZYTAJ, JAKIE OCZEKIWANIA WOBEC PIŁKARZY LECHII MA TRENER STOKOWIEC
I to na razie tyle, jeśli chodzi o ustalenia na linii Lechia - Śląsk. Nie ma tematu pozyskania Jakuba Koseckiego, który kontrakt we Wrocławiu ma ważny do 30 czerwca 2020 roku. W Gdańsku obecnie 27-letni skrzydłowy występował wiosną 2012 roku, pomagając obronić ekstraklasę za kadencji Pawła Janasa. Wówczas był wypożyczony z Legii Warszawa. Zagrał w 8 meczach, we wszystkich w "11", strzelił 2 debiutanckie gole w ekstraklasie.
- Dziś nie ma tematu Koseckiego w Lechii. Jednak sytuacja na rynku transferowym jest dynamiczna i nie można wykluczyć, że w przyszłości i taka kwestia się pojawi - informuje Janusz Melaniuk, dyrektor techniczny Lechii.
Kluby sportowe
Opinie (117) ponad 10 zablokowanych
-
2018-06-01 13:11
lewandowski
to pokrój augustyna bądź łukasika,
drewno ciężarowe, to nie jest przykład dobrego obrońcy,
czy nawet pomocnika. Dobrym przykładem jest uniwersalny Ivan Djurdzevic, lub naprawdę silny i zwinny Manuel Arboleda,
* wiadomo to są już ex-zawodnicy, ale doskonałym przykładem jest na przykład...
Philipp Lahm albo taki Sergio Busquets.- 10 2
-
2018-06-01 12:58
Lewandowski, Augustyn i Łukasik? My spadnieny z nimi z tej 4 ligii... (1)
- 18 12
-
2018-06-01 13:04
stołeczne dary.
- 2 3
-
2018-06-01 13:02
całe szczęcie
że ten wytatuowany potomek sławnego piłkarza, który był również politykiem,
nie trafi do gdańskiej lechiji- 21 3
-
2018-06-01 13:01
mak tak gdyż jest i szybki i zwinny
natomiast ryży jest wolny, drewniany, grubociosany.
- 29 5
-
2018-06-01 12:38
Co tu się dzieje
- 18 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.