- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (55 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (80 opinii)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (93 opinie)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (43 opinie) LIVE!
- 5 Ogniwo o finał, Arka może pomóc (3 opinie)
- 6 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (49 opinii)
Lechia ponad 10 godzin nie straciła gola
Lechia Gdańsk
Lechia nie pozwoliła sobie strzelić gola na PGE Arenie dokładnie przez 10 godzin gry i jeszcze jeden kwadrans. Ten licznik zatrzymał się na 615 minutach w zremisowanym meczu z Wisłą Kraków 2:2. Jednak i ten punkt może być ważny w końcowym rozrachunku walki o europejskie puchary. Przepustkę do rozgrywek UEFA zdobędą zapewne cztery najlepsze zespoły ekstraklasy, a różnice w czołówce nadal są niezbyt duże. Gdańszczanom w piątkowy wieczór z pewnością zadanie utrudniło wymuszone przemeblowanie na środku obrony. - Zupełnie nic nie wiem o grze na tej pozycji - przyznaje Stojan Vranjes, który musiał zastąpić w centrum defensywy Rafała Janickiego.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z LECHIA - WISŁA, OCEŃ PIŁKARZY, ZOBACZ ZDJĘCIA i VIDEO
Punkt oznacza, że gdańska drużyna jest nadal blisko celu, ale na razie w tabeli spadła na 7. miejsce. Do 4. pozycji, zajmowanej właśnie przez "Białą Gwiazdę, traci jeden punkt. Tak naprawdę rywalizacja w grupie mistrzowskiej dopiero teraz nabierze kolorytu, gdyż rozpocznie się gra dwa razy w tygodniu. W ciągu 19 dni, poczynając od 20 maja piłkarze rozegrają aż pięć kolejek. Już w środę biało-zieloni zagrają w Zabrzu, a 24 maja o 18:00 na PGE Arenie ugoszczą prowadzącego obecnie - Lecha Poznań.
TUTAJ ZNAJDZIESZ PEŁNY TERMINARZ GRUPY MISTRZOWSKIEJ
Przed meczem z Wisłą, ostatnim piłkarzem, który trafił do bramki Lechii na PGE Arenie był Kamil Wilczek z Piasta Gliwice. Dokonał tego 7 grudnia, gdy biało-zieloni pokonali jego drużynę 3:1. Jednak nie tylko z tego powodu tego napastnika obserwował w ostatniej kolejce Marek Jóźwiak. Szef scautingu gdańskiego klubu szuka alternatywny w ataku, gdyż zarówno Antonio Colak jak i Kevin Friesenbichler, którzy w tym sezonie strzelili wspólnie 14 goli, są tylko wypożyczeni do końca sezonu.
WILCZEK JAKO OSTATNI PRZED BOGUSKIM STRZELIŁ GOLA DLA GOŚCI NA PGE ARENIE
W tym roku żaden z sześciu rywali nie zdobył na PGE Arenie gola (1:0 z Wisłą, 0:0 z Zawiszą Bydgoszcz, 1:0 z GKS Bełchatów, 1:0 z Górnikiem Zabrze, 1:0 z Legią Warszawa i 2:0 z Górnikiem Łęczna). Serię 615 minut gry z czystym kontem przerwał Rafał Boguski.
Można zastanawiać się, czy za straty bramek nie jest odpowiedzialny eksperyment w defensywie, na który zdecydował się trener Jerzy Brzęczek. Szkoleniowiec najpierw na środek obrony wyznaczył Ariela Borysiuka, a po kilku minutach postał tam jednak innego pomocnika, Stojana Vranjesa.
- Mój występ na środku obrony? Trudna sprawa, ponieważ zupełnie nic nie wiem na temat gry na tej pozycji. Był to dla mnie debiut w roli stopera w oficjalnym meczu i mam nadzieję, że to pierwszy i zarazem ostatni raz - mówił po meczu Vranjes, który jednak wcześniej na tej pozycji rozegrał siedem ostatnich minut w spotkaniu z Górnikiem Łęczna.
SYMULACJA WYNIKÓW PRZED GRUPĄ MISTRZOWSKĄ: LECHIA PIĄTA PUNKT ZA PUCHARAMI, LECH MISTRZEM
Szkoleniowiec biało-zielonych tłumaczył później, że takie ustawienie sprawdził w zimowych sparingach, a w meczu z Wisłą liczył, że Vranjes od razu ze środka defensywy będzie inicjował od razu akcje ofensywne gospodarzy.
- Słyszałem, że wypadłem całkiem nieźle, biorąc pod uwagę mój brak doświadczenia w roli obrońcy. Nie czułem się jednak dobrze na tej pozycji. Z drugiej strony trener zdecydował, że właśnie w ten sposób mogę pomóc drużynie, a ja to zaakceptowałem - dodaje Bośniak.
Trener Brzęczek miał kilka innych wariantów ustawienia defensywy i to mimo kontuzji Mavroudisa Baougaidisa, który wiosnę rozpoczynał jako stoper. Kontuzjowanego Rafała Janickiego można było zastąpić grającym głównie w III-ligowych rezerwach, Rudinilsonem, ale ten przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych.
- Byłem zaskoczony, że Stojan zagrał na stoperze, to chyba pierwszy raz w karierze, ale myślę, że jego występ należy ocenić pozytywnie, większych błędów nie popełnił - przyznał Semir Stilić. As Wisły nie mógł tym samym zmierzyć się z rodakiem w bezpośrednim pojedynku w drugiej linii.
JUŻ PRZED MECZEM PISALIŚMY, ŻE POJEDYNEK VRANJES - STILIĆ STOI POD ZNAKIEM ZAPYTANIA. MOŻE NADAL GŁOSOWAĆ, KTÓRY Z BOŚNIAKÓW JEST LEPSZYM PIŁKARZEM
Trener Brzęczek nie skorzystał z innych możliwości ustawienia defensywy korzystając wyłącznie z nominalnych graczy tej formacji. Można było próbować przesunąć na środek obrony Grzegorza Wojtkowiaka bądź Jakuba Wawrzyniaka, gdyż przecież w meczowej "18" byli inni skrajni obrońcy: Mateusz Możdżeń i Nikola Leković, który grali zresztą w Szczecinie.
- Zmagałem się z urazem już dłuższy czas. Dobrze, że udało się wyjść na boisko, choć jeszcze dzień zastanawialiśmy się, czy zagram - mówi Wojtkowiak.
- Natomiast co do Stojana, to pokazał, że jest wszechstronnym zawodnikiem. Poradził sobie w miarę oczekiwań, jakie były postawione przez trenera. Do tego z przebiegu gry nie było widać większych błędów. Ale czy będzie dłużej grał jako środkowy obrońca, to już decyzja szkoleniowca - chwali Vranjesa doświadczony reprezentant Polski.
Bośniakowi trzeba oddać, że niemal przez cały mecz wykazywał się dużą aktywnością, ale też był najbliżej zawodników Wisły w momencie, gdy wypracowywali sobie pozycje do strzałów, po których padały gole.
VRANJES ZAGRAŁ NA ŚRODKU OBRONY W SPARINGU Z BENFICĄ LUANDA
- Zależało mi na tym, aby mieć dobre rozegranie od tyłu. Miał się zmieniać także z Borysiukiem. Vranjes rozegrał dzisiaj bardzo dobre spotkanie i pokazał, że można zawsze na niego stawiać - podkreśla trener Brzęczek.
Borysiuk był skupiony na "mózgu" ofensywnych akcji Wisły, czyli Semiru Stiliciu. Czasami był do niego niemal przyklejony, ale przez to, w drugiej połowie robiło się dużo wolnego miejsca na skrzydłach. Tylko w pierwszej połowie lechista przyćmił Bośniaka. Nie tylko miał dużo odbiorów, ale dobrymi podaniami inicjował akcję ofensywne biało-zielonych.
- Każdy zna Stlicia. Potrzebuje on raptem pół metra wolnego miejsca, aby podać fajną piłkę. Udało się go wyłączyć z gry. Może jedynie pod koniec strzelił w poprzeczkę, ale wtedy były już większe odległości pomiędzy nami i trudno było nadążyć. Dlatego myślę, że nieźle się to układało - ocenia Borysiuk, po którym widać było jednak, że nie jest zadowolony z remisu.
Powodów do narzekań nie powinien mieć także szkoleniowiec. Pod wodzą trenera Brzęczka w Gdańsku Lechia nadal jest niepokonana. Od 23 listopada u siebie w kolejnych dziewięciu meczach biało-zieloni zanotowali: 6 zwycięstw i 3 remisy
- Taka sytuacja i klimat wytworzyły się w drużynie, że zawsze chcemy wygrywać. Zwłaszcza na PGE Arenie, gdzie stworzyliśmy twierdzę. Dlatego też boli każdy stracony punkt. A tak stworzyła się podobna sytuacja jak w meczu z Pogonią, gdzie także w drugiej połowie daliśmy się zepchnąć do defensywy. Kiedy wydawało się, że mamy wszystko pod kontrolą przeciwniki przycisną i zrobiło się nerwowo. Chwała za to, że ponownie przy niekorzystnym wyniku udało się nam strzelić bramkę wyrównującą. To jest malutki pozytyw - dodaje Borysiuk.
Typowanie wyników
Jak typowano
22% | 90 typowań | Górnik Zabrze | |
30% | 125 typowań | REMIS | |
48% | 201 typowań | LECHIA Gdańsk |
Tabela po 32 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Lech Poznań | 32 | 15 | 12 | 5 | 55:31 | 30 |
2 | Legia Warszawa | 32 | 17 | 6 | 9 | 59:33 | 29 |
3 | Jagiellonia Białystok | 32 | 15 | 8 | 9 | 47:37 | 29 |
4 | Wisła Kraków | 32 | 12 | 11 | 9 | 53:42 | 26 |
5 | Śląsk Wrocław | 32 | 12 | 12 | 8 | 45:38 | 25 |
6 | Górnik Zabrze | 32 | 12 | 10 | 10 | 46:47 | 25 |
7 | Lechia Gdańsk | 32 | 12 | 9 | 11 | 41:40 | 25 |
8 | Pogoń Szczecin | 32 | 11 | 8 | 13 | 41:43 | 21 |
9 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 32 | 11 | 10 | 11 | 44:50 | 24 |
10 | Cracovia | 32 | 11 | 8 | 13 | 39:42 | 23 |
11 | Piast Gliwice | 32 | 11 | 7 | 14 | 41:47 | 21 |
12 | Ruch Chorzów | 32 | 9 | 10 | 13 | 36:39 | 21 |
13 | Korona Kielce | 32 | 10 | 9 | 13 | 35:47 | 20 |
14 | Górnik Łęczna | 32 | 9 | 10 | 13 | 34:42 | 20 |
15 | Zawisza Bydgoszcz | 32 | 9 | 6 | 17 | 37:55 | 19 |
16 | GKS Bełchatów | 32 | 8 | 8 | 16 | 25:45 | 17 |
Wyniki 32 kolejki
- Grupa mistrzowska
- LECHIA GDAŃSK - Wisła Kraków 2:2 (1:0)
- Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 1:3 (0:0)
- Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 2:0 (0:0)
- Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 1:1 (1:1)
- Grupa spadkowa
- Zawisza Bydgoszcz - Korona Kielce 3:1 (3:0)
- Górnik Łęczna - Cracovia 0:3 (0:2)
- GKS Bełchatów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:2 (0:1)
- Ruch Chorzów - Piast Gliwice 1:1 (0:1)
Kluby sportowe
Opinie (46) 8 zablokowanych
-
2015-05-17 17:02
Tuszyńskiego się pozbyli (1)
Dzisiaj narazie dwie i co tam Colaki i inne.
- 6 11
-
2015-05-17 17:43
No i bardzo dobrze że się pozbyli. Adam Duda też miał taki okres że strzelił 5 bramek w krótkim czasie, a piłkarsko to się nadawał na II ligę. Colak owszem też jest cienki, ale bez problemu można znaleźć lepszego zawodnika, licze że zarząd Lechii postara się i przekona Rudnevsa.
- 6 3
-
2015-05-17 15:23
PGR (1)
Mam pytanie czy na mecz z Lechem i Legią będą otwarte górne sektory(16)?
- 3 3
-
2015-05-17 17:39
jak sie sprzeda 16-17tys miejsc to otworzą górne. Na razie dobrze idzie sprzedaż
- 5 0
-
2015-05-17 17:29
Dobro Lechii najwazniejsze
Dzisiaj wszyscy kibicujemy Legii w meczu ze Slaskiem !!!
- 6 8
-
2015-05-17 15:02
Dla Lechii nadal wszystko jest jeszcze możliwe
Liczyłem na trzy punkty z Wisłą , ale nie udało się . Gramy więc dalej . Nie odpuszczamy i walczymy aż do końca rozgrywek . Jeżeli nie przegramy pięciu meczy , które pozostały , to jest realna szansa , że Lechia zagra tej jesieni w eliminacjach do Ligi Europy . Czy wykorzystamy tą szansę ? To zależy od zaangażowania i koncentracji zawodników Lechii . Cały czas powtarzają , że zależy im na grze w Pucharach . Niech więc udowodnią to nam na boisku . My wierzymy w BKS .
- 9 2
-
2015-05-17 14:58
10 godzin , czyli ciąg dalszy pompowania balonika .
Jak balonik pęknie , wszyscy będą "wieszać psy" na zespole , a nie na tych co pompują .
- 6 7
-
2015-05-17 11:43
Jak nie wygracie w Zabrzu, to nie kupię biletu na Lecha, obejrzę w TV. (3)
- 9 31
-
2015-05-17 14:29
pomiziaj się jeszcze przed telewizorem
- 3 2
-
2015-05-17 12:07
Fujarkowcu
daj spokój...
- 10 3
-
2015-05-17 11:47
i twoja strata...
- 7 5
-
2015-05-17 14:28
Co wy tak narzekacie?
Przypomnijcie sobie, jeszcze nie tak dawno. Na samo hasło Wisła Kraków piłkarze Lechii dostawali miękkich nóg i mecz praktycznie przegrywali już w szatni przed pierwszym gwizdkiem. Teraz to kluby z czołówki takie jak Legia, Lech czy Wisła nie są pewne jak przychodzi im grać z Lechią. Objeliśmy prowadzenie, można było zamurować, bronić wyniku i ewentualnie kontrować. Ale zagraliśmy ofensywnie, były gole, emocje, a w prasie i tv zachwycają się, że druga połowa mogłaby być reklamówką ekstraklasy. Teraz trzeba pojechać na śląsk i walnąć żaboli. Zagrać tak samo jak z Wisłą i Pogonią-ofensywnie. Górnik nie wytrzyma tego tempa i naporu. Wrócić z trzema punktami i szykować gdański kocioł na wizytę Lecha.
- 22 2
-
2015-05-17 13:25
Na początku nie pomyślałem o możliwości wstawienia Wojtkowiaka na środek obrony, grał on tam już nie jeden raz. Możdżeń na prawą. Możdżeń w defensywie jest cienki ale na skrzydłach Wisły biegali tacy wirtuozi jak Boguski i Garguła więc wystarczył by w zupełności na to. Co ten Brzęczek odwalił.
- 10 4
-
2015-05-17 12:56
4 miejsce może dać co najwyżej szansę na walkę w lidze europejskiej.
- 8 0
-
2015-05-17 08:58
I po co odwracać kota. (2)
Po co gmatwać, kręcić i prostacko dywagować. Liczą się punkty zdobyte i one decydują o pozycji drużyny w tabeli i świadomości kibiców.
- 14 3
-
2015-05-17 12:29
Nawet Pogoń ma mniej straconych bramek, nie mówiąc o Lechu czy Śląsku, tylko,że w tamtych drużynach trenerzy nie wstawią na obronę takich zawodników jak Robak, Hamalainen czy Paixao.
- 7 2
-
2015-05-17 11:16
Zgadzam się z ostatnim zdaniem. A po co gmatwać, kręcić ? To żadne gmatwanie i kręcenie tylko po prostu czasami trzeba dodać artykuł .
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.