- 1 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (66 opinii) LIVE!
- 2 Neptun gotowy już na derby. A ty? (128 opinii)
- 3 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (56 opinii)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (127 opinii)
- 5 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (23 opinie)
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
Wielki przegląd nastolatków biało-zielonych
Lechia Gdańsk
Czterech-pięciu nastoletnich piłkarzy Lechii ma znaleźć się w kadrze pierwszej drużyny już na lipcowym zgrupowaniu we Wronkach, a kolejnych 6-8 gdańskich juniorów ma być objętych indywidualnym szkoleniem, który w przyszłości ma ich doprowadzić do pierwszej drużyny. Bogusław Kaczmarek rozpoczął wielki przegląd stanu posiadania biało-zielonych w kategoriach młodzieżowych. Sprawdzonych zostanie około pięćdziesięciu graczy. My już wiemy, kto powinien dostać szanse w seniorach.
Wedle zamysłu trenera Kaczmarka w pierwszej drużynie Lechii mają funkcjonować trzy grupy. W ostatniej z nich znajdzie się 4-5 młodych zawodników na tzw. gwarancji. -Albo się przebiją i awansują do drugiej grupy, albo z nich zrezygnujemy i sięgniemy po kolejnych - mówi szkoleniowiec.
Ponadto wyłonionych ma być kolejnych 6-8 utalentowanych piłkarzy, którzy prowadzeni będą indywidualnie pod nadzorem sztabu pierwszej drużyny, aby w przyszłości dołączyć do seniorskiej ekipy.
Te zabiegi mają zapobiec zmarnowaniu kolejnych roczników. Tak stało się w dużej mierze z juniorami młodszymi Lechii, którzy w 2008 roku zdobyli tytuł wicemistrzów Polski. Z tej ekipy w ekstraklasie zadebiutował jedynie Adam Duda (zobacz skład Lechii - wicemistrzów Polski U-17). Józef Gładysz, wychowawca całych pokoleń biało-zielonych uważa, że z tamtego zespołu należy dać szanse również Maciejowi Kostrzewie, defensywnemu pomocnikowi, który już w minionym sezonie trenował z seniorami, ale w ekstraklasie nie wystąpił.
W środę trener Kaczmarek zorganizował pierwsze zajęcia dla kandydatów do pierwszej drużyny, Stawili się piłkarze, którzy dotychczas grali w Młodej Ekstraklasie oraz w III-ligowych rezerwach.
-Trudno oczywiście o miarodajne wnioski po jednym tylko treningu, ale widziałem kilku ciekawych chłopaków. Nie będę jednak teraz mówił o nazwiskach, bo jest na to zbyt wcześnie - zastrzega się trener Kaczmarek.
Zwróciliśmy się zatem do trenerów ekip, z których mogą rekrutować się nastolatkowie do ekipy seniorów. Udało nam się wyłonić całkiem pokaźne grono utalentowanych młodzieńców.
-Utalentowanych chłopaków w klubie jest sporo, ale na pewno nie warto nakładać na nich presji, która może przynieść skutek odwrotny od zamierzonego. Przykład Adama Dudy pokazał, że zmierzamy w dobrym kierunku - podkreśla Tomasz Unton, który prowadził Lechię II. Jego asystent, Krzysztof Brede został drugim trenerem przy pierwszym zespole.
Z piłkarzy do seniorów może przenieść się na przykład Łukasz Wiśniewski. 21-latek przeszedł niedawno podobną drogę jak... Łukasz Piszczek i został przekwalifikowany z napastnika na bocznego obrońcę. W maju z pierwszą drużyną trenowało trzech innych "rezerwistów: Damian Szuprytowski, Krystian Rąbczyk i Krzysztof Iwanowski, a dwaj pierwsi strzelali nawet gole w sparingu (czytaj więcej o meczu towarzyskim w Świeciu).
- Mam grupę sześciu zawodników, którzy tworzyli serce zespołu. Myślę, że każdy z nich już teraz może być stopniowo wprowadzany do pierwszego zespołu, aby nabywali obycia - ocenia Radosław Gac, szkoleniowiec Młodej Ekstraklasy.
Jego kandydaci to napastnik Jakub Kamiński, mający za sobą treningi z pierwszym zespołem skrzydłowy Łukasz Kacprzycki, defensywni pomocnicy: Przemysław Frankowski i Remigiusz Gac oraz obrońcy Piotr Jaroszek i Bernard Powszuk.
- Ten ostatni to połowa naszej obrony - silny, dobrze grający głową, a ponadto strzela gole ze stałych fragmentów gry. Każdy chciałby mieć takiego stopera. Jest jeszcze Damian Kugiel, którego nie zaliczam do tej szóstki, bo często był na kadrze. To typowy lis pola karnego. Tak wykorzystywać sytuacje potrafi jeden na stu piłkarzy i to jest właśnie Kugiel - dodaje Gac.
Kugiel z reprezentacją Polski 17-latków zajął trzecie miejsce w tegorocznych mistrzostwach Europy, a obecnie z drużyną klubową walczy o jak najwyższe miejsce w mistrzostwach Polski. W czwartek o godzinie 11.00 w Malborku gdańscy juniorzy młodsi zapewne przypieczętują awans do najlepszej ósemki w kraju, bo w pierwszym spotkaniu wygrali z Wisłą Puławy 7:0 (przeczytaj relację z tego meczu). Na pojedynku rewanżowym obecny będzie sztab szkoleniowy pierwszej drużyny Lechii.
Krzysztof Wilk, trener gdańskich 17-latków, jest przekonany, że w jego zespole znajdą się kolejni zawodnicy, którzy zasługują na seniorską szansę. Wśród nich znajduje się Adrian Bielawski, kapitan reprezentacji Polski rocznika 1996, który drugą rundę sezonu spędził w zespole Młodej Ekstraklasy.
- Nie ma imponujących warunków fizycznych, ale nadrabia innymi walorami. Dysponuje świetną techniką i bardzo dobrym przeglądem pola - chwali prawego obrońcę Wilk.
W rozgrywkach pomorskiej ligi juniorów młodszych błyszczał Kacper Łazaj, który został królem strzelców. Jak zapewnia szkoleniowiec, napastnik dobrze wychodzi do prostopadłych piłek i niemal w pojedynkę potrafi rozstrzygnąć losy meczu. Ponadto jest jednym z najszybszych zawodników w zespole. W pierwszej drużynie pokazał się już na jednym z majowych treningów, które prowadził jeszcze trener Paweł Janas (zobacz kto już trenował z seniorami Lechii).
Kluby sportowe
Opinie (85) 1 zablokowana
-
2012-06-21 19:55
w lechii od zawsze sa wiecznie mlodzi i utalentowani junorzy.......nawet Jozefowicz do nich nalezy jeszcze:)
- 3 1
-
2012-06-21 20:34
a karnety i kielbachy mozna juz kupic u Kuchara:)
- 3 0
-
2012-06-22 08:39
Jak jest tak wspaniale to LECHIA IDZIE NA MISTRZA :)
Jak można myśleć o sukcesach naszych piłkarzy w kontekście poziomu naszej "EKSTRAKLASY".
Biznesowe podejście właścicieli,zarządów i kadry trenerskiej wpływa na demoralizację całego środowiska.
Rozpoczynający przygodę z piłką chłopcy poza nielicznymi przypadkami trenerów pasjonatów trafiają na ludzi nastawionych na komercję. Kluby patrzą na ilość, nie na jakość szkolenia podobnie jak w szkolnictwie wyższym przekłada się to na słabe wyniki.
Trenerzy w klubach promują dzieci i wnuki działaczy piłkarskich, a autentyczne talenty nie dostają szansy.
Osobiście znam kilku trenerów - szczerość i profesjonalizm nie są cenionymi cechami!!!!
Jak się osiąga wyniki ??? Wyniki trenerzy osiagają poprzez grę wewnętrzną polegającą na utrzymywaniu grupy mniej zdolnych zawodników uczestniczących w sparingach z grupą "trochę lepszą" czyli dziećmi ludzi z układu. Dzieci dorastają , ale umiejętnosci mają mizerne itd- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.