Siedmiu gdańskich wioślarzy znalazło się w reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Mediolanie. We Włoszech poza medalami rozdane zostaną kwalifikacje do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. Wśród wielkich faworytów znajduje nasza czwórka podwójna, której szlakowym jest Adam Korol (AZS AWFiS Gdańsk). Biało-czerwoni są w tym roku niepokonani. "Przegląd Sportowy" umieścił ich nawet wśród złotych medalistów w... Atenach.
- Przeczytaliśmy to z uśmiechem. O igrzyskach jeszcze nie myślimy, bo nie mamy do nich kwalifikacji. A w Mediolanie zanosi się na rekordową konkurencję. Do czórek podwójnych zgłosiły się aż 22 państwa. Nominacji olimpijskich jest 11 - mówi
Adam Korol.
Pytany o szanse na tytuł mistrzowski, Adam jest oszczędny w słowach. Wprawdzie tegoroczne wyniki - wygrane we wszystkich zagranicznych startach (Essen, Mediolan, Monachium, Henley) - oraz ostatnie sprawdziany na zgrupowaniu w Wałczu były więcej niż obiecujące, ale...
- Pretendentów do złotego medalu jest wielu. Z takimi nadziejami przyjadą do Mediolanu Rosjanie, Niemcy, Holendrze i Włosi. Przede wszystkim należy skoncetrować się, na awansie do finału A. Najlepiej uczynić to jak najkrótszą drogą, czyli wygrywając przedbieg i zajmując jedno z trzech pierwszych miejsc w półfinale. Gdybyśmy wypadli poza szóstkę, to byłaby porażka. Wyższe miejsce, jeśli będzie wywalczone w dobrym stylu, to znaczy nie przegramy z mistrzami na przykład o 15 sekund, raczej nas zadowoli - tonuje oczekiwania gdański zawodnik, sponsorowany przez Naftoport.
Korol ma już za sobą dwa starty w igrzyskach, a na mistrzostwach świata dwukrotnie stał na podium. W dwójce podwójnej miał brąz, na czwórce podwójnej przed rokiem zdobył srebro. Polska ekipa odleci do Mediolanu w najbliższą sobotę. Czwórka podwójna pierwszy start ma zaplanowany na poniedziałek. Ale nie tylko za nią w Gdańsku trzymać będą kciuki. W czwórce bez sternika popłynie aż trzech zawodników AZS AWFiS:
Rafał Smoliński, Artur Rozalski i Jarosław Godek. Chodzi o zdobycie kwalifikacji olimpijskiej (do 11 miejsca), oraz występ w finale A.
Tak wysoko raczej nie popłynie czwórka wagi lekkiej, w której wiosłują
Cezary Mrozowicz i
Robert Urbański z Gdańska, ale miejsce uprawniające do startu w Atenach też powinna zdobyć.
Najtrudniejsze zadanie czeka ósemkę, w której wystartuje gdańszczanin
Dariusz Nowak. W tej konkurencji promocję na igrzyska uzyska tylko siedem najlepszych osad.