Włodzimierz Zawadzki wywalczył w Moskwie tytuł wicemistrza świata w zapasach klasycznych w wadze do 60 kg. W finale 47. czempionatu globu 35-letni zawodnik Legii Warszawa przegrał z reprezentującym Bułgarię Ormianinem Armenem Nazarianem 0:3. Polakowi, który ma w kolekcji złoty medal olimpijski oraz trzy najcenniejsze medale mistrzostw Europy, wciąż brakuje krążka z najszlachetniejszego kruszcu MŚ.
O porażce Zawadzkiego zadecydowała jedna akcja.
Nazarian wykorzystał przymusowy parter, zaatakował i wykonał odwrotny pas, oceniony przez sędziego na macie na dwa punkty. Naszego reprezenanta dobili sędziowie punktowi, którzy zweryfikowali ocenę matowego z dwóch na trzy "oczka". Polski mistrz olimpijski z Atlanty próbował atakować, był aktywniejszy, jednak nie wykorzystał dwóch parterów, w tym ostatniego na 55 sekund przed końcem pojedynku. Brązowy medal zdobył Kubańczyk
Roberto Monzon, który w walce o trzecie miejsce pokonał 3:0 Ukraińca
Ołeksandra Chwoszcza.- W Moskwie chciałem wreszcie zostać mistrzem świata. Nie udało się. Między innymi dlatego, że po zmianie kategorii wagowej nie znałem rywali - mówi Zawadzki.
Zawadzki w drodze do finału stoczył pięć pojedynków. Po wygraniu grupy eliminacyjnej kolejno pokonał Francuza
Djamela Ainaouiego (4:0), Gruzina
Akaki Czaczuę (7:6) i Monzona, późniejszego brązowego medalistę (4:0). Niestety, na sukcesie Zawadzkiego kończą się madalowe dokonania siedmioosobowej ekipy
Józefa Tracza. Do ćwierćfinału zdołał awansować jeszcze jedynie
Michał Jaworski (waga do 74 kg). Debiutujący w MŚ zawodnik AKS Piotrków Trybunalski wygrał walkę w 1/8 finału, pokonując 3:1
Dżachombira Turdijewa z Uzbekistanu, jednak w ćwierćfinale nie sprostał utytułowanemu Gruzinowi
Badriemu Kasai przegrywając 0:7. W 1/8 finału z zawodami pożegnał się
Jerzy Szeibinger (do 66 kg).
Wśród zawodników, którzy już w rywalizacji grupowej musieli uznać wyższość przeciwników, był
Bartłomiej Pryczkowski. Zawodnik Cartusii w decydującym pojedynku uległ przez przewagę techniczną 0:10 Egipcjaninowi
Mohamedowi Ibrahimowi Abd-el Fatahowi.