- 1 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (46 opinii)
- 2 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (36 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (4 opinie)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
- 6 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
Lechia potrzebuje egzekutora
Lechia Gdańsk
"W meczu z Pogonią piłkarze Lechii wyglądali jakby nie mieli ochoty strzelać goli. Osłabienie rywali czerwoną kartką stworzyło okazję, by wygrać ten mecz nawet 4:0, ale tak być nie mogło, skoro w ataku piłkę przyjmowano do tyłu. Faul Janickiego był ewidentny, ale nie można spychać na niego całej odpowiedzialności za końcowy wynik. Wychodzi brak bramkostrzelnego napastnika, a pozyskania Rahoui nie nazwałbym wzmocnieniem" - ocenia były zawodnik Lechii Gdańsk i m.in. Bayernu Monachium, Sławomir Wojciechowski.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z MECZU LECHIA - POGOŃ 1:1
Piątkowe spotkanie to już drugi mecz z rzędu kiedy ziemia zadrżała Lechii pod stopami w końcowych minutach, bo przecież podobny scenariusz spełnił się w Warszawie przeciwko Polonii. Po pierwszej bramce i osłabieniu drużyny ze Szczecina liczyłem, że będzie 2, 3 może nawet 4:0, a któryś z gdańskich zawodników rozegra mecz życia. To była przecież wymarzona okazja na przykład dla Łukasza Kacprzyckiego.
Okazało się jednak, że Lechia nie miała zbytnio ochoty by podreperować sobie statystyki. Nie odmawiam nikomu ambicji, ale z boku wyglądało to trochę jakby gdańszczanie w ogóle nie chcieli dać kibicom przyjemności i zdobywać goli. Napastnicy i skrzydłowi przyjmowali piłki do tyłu - nie było ciągu na bramkę, a przecież przez 60 minut biało-zieloni grali w przewadze!
Co do sytuacji w ostatniej minucie i faulu Rafała Janickiego, to na pewno wyszło trochę cwaniactwo i doświadczenie Ediego Andradiny, niemniej w mojej opinii przewinienie było i to nie podlega dyskusji. Janicki jest teraz na świeczniku, ale prawdę mówiąc trudno wskazać głównego winowajcę tego, że mecz zakończył się tylko remisem. Prawda jest taka, że wszyscy piłkarze biało-zielonych zagrali mocno średnio.
Tym składem na pewno da się grać lepiej, ale potrzeba większego ożywienia w ofensywie. Potwierdza się niestety to, przed czym przestrzegano jeszcze przed startem rundy. Lechia nie ma napastnika, który będzie w stanie zdobywać po 10 bramek na rundę, a bez takiego gracza perspektywa nie wygląda za dobrze. Nie oszukujmy się, ciężko mówić o wzmocnieniu, ściągając grającego w piątej lidze francuskiej Rahoui.
Typowanie wyników
Jak typowano
80% | 441 typowań | LECHIA Gdańsk | |
14% | 77 typowań | REMIS | |
6% | 32 typowania | Pogoń Szczecin |
Osoba
Sławomir Wojciechowski
Urodzony 6 września 1973 roku w Gdańsku. Wychowanek Lechii, w której występował w latach 1989-1993 i u schyłku kariery w latach 2004-2007. W Polsce był również piłkarzem Zawiszy Bydgoszcz, GKS Katowice i RKS Radomsko. W klubach tych rozegrał w ekstraklasie 135 spotkań, strzelając 33 gole. W 1997 roku rozegrał cztery spotkania w pierwszej reprezentacji Polski.
Poza naszym krajem grał w FC Arau (1998-99, 2001), a przede wszystkim w Bayernie Monachium, który zapłacił za niego 1,5 miliona marek. Tam zanotował największe sukcesy. Wystąpił w Lidze Mistrzów, zdobył mistrzostwo i puchar Niemiec, zdobył jednego gola w Bundeslidze.
U schyłku kariery piłkarskiej awansował z Lechią z IV do II ligi, a następnie grał jeszcze w niemieckiej Viktorii Köln von oraz w sezonie 2008/09 w Olimpii Grudziądz.
Obecnie komentator telewizyjny Orange Sport
fot. Piotr Pędziszewski/Trojmiasto.pl
Sławomir Wojciechowski - inne felietony:
- Mecze o to, kto nadaje się do Lechii (24 kwietnia 2014)
- Były piłkarz Bayernu o przyszłym Bawarczyku (5 stycznia 2014)
- Lechia w kryzysie wydolnościowym (9 października 2013)
- Lechia zasłużyła na szczyt ekstraklasy (27 sierpnia 2013)
- Lechia zyska na reformie ekstraklasy? (23 maja 2013)
Kluby sportowe
Opinie (145) 10 zablokowanych
-
2013-03-03 17:57
tak to jest
- 1 0
-
2013-03-03 18:52
LG
Szkodą, że Arka w 1 lidze może pokazaliby tym grajkom jak się gra w piłkę
- 2 2
-
2013-03-03 19:55
skład
Nie ma kim grać. Brak jakiejkolwiek rywalizacji to po co się męczyć. jeszcze się kontuzja przydarzy więc po co ryzykować:) A młodzi jak ten Kacprzycki czy Łazaj to się chyba na III lige nadają. Nie ma absolutnie żadnych szans żeby z nich cokolwiek wyrosło bo są po prostu beznadziejni.
- 1 0
-
2013-03-03 20:09
bobo
brawo bobo dobrze że nie jesteś w arce
- 1 1
-
2013-03-06 01:44
Zawsze o utrzymanie szyk i elegancja amatorzy kwasnych jablek
- 0 0
-
2013-03-06 09:03
A dlaczego?
Bo mają gdzieś takiego trenera, poznali sie na opowiadaczu bajek.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.