- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (186 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (93 opinie)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (14 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (73 opinie)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Wołąkiewicz 1,5 mln, Buzała 1 mln złotych
Lechia Gdańsk
Przełom roku to gorący okres na piłkarskim rynku. Do negocjacji transferowych wkraczają gracze, których kontrakty z dotychczasowym pracodawcą wygasają latem 2011 r. Kluby przed stratą swoich asów bronią się wpisując do ich angażów tzw. kwoty odstępnego. Najczęściej mają one charakter zaporowy. Lechia wyceniła Huberta Wołąkiewicza na 1,5 miliona, a Pawła Buzałę na milion złotych.
Zgodnie z przepisami bez żadnego odstępnego w zimowym oknie transferowym mogą zmienić klub piłkarze, których kontrakty wygasną 31 grudnia, o ile oczywiście nie należy się za nich tzw. ekwiwalent za wyszkolenie. W Lechii nie ma takich zawodników. Klub bowiem już w listopadzie przedłużył do końca 2012 roku angaż Abdou Razackowi Traore, korzystając z opcji z letniego kontraktu piłkarza pozyskanego z Rosenborga Trondheim.
Tak zresztą jest w większości drużyn. Pomiędzy polskimi klubami najwięcej transferów zawieranych jest latem. I właśnie wobec piłkarzy, którym umowy kończą się 30 czerwca 2011 toczy się obecnie największa gra transferowa. W tej rozgrywce macierzyste kluby są uprzywilejowane tylko do końca roku. W tym okresie tylko one formalnie mogą prowadzić negocjacje transferowe.
Od 1 stycznia wspomniani zawodnicy nie tylko będą mogli podjąć rozmowy z inni klubami, ale również podpisać z nimi kontrakt, oczywiście obowiązujący od 1 lipca przyszłego roku. Często to oczywiście jest tylko wstęp do tego, aby sięgnąć po takiego gracza jeszcze w tym oknie transferowym.
Z piłkarzy Lechii, którzy nie znaleźli się na liście transferowej (M.Bąk, Zabłocki, Szuprytowski, Pruchnik, Zejglic, Weber, Łuczak, Mysona po powrocie z wypożyczenia do Bytomia), kontrakty do 30 czerwca ma ważne sześciu graczy.
Gdański klub zdecydował, że z Markiem Zieńczukiem i Marcinem Kaczmarkiem najwcześniej negocjacje odnośnie nowych umów podjęte zostaną wiosną. Pierwszemu z nich przysługuje prawo rozwiązania kontraktu już zimą, ale drugi, jeśli chciałby odejść teraz, musiałby wykupić swoją umowę z Lechii lub powinien to zrobić jego nowy pracodawca.
Także w trakcie najbliższej rundy podjęta zostanie decyzja odnośnie Bedi Buvala. Francuz latem podpisał kontrakt na sezon, ale naszemu klubowi przysługuje prawo przedłużenia umowy do 30 czerwca 2012 roku.
Natomiast trzeba negocjować z Wołąkiewiczem, Buzałą i Marko Bajiciem. Według naszych informacji pierwsza tura rozmów z pomocnikiem nie przyniosła rezultatu. Strony do stołu mają wrócić po powrocie Serba z urlopu do Gdańska.
Lechia przedstawiła nową ofertę Wołąkiewiczowi. Nieoficjalnie mówi się, że piłkarzowi obiecano kolejną podwyżkę (zarobki około 40 tysięcy złotych miesięcznie), a ponadto klub ma partycypować po połowie z piłkarzem w prowizji, którą należy wypłacić menedżerowi, czyli około 50 tysięcy złotych.
Obrońca zwleka, gdyż 1 stycznia będzie mógł już oficjalnie rozmawiać m.in. z Lechem Poznań i Polonią Warszawa, które z kilku klubów, które wymienia się wśród potencjalnych kontrahentów, wydają się być najbardziej zainteresowane pozyskaniem Huberta. Obu zależałoby na transferze już zimą, ale w tym oknie gdański klub jest chroniony. W angażu piłkarza ma znajdować się zapis, że Wołąkiewicz może opuścić Gdańsk bez zgody Lechii po wpłaceniu 1,5 miliona złotych.
Podobne zabezpieczenie jest w kontrakcie Buzały, z którym trwają rozmowy na temat przedłużenia umowy. W tym przypadku klauzula odstępnego ma wynosić milion złotych. Napastnik nie spieszy się ze składaniem podpisu, gdyż nieoficjalnie wiadomo, że w swoim składzie widziałby go GKS Bełchatów. Nowy pracodawca mógłby płacić piłkarzowi około 30 tysięcy złotych miesięcznie, a zatem ponad dwa razy więcej niż dotychczas zarabia on w Gdańsku.
- Obie kwoty odstępnego są znacznie wyższe niż obecna wartość rynkowa tych piłkarzy - ocenia jeden z piłkarskich menedżerów. Tym samym szanse, że odejdą oni bez zgody Lechii są małe. Jednak oczywiście te kwoty można negocjować.
Obecny klub piłkarza staje do takich rozmów w dużo gorszej sytuacji, jeśli jego gracz zdecyduje się podpisać umowę z nowym pracodawcą z półrocznym wyprzedzeniem. Wówczas ma do wyboru albo zrealizować kontrakt do końca i oddać potem zawodnika za darmo lub też przystać od razu na sprzedaż, zarabiając pieniądze na transferze, choć na ogół znacznie niższe niż te wynikające z klauzul odstępnego.
Lechia przed dwoma laty w podobnej sytuacji znalazła się przy przejściu Łukasza Trałki do Polonii. Wówczas pomocnik podpisał umowę w stolicy właśnie na pół roku przed wygaśnięciem kontraktu w Gdańsku. Dobito targu w ten sposób, że Trałka przeniósł się do "Czarnych Koszul" już zimą, a biało-zieloni w zamian otrzymali Krzysztofa Bąka i 300 tysięcy złotych.
Niektóre kluby bronią się przed podpisywaniem kontraktów własnych zawodników w innych klubach, stawiając ich przed perspektywą zesłania na rezerw lub Młodej Ekstraklasy na miesiące pozostające do zakończenia umowy lub też podejmując rozmowy z... nowymi piłkarzami.
Lechia na razie przyjęła ten drugi wariant. Już u schyłku jesieni sprawdzono defensywnego pomocnika Aleksandara Popović (ostatnio bez klubu) i obrońcę Lorenzo Piqué (rezerwy Den Haag) oraz grupkę utalentowanych nastolatków, a w styczniu na testy zaproszono Jose Carlosa Terrona Arroyo.
19-letni obrońca w przeszłości trenował w akademii piłkarskiej Barcelony oraz grał w reprezentacji Hiszpanii do lat 17, ale ostatnio nie ma miejsca w składzie nawet II-ligowej Gimnastiki Torrelavega. Być może ze względu na przeciętne warunki fizyczne, gdyż mierzy tylko 174 centymetry wzrostu.
Kluby sportowe
Opinie (124) 8 zablokowanych
-
2010-12-28 16:41
Bananowcy (1)
Zróbcie zaporę z bananów na 3 metry to wam nie uciekną.
- 3 8
-
2010-12-28 16:55
e tam
za duzo bys zjadł małpo
- 1 0
-
2010-12-28 16:58
wolakiewicz=tralka (1)
tak sie skonczy wolakiewicz - jesli chodzi o reprezentacje no to koniec wystepow - jesli odejdzie
- 6 1
-
2010-12-29 10:33
już wlasciwie odszedł
więcej w Lechii już na pewno nie zagra
- 1 0
-
2010-12-28 18:49
ARKA GDYNIA - wybór dokonany już dawno (2)
36 lat żółto-niebieskiego Tczewa !
1974-2010- 4 12
-
2010-12-28 19:00
NO JUZ DOBRZE,DOBRZE SYNKU
- 2 0
-
2010-12-29 10:24
tak dawno
od początku korupcji
- 0 0
-
2010-12-28 18:59
ORDYNATOR JEDNEGO ZE SZPITALI W GDANSKU ZARABIA 1,900 NA REKE(BEZ DYZUROW) MA OGROMNA WIEDZE I LECZY,SKŁADA IM TE KRZYWE NOGI (3)
KTORYMI ONI POTRAFIA TYLKO KOPNAC PIŁKE...ZA TA UMIEJETNOSC BIORA PO 40 TYS NA MIESIAC...ZENADA
- 9 4
-
2010-12-28 20:09
zgadzam sie, to prawda
ale Doda...czy pani L.Gaga..zarabiaja 10 lub 100 razy wiecej niz kopacze z naszej ligi, a nie narażają swojego zdrowia tyle co oni. W tej chwili wszystko jest relatywne.. po prostu trzeba sie znaleźć w odpowiednim miejscu... mieć talent, włożyć dużo pracy i mieć szczęście. Ile jest kopaczy od B klasy, a ile z nich zarabia kwoty o jakich mowimi, ile jest artystow, a ilu zarabia krocie??? Jednak pewniej, spokojniej, choć może mniej miesięcznie zarabia się normalnie pracując. Nie dajcie sie zwieźć tytułom w stylu FAKT i nie zazdrośćcie, to są jednostki którym sie udało,czasem przypadkiem, a o kosztach i wyrzeczeniach mało kto mówi.
- 4 1
-
2010-12-28 21:49
młotek
skoro jesteś taki mądry,to też weż i tak kopnij piłkę jak oni,skoro to takie proste i banalne i też będziesz tyle brał-tyle,że ty co najwyżej możesz się kopnąć tylko w czoło!
- 4 1
-
2011-01-01 00:55
JAKI PROBLEM
NIECH ZACZNIE KOPAC PILKE . ALE MUSI BYC DOBRY, A ORDYNATOREM MOZE BYC BYLE JAKIM
- 1 1
-
2010-12-28 20:17
trzeba bylo grac w pilke a nie uczyc sie gamonie:)
- 4 2
-
2010-12-28 20:18
wiadomo , że kariera piłkarza trwa krótko i muszą solidnie zarobić na zycie , ale pokażcie mi tutaj piłkarza?????
- 4 1
-
2010-12-28 20:24
sto
- 0 1
-
2010-12-28 20:46
wołąkiewcz wie ze jak podpisze kontr z kims innym teraz to juz nie pogra sobie góra młoda ekstrak.sprzedac go i tyle jak nie chce zostac a pujdzie w pyry albo polonie i zobaczymy ile pogra
- 2 1
-
2010-12-28 21:05
buzala (2)
to smiech niech go biora za darmo na 30 podan 2 celne prawie w kazdym meczu na 15 meczy jeden mu wyjdzie to za malo ile on bramek strzelil w lidze napastnik taki kruszczynski pokazal by mu jak sie strzela gole
- 3 5
-
2010-12-28 21:52
nie ośmieszaj się chłopie!
skoro jesteś takim kibicem to powinieneś wiedzieć,że Buzi strzelił dla Lechii najwięcej bramek w ekstraklasie odkąd awansowaliśmy!
- 2 1
-
2010-12-29 10:26
a kto nastrzelał najwiecej bramek, hm?
- 1 1
-
2010-12-28 21:30
Dla kasy odejdzie,dla kasy wróci za 2 latka !!!!!!!!!!!!
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.