• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wrocław. Inauguracja PP we florecie!

23 grudnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Florecistki i floreciści zainaugurowali we Wrocławiu rozgrywki o Puchar Polski seniorów, które będą podstawą tworzenia reprezentacji narodowych na przyszłoroczne mistrzostwa Europy i świata. W najlepszych nastrojach do świątecznych stołów siadać będą Magdalena Mroczkiewicz i Krzysztof Walka, którzy w stawce 109 konkurentów nie mieli sobie równych.

Tradycyjnie zmagania kobiet toczyły się pod dyktando zawodniczek Sietom AZS AWF Gdańsk. Co prawda, na Dolny Śląsk nie przyjechała Sylwia Gruchała, ale w pierwszych oficjalnych zawodach po kontuzji zaprezentowała się Anna Rybicka, a ponadto w gdańskich barwach debiutowała Oktawia Składanowska (poprzednio AZS AWF Warszawa). Obie powinny być zadowolone. "Rybcia" zajęła 7. miejsce po porażce 8:15 z mistrzynią świata juniorek, Małgorzatą Wojtkowiak (Warta Poznań), a nowa podopieczna Longina Szmita stanęła na najniższym stopniu podium, gdyż dopiero w półfinale uległa Izabeli Knop (Sietom) 9:15. Dla tej drugiej awans do finału był pierwszym takim sukcesem w karierze, choć z seniorskim podium jest już obyta, gdyż na ostatnich mistrzostwach Polski miała brąz. W finale Knop zmusiła do maksymalnego wysiłku "Mrówkę". Podopieczna Tadeusza Pagińskiego, choć prowadziła 14:11, wygrała tylko 15:14.

Dodajmy, że w półfinale Mroczkiewicz pokonała Wojtkowiak 15:13, a w ćwierćfinale była lepsza od koleżanki klubowej, Katarzyny Kryczało 15:8. Ta kolei musiała się zadowolić 5. miejscem.

W turnieju mężczyzn zabrakło dwóch wicemistrzów świata w drużynie: Piotra Kiełpikowskiego i Adama Krzesińskiego. Nie popisał się Ryszard Sobczak, który już w 1/16 finału uległ byłemu mistrzowi świata juniorów, Andrzejowi Witkowskiemu (Warta Poznań) 11:15. W kolejnej fazie straciliśmy trzech gdańszczan: Wojciecha Szuchnickiego (9. miejsce), Krzysztofa Pietrusiaka (10) i Jarosława Mojskiego (13). W szerokim finale Sietom AZS AWF był reprezentowany tylko przez Krzysztofa Walkę. Ale za to jak! Podopieczny Stanisława Szymańskiego najwyraźniej przypomniał sobie jak w 1997 roku zajmował siódme miejsce na mistrzostwach świata. We Wrocławiu gdańszczanin nie znalazł godnych siebie rywali. W półfinale pokonał reprezentanta Polski, Tomasza Ciepłego (Warta Poznań) 15:12, a finale - Radosława Pietrusiewicza (Kolejarz Wrocław) 15:11, który walkę wcześniej niespodziewanie odprawił z kwietkiem Sławomira Mocka (Polonia Leszno).

jag.



Głos Wybrzeża

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane