Daniel Pliński otrzymał od nowego selekcjonera kadry narodowej spóźniony prezent na 26. rocznicę urodzin, którą świętował 10 grudnia ubiegłego roku. Raul Lozano powołał środkowego bloku Jastrzębskiego Węgla, który uczył się siatkówki w Korabie Puck, do 22-osobowego składu na Ligę Światową. W tym sezonie w rozgrywkach grupowych od końca maja do początku lipca Polaków czekają mecze z Argentyną, Grecją oraz Serbią i Czarnogórą. Zagrają m.in. w Bydgoszczy, Łodzi i Katowicach.
Pliński ma bardzo udany sezon. W Polskiej Lidze Siatkówki prowadzi w dwóch klasyfikacjach - najskuteczniejszych oraz najbardziej aktywnych blokujących. Daniel jest jednym z sześciu środkowych w kadrze. Poza nim argentyński szkoleniowiec zaufaniem obdarzył jeszcze tylko pięciu debiutantów: Pawła Woickiego, Wojciecha Jurkiewicza, Roberta Milczarka, Piotra Gacka i Marcela Gromadowskiego. Sięgnął także po Grzegorza Szymańskiego, który w ostatnich miesiącach był pomijany przy powołaniach oraz Damiana Dacewicza i Pawła Papke, których z wyjazdu na igrzyska wyeliminowały kontuzje. Pozostali kadrowicze: Andrzej Stelmach, Paweł Zagumny, Łukasz Żygadło, Arkadiusz Gołaś, Wojciech Grzyb, Łukasz Kadziewicz, Michał Bąkiewicz, Piotr Gruszka, Dawid Murek, Sebastian Świderski, Michał Winiarski, Mariusz Wlazły i Krzysztof Ignaczak.
Lozano naraził PZPS na wydatek 6 tysięcy euro. Tyle związek zapłaci za licencje na opragromawanie do dwóch komputerów włoskiej firmy Data Project. Jest to system do analizy meczów i prowadzenia statystyk, z którym Agentyńczyk pracuje od 17 lat. Od sześciu lat biało-czerwoni pracowali na opragromowaniu Q-Volley, które miało tę zaletę, że przy jednej licencji można było uruchomić do stu stanowisk komputerowych.
