- 1 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (40 opinii)
- 2 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (170 opinii)
- 3 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (21 opinii)
- 4 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (8 opinii)
- 5 Kolejne transfery Wybrzeża (24 opinie)
- 6 Były skaut Monaco we władzach Lechii (43 opinie)
Pieszczek może zapłacić grzywnę 200 tys. zł
Energa Wybrzeże - żużel
Wybrzeże Gdańsk może ukarać Krystiana Pieszczka grzywną w wysokości 200 tysięcy złotych! Tak wynika z zapisów w kontrakcie żużlowca, który złożył do trybunału PZM wniosek o unieważnienie umowy. Klub wysłał pismo do przedstawicieli zawodnika, w którym przypomina, że kara może zostać nałożona na niego ze względu na złamanie zapisu dotyczącego reklam indywidualnych sponsorów na stroju.
Napięta sytuacja na linii Krystian Pieszczek - Wybrzeże trwa w najlepsze. Zawodnik, który stara się o rozwiązanie ważnego jeszcze przez rok kontraktu z macierzystym klubem, wciąż czeka na wypłatę zaległych 153 tys. zł. Nie wierzy także w wypłacalność gdańskiego klubu w nadchodzącym sezonie, w związku z czym wciąż nie podpisał aneksu finansowego na 2014 rok. W dodatku z obu obozów wypływają sprzeczne informacje na temat przebiegu negocjacji.
PIESZCZEK I WYBRZEŻE WALCZĄ NA OŚWIADCZENIA. TADEUSZ ZDUNEK GOTOWY ZABEZPIECZYĆ CZĘŚĆ JEGO KONTRAKTU
Trybunał PZM decyzję w sprawie wniosku Pieszczka może ogłosić w dowolnym momencie. Tymczasem Wybrzeże najprawdopodobniej traci cierpliwość co do swojego wychowanka i nie wyklucza sięgnięcia po zdecydowane środki. Jak się okazuje, kontrakt na podstawie, którego Krystian ścigał się dla gdańszczan w minionym sezonie, zawiera zapisy, które mogą... anulować zadłużenie wobec niego. Co więcej, w razie gdyby klub z nich skorzystał, to zawodnik będzie musiał wpłacić do klubowej kasy 50 tys. zł.
- Klub zagroził zawodnikowi karą 200 tys. zł. Ma to związek z jazdą z reklamą indywidualnego sponsora, na którą nie została wyrażona zgoda. Oczywiście przypomniano sobie o tym dopiero po sezonie, a nie w jego trakcie. Prawdopodobnie ma to na celu skłonić go do podpisania nowego aneksu - mówi nam anonimowo osoba związana z gdańskim środowiskiem żużlowym.
Jak udało nam się ustalić, chodzi o towarzystwo inwestycyjne Investing S.A. Firma, która jeszcze w 2012 roku była jednym ze sponsorów Wybrzeża, w minionym sezonie wspierała finansowo Pieszczka, który jej reklamę miał umieszczoną na stroju. Jak się okazuje, nie było na to wymaganego w kontrakcie zezwolenia ze strony klubu. Tym bardziej, że firma ta to bezpośredni konkurent jednego z jego sponsorów.
ILE MOŻNA ZAROBIĆ NA REKLAMACH NA "SKÓRZE" ŻUŻLOWCA"?
Wygląda jednak na to, że Wybrzeże przez cały sezon przymykało oko na to wykroczenie. Przynajmniej do czasu. O zapisie w kontrakcie postanowiło przypomnieć dopiero teraz, gdy negocjacje z zawodnikiem utknęły w martwym punkcie.
- Mogę jedynie potwierdzić, że wysłaliśmy pismo, w którym przypominamy, że klub ma możliwość ukarania zawodnika. Żadna kara nie została jednak na niego nałożona. Obecnie czekamy na orzeczenie trybunału PZM w sprawie wniosku Krystiana o rozwiązanie kontraktu - odpowiada menedżer Wybrzeża Andrzej Terlecki.
Sam zawodnik przebywa obecnie na zgrupowaniu kadry narodowej w Zakopanem. Jego team odmówił komentarza w sprawie pisma przedstawionego przez gdański klub.
Kluby sportowe
Opinie (172) 9 zablokowanych
-
2014-01-29 08:00
Młody niepokorny - to najlepiej go zdeptać...... Czy to jeszcze jest sport.
Nikt z nas za darmo nie pracuje, a od Krychy tego wymagają.... TRAGEDIA!!!!!!- 40 6
-
2014-01-29 07:59
Żenady ze strony zarządu ciąg dalszy. Brak słów...
- 47 5
-
2014-01-29 07:19
niespodzianka
klub sobie nie radzi, p.terlecki jeździ na motorze? nie ,więc niech się dogada z kristianem bo to może być i będzie ogromna strata dla gdańskiego zużla jak odejdzie. co do kary post factum to aplikant adwokacki z tym sobie poradzi. Ponownie słaby zarząd klubu , zarząd ktorego nie lubią sonsorzy. Może abdykacja?
- 39 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.