- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (31 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (46 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (47 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (61 opinii)
- 6 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
Wybrzeże może wygrać z każdym
Energa Wybrzeże Gdańsk
Wykorzystując bliskość obecnych Mistrzów Polski - Orlen rozegrał dziś mecz sparingowy z GKS "Wybrzeże". I było na co popatrzeć. Trenerzy obu zespołów: Daniel Waszkiewicz (GKS Wybrzeże) oraz Edward Koziński rozegrali prawdziwy maraton piłki ręcznej. Spotkanie trwało 3x30 minut! Początek - i cała pierwsza tercja - spotkania bezsprzecznie należały do gdańszczan. Pierwsze 3 bramki rzucił w sposób bardzo efektowny Marcin Siódmiak. Pierwszą bramkę dla Orlenu rzucił jeden z najbardziej doświadczonych zawodników polskiej ligi - Andrzej Mokrzki dopiero po koniec 9 minuty spotkania. Wtedy na tablicy był już wynik 4:1 dla Wybrzeża. W pierwszej odsłonie meczu trenerzy obu zespołów rzucili na parkiet swoje najsilniejsze formacje - co prawda w Orlenie zabrakło Jurasika, a w Wybrzeżu Pilcha - (obaj są na zgrupowaniu kadry narodowej).
I tercja
Naprawdę było to dobre, pasjonujące widowisko. Już od początku w zespole gości błyszczał grający na skrzydle młodziutki Aleksiej Siczkow. Ten młody junior - urodzony w roku 1984!!! - został kupiony do Płocka z Przemyśla i bez wątpienia był to strzał w dziesiątkę. W czasie pierwszej połowy spotkania ów młodzieniec celnie rzucił 4 bramki na 5 oddanych rzutów. Obrońcy Wybrzeża mieli poważne kłopoty z upilnowaniem tej "wschodzącej gwiazdy" - dopiero Karolowi Chyżyńskiemu udawało się znajdować receptę na tego walecznego juniora.
W pierwszej tercji zawodnicy Wybrzeża nie odczuwali żadnego respektu przed znacznie bardziej doświadczonymi i dużo starszymi kolegami z Płocka. Przez cały czas umiejętnie kontrolowali przewagę i zakończyli tę część spotkania przewagą 15:11. Pozwolili sobie nawet na bardzo widowiskową "wrzutkę" w 26' spotkania, gdy Michał Waszkiewicz precyzyjnie nagrał piłkę czekającemu już na nią w powietrzu Karolowi Chyżyńskiemu, zaś bezradnemu Arturowi Góralowi pozostało jedynie wyjąć piłkę z siatki swojej bramki. W ostatniej minucie Sebastian Suchowicz ukoronował swoją bardzo dobrą postawę w bramce broniąc rzut karny w wykonaniu Mokrzkiego.
II tercja
W drugiej tercji spotkania uwidoczniła się zasadnicza różnica w taktyce obu trenerów - Daniel Waszkiewicz na boisko wypuścił swoich najmłodszych zawodników, zaś trener Edward Koziński konsekwentnie utrzymywał na parkiecie doświadczony trzon zespołu oraz jednego lub dwóch młodych zawodników, którzy w ten (moim zdaniem najlepszy) sposób nabierali umiejętności gry z najlepszymi. Pierwsze 20 minut drugiej tercji to bardzo zacięta, wyrównana gra obu zespołów, choć już nie tak widowiskowa jak poprzednia. W 47 minucie meczu, po dość wątpliwym rzucie karnym, Orlen obejmuje po raz pierwszy prowadzenie w tym spotkaniu. Od tego momentu "nafciarze" systematycznie powiększają swoją przewagę bezlitośnie wykorzystując bardzo liczne błędy (w tym wiele, niestety, wręcz szkolnych) najmłodszych zawodników Wybrzeża. W ciągu 10 minut Orlen rzuca 6 "oczek" nie pozwalając gospodarzom na żaden celny strzał. Bramkę Orlenu bardzo skutecznie "murował" Artur Góral. Na ten wynik bezpośredni wpływ miała fatalna dyspozycja Mariusza Gujskiego i Michała Janusiewicza. Mimo licznych (zbyt licznych) błędów trener Waszkiewicz nie zdecydował się na zmianę graczy usiłując konsekwentnie uczyć swoich najmłodszych podopiecznych. Druga tercja kończy się przewagą Orlenu 20:26.
III tercja
Trzecia odsłona to powrót na boisko podstawowych zawodników Wybrzeża i ich bezpośrednia konfrontacja z silnymi "nafciarzami". Trener Koziński dopiero na niespełna 10 minut przed końcem meczu konsekwentnie trzymał na boisku rutynowany trzon zespołu i kilku młodych zawodników. Mimo to Gdańszczanie pracowicie zabrali się za odrabianie strat z drugiej tercji. Tu słowa pochwały należą się podopiecznym Waszkiewicza - nie zrażeni dużymi stratami do gości z Płocka (największa różnica to aż 11 bramek) Gdańszczanie skutecznie przeprowadzają kilka kontr, z czego dwie bardzo efektowne, jedna po drugiej w 77 i 78 minucie spotkania w wykonaniu Marcina Siódmiaka i Marcina Markuszewskiego (junior). Wybrzeże pokazało także bardzo skuteczną grę w obronie oraz dużą precyzję poczynań - udało się przechwycić kilka ważnych piłek, dzięki czemu przewaga gości konsekwentnie maleje do 4 bramek. W 85 minucie na boisko wraca Andrzej Mokrzki i przy pomocy Macieja Nowakowskiego wprowadza w szeregi, nieco już zagubionego, Orlenu spokój. Cały mecz kończy się wynikiem 33:36 dla Orlenu.
Najwięcej bramek...
...dla Wybrzeża: Marcin Siódmiak 9, Bartek Walasek - 7,
...dla Orlenu: Aleksiej Siczkow - 9, Adam Wiśniewski - 7.
Pozazdrościć można trenerowi Kozińskiemu tak dobrego, szerokiego, a przede wszystkim obfitującego w dobrych, doświadczonych zawodników składu. Trener Orlenu mógł sięgnąć także po swoich wychowanków - dobrze zapowiadających się juniorów: Adama Twardo, czy Krzysztofa Szymańskiego. Na uwagę zasługuje także sprawdzona od wielu lat płocka metoda szkolenia młodzieży oraz sposób, w jaki Edward Koziński wprowadza swoich najlepszych juniorów w arkana piłki ręcznej - umożliwia im grę z najlepszymi seniorami. Taka praktyka nabywana pod okiem doświadczonego trenera i swoich starszych, utytułowanych kolegów musi przynieść spektakularne efekty. Pozazdrościć także można Orlenowi możliwości przygotowywania się do walki o Mistrzostwo Polski w tak profesjonalnych warunkach.
Młodemu zespołowi GKS-u należy życzyć, by mieli możliwości dalszego, wspólnego trenowania z tak doskonałym trenerem jak Daniel Waszkiewicz. Gdańszczanie pokazali (nie tylko w tym sparingu) jak wiele już zdążyli się nauczyć. Pokazali, że są waleczną drużyną, która nie boi się żadnego przeciwnika. Pokazali, że potrafią dobrze grać w obronie, przeprowadzać skuteczne i precyzyjne ataki. A że czasami biorą górę nerwy - to nic dziwnego, zważywszy na ich bardzo młody wiek. Byłoby niepowetowaną stratą, gdyby ten bardzo obiecujący, mądry, waleczny i ambitny zespół przestał istnieć. Na sparingu pojawił się Prezydent Majewski - chciałbym wierzyć, że jest to zapowiedzią pozytywnych zmian.
Kluby sportowe
Opinie (7)
-
2002-01-12 00:10
Dziękujemy!
A ja na tym nie byłem :((( Panie Marku - więcej takich relacji dla wiernych kibiców!
- 0 0
-
2002-01-12 16:55
Ratujmy gdańska piłkę ręczną
Klęską dla tych wspaniałych chłopaków i dla nas byłoby rozwiazanie tego zespołu. Klęską dla Gdańska byłoby odejscie Waszkiewicza. Kleska dla GKS-u jest tak nieudolny zarząd. RATUJMY NASZA PIŁKE RĘCZNA - MOŻE ZNAJDZIE SIĘ KTOŚ, KTO POMOZE URATOWAĆ TEN ZESPÓŁ.
Jest w Trójmiescie wielu zasłuzonych dla piłki recznej - na czele z prof. Czerwińskim. Czy dla nich te kłopoty "ręczników" z GKS-u są też obojetne - wątpię. Tylko dlaczego nic nie robia? Majewski nie jest niezniszczalny.- 0 0
-
2002-01-13 09:32
Od autora
GKSiarze - o niczym innym nie marzę ... . Dziekuję za miłe słowa. Życzę wszystkim (a sobie szczególnie - bo to podwójna przyjemność) bym mógł relacjonować jeszcze wiele, jeszcze lepszych spotkań naszych szczypiornistów. Życzę także, by ukoronowaniem moich relacji był opis wygranego meczu Wybrzeża o Puchar Europy. Danielowi i całej Jego ekipie zyczę wspaniałych sukcesów i tego, by jeszcze kilka sezonów razem grali zanim sięgna po najwyższe laury.
- 0 0
-
2002-01-18 17:04
Daj pan spokój.
Panie Marku komentarze nie wychodzą Panu najlepiej. Więc proszę zająć się czymś innym.
- 0 0
-
2002-01-18 17:08
do - antyheniek
Może Ty być coś napisał buraku, a nie tylko krytykował??? Wypadałoby się też podpisać jak już zabierasz głos. A po wypowiedzi od razu widać, że o pisaniu nie masz pojęcia. Więc lepiej Ty daj sobie spokój człowieku, a nie czepiasz się fachowca.... burak.
- 0 0
-
2002-01-21 00:10
Panie Mirku
Panie Mirku - w imieniu autora (choć bez jego upowaznienia) dziękuje za mądre słowa - zaś owym anty czy prawdziwym Heńkom - dedykuję słowa Tuwima: "... puszącym sie, nadymajacym, strąć z głowy ich korone głupią ...". A Panu Waszkiewiczowi i wszystkim chłopakom z Wybrzeża, życzę jak autor - najwyższych sukcesów, bo są tak wspaniali, że zasługuja na więcej niż sami ważą.
- 0 0
-
2002-01-27 22:37
Panie Marku
Wielka szkoda,że zapomniał Pan,iż w sekcji piłki ręcznej DGT GKS WYBRZEŻE są również juniorzy i to jacy patrz ostatnie wyniki
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.