- 1 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 2 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (267 opinii) LIVE!
- 3 Lechia: Mocny gong, wielka złość (19 opinii)
- 4 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (193 opinie) LIVE!
- 5 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (32 opinie)
- 6 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (17 opinii)
Za Łotysza Łotysz, Ślusarski lub Nildo
Lechia Gdańsk
Zimą Lechii ciężko będzie utrzymać Ivansa Lukjanovsa. Łotewskiemu napastnikowi za pół roku kończy się kontrakt w Gdańsku. Piłkarz chciałby zarabiać 150 tysięcy euro rocznie, ale po kiepskiej jesieni w wykonaniu biało-zielonych w ekstraklasie, klub nie zamierza negocjować nowego kontraktu. Dlatego możliwa jest wymiana popularnego Wani na Bartosza Ślusarskiego z Lecha Poznań, angaż dla kolejnych jego rodaków Vladsilavsa Kozlovsa i Jurgisa Kalnsa bądź sięgnięcie po czołowego snajpera I ligi, Brazylijczyka Nildo
.Lukjanovs trafił do Gdańska wraz z Siergiejsem Kożansem latem 2009 roku. Wówczas był to najwyższy transfer w historii Lechii, gdyż piłkarze zostali wykupieni ze Skonto Ryga w pakiecie za 200 tysięcy euro. Ivans miał stać się snajperem biało-zielonych, gdyż rundę wcześniej w lidze łotewskiej w 15 meczach strzelił 14 goli.
Jednak na polskich boiskach to nie skuteczność (zdobył 7 bramek w 80 spotkaniach ligowych i pucharowych), a niezwykła pracowitość i szybkość sprawiły, że Lukjanovs stał się cenionym piłkarzem. Nie tylko zresztą w naszym kraju. W styczniu 2010 roku zadebiutował w reprezentacji seniorskiej Łotwy. Tym samym przeszedł do historii Lechii jako pierwszy cudzoziemiec, który zagrał w drużynie narodowej swojego kraju.
Do dziś 24-latek uzbierał 6 meczów w kadrze. Gra w niej m.in. u boku Artjomsa Rudniewa. Z tego też względu chętnie Lukjanovsa w swoim składzie widziałby Lech. Okazja jest doskonała, bo gdańskiemu Łotyszowi kontrakt kończy się latem, a zatem już 1 stycznia może podpisać angaż z nowym pracodawcą, który wejdzie w życie od nowego sezonu.
Lechia już w październiku ogłosiła, że zawiesza rozmowy o przedłużeniu umów z piłkarzami, którym kontrakty kończą się 30 czerwca 2012 roku, a po zakończeniu rundy podtrzymała tę deklarację. Ponadto negocjacji z Ivansem nie będzie również z tego względu, że - jak nieoficjalnie się dowiadujemy - życzy on sobie znacznej podwyżki. Chciałby za rok zarabiać 150 tysięcy euro.
Taka gażę z pewnością Łotysz dostanie w Poznaniu. Wszystko zatem wskazuje, że jest możliwa powtórka sprzed roku, gdy Lech podpisał kontrakt z Hubertem Wołąkiewiczem na 6 miesięcy przed wygaśnięciem jego umowy w Gdańsku, a potem wykupił obrońcę zimą za kwotę szacowaną na 300-350 tysięcy złotych.
Tym razem też pieniądze nie będą większe, a może nawet obyć się bez nich, jeśli dojdzie do wymiany piłkarzy. Takie transakcje Lechia prowadziła w przeszłości z Polonią Warszawa (Łukasz Trałka za Krzysztofa Bąka) oraz Bełchatowem (Paweł Buzała za Kamila Poźniaka).
Za pół roku umowa z Lechem kończy się Bartoszowi Ślusarskiemu. 30-letni napastnik jesienią stracił miejsce nie tylko w podstawowym składzie, ale nawet na ławce "Kolejorza". Zdecydowanie lepszą miał wiosnę, gdy zdobywał gole m.in. w Trójmieście. Na początku marca umieści piłkę w siatce w Gdyni, a pod koniec maja w Gdańsku, jeszcze na stadionie przy Traugutta.
Piłkarz z pewnością nie zapomniał jak się strzela bramki, bo w ekstraklasie strzelił ich już 44 w 168 meczach. Ma też doświadczenie wyniesione z zagranicznych lig: portugalskiej (UD Leiria) oraz angielskiej (West Bromwich Albion, Blackpool, Sheffield Wednesday)
Ponadto to rosły, silny napastnik (186 cm), który z powodzeniem poradzi sobie na środku ataku. Bartek nie miałby kłopotów z aklimatyzacją w Lechii, bo jego serdecznym przyjacielem jest Krzysztof Brede, drugi szkoleniowiec III-ligowych rezerw biało-zielonych.
Jeśli nie po Ślusarskiego, to Lechia może sięgnąć po kolejnych Łotyszy. W centrum zainteresowania jest przede wszystkim rówieśnik Lukjanovsa, Vladsilavs Kozlovs. Napastnik FK Jelgava ma na koncie dwa mecze w reprezentacji narodowej, a w minionym roku w 32 meczach ligowych i pucharowych strzelił 17 goli. Mierzącemu 187 centymetrów piłkarzowi właśnie kończy się kontrakt z dotychczasowym klubem, a zatem 1 stycznia można go pozyskać za darmo.
Atrakcyjne warunki pozyskania i młody wiek gracza sprawiają, że jest nim duże zainteresowanie, także ze strony innych polskich klubów, m.in. Legii Warszawa. Dlatego gdańszczanie mają na Łotwie również inną opcję. To Jurgis Kalns. Napastnik w październiku skończył 29 lat, też mierzy 187 centymetrów, latem z Liepajas Metalurgs grał w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, strzelając nawet gola FC Salzburg. Łącznie w 33 meczach ligowych i pucharowych w ostatnim roku zaliczył 18 trafień.
Ponadto w obrębie zainteresowań Lechii jest wicekról strzelców jesiennych rozgrywek I ligi. Nildo Franca Junior dla Bogdanki strzelił 11 goli. 28-letni Brazylijczyk w Łęcznej ma kontrakt ważny jeszcze przez pół roku. Może jednak odejść już zimą, jeśli ktoś zapłaci za niego około 400 tysięcy złotych. Zainteresowanie jest, bo poza gdańskim klubem mówi się o Górniku Zabrze, Cracovii, GKS Bełchatów, a także Arce Gdynia.
Kluby sportowe
Opinie (350) ponad 20 zablokowanych
-
2011-12-29 11:19
Fan masz racje - na TACZKE z tym zarządem.
- 5 1
-
2011-12-29 11:06
JENEK TURNOWIECKI WON
koniec z robienia z mordy d*p y panowie nie posiadacie umiejętności chęci ani żadnych innych predyspozycji by być na swoich stanowiskach
- 6 1
-
2011-12-29 09:21
center (1)
okazuje sie ze w lechii nie ma kasy . sen o wielkiej lechii pryska.
- 4 0
-
2011-12-29 09:41
MASZ RACJE !
- 1 0
-
2011-12-29 08:11
traore odchodzi wania odchodzi (1)
kto bedzie gral w tej Lechii - to jest 2 najwartosciowszych zawodnikow w tej drzynie - bez nich lecimy. Wymienic "starych" dziadów ( dawid, kozans, deleu itp) a nie graczy ktorzy ciagna ta druzyne. Oj prezesie - chyba sie doczekasz taczki.
- 7 0
-
2011-12-29 09:41
HANKA MOSTOWIAK PEWNE INFO !
- 1 1
-
2011-12-28 20:59
słuchajcie Wy,Trójmiasto!! (2)
może coś wreszcie o tej gorszej stronie 3-miasta,może newsy z wiochy poprosimy,bo przyssaliście się tak do Tej Lechii!!!tam się sajgon dzieje,zlikwidowano etat dyrektora,a Czyżyk dalej bierze kase,nie wiadomo za co,ba,podsł swoich kibiców do sądu,może troche na bezdomnych się skupimy ??
- 2 5
-
2011-12-28 23:43
no ale przecież właśnie się wpisałeś pod artykułem (1)
o gorszej i przez nikogo niechcianej części Trójmiasta, zatem o co ci chodzi?
W Gdańsku tylko Gedania!- 3 0
-
2011-12-29 09:39
POPIERAM W 100 % !
- 1 0
-
2011-12-29 09:25
LECHIA-KARWINY OD ZAWSZE TU
lukjanovs duzo wiatru robi i to wszystko jedna asysta na 10 meczy,jedna bramka na 10 meczy spodziewalismy sie wiecej.moze odejsc nikt nie bedzie po nim plakal.koles chce zarabiac 150 tys euro ponioslo troche PANA PILKARZA,KTOREMU TRZEBA W PAS SIE KLANIAC jak to powiedzial bieniuk w ostatnim wywiadzie.slonce go troche za mocno przygrzalo w tej turcji jak tam gral.
- 4 2
-
2011-12-29 08:42
rozwiazac ten smieszny klubik
- 3 2
-
2011-12-28 21:34
bieda w klubie (1)
byle za darmo wziąść zawodników i oni chcą europejskie puchary i tu sie dziwić
- 3 0
-
2011-12-29 08:38
wziąć a nie wziąść Polaku
- 0 0
-
2011-12-29 08:02
Kafarski, to był jednak świetny trener - po przeczytaniu wywiadu z Zieńczukiem tym bardziej tak twierdzę
Bić się do końca o puchary i dwa razy wprowadzić drużynę do półfinału PP przy takim zarządzie, takim właścicielu, takich funduszach, takiej kasie na transfery i z takimi zawodnikami, to jest jednak sztuka.
- 13 0
-
2011-12-29 07:54
45 minut przed końcem poprzedniego sezonu Lechia zajmowała pozycję pucharową
Dziś jest głównym kandydatem do spadku, w dodatku pozbywa się jedynych coś wartych zawodników.
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.