Piłkarki ręczne Naty AZS AWFiS bez gry pokonają pierwszą rundę kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Do rywalizacji włączą się dopiero od drugiej tury, w październiku. Na przełomie roku gdańszczanki czeka znowu rywalizacja na międzynarodowym forum. W Czelabińsku będą stanowić trzon reprezentacji Polski, która zagra w akademickich mistrzostwach świata. Na te wszystkie przedwzięwzięcia konieczne są zwiększone środki. Klub z ul. Wiejskiej czeka na sponsorów...
Niemal do końca dobiegł proces budowy drużyny na nowy sezon. Trwają jeszcze rozmowy z jedną zawodniczką. Na razie miejsca zwolnione przez Karolinę Siódmiak i Galinę Łotariewą (obie odeszły do Le Havre) oraz Katarzynę Zimną (zrezygnowała z gry) wypełniły cztery seniorki:
Alesia Korobowa (23 lata, bramkarka, ostatnio Drut Bełpak, Białoruś),
Monika Samsel i Wioleta Serwa (obie 22 lata, rozgrywające, AZS AWF Katowice), oraz
Justyna Łabul (24 lata, rozgrywająca, Piotrcovia). Ponadto na studia zgłosiły się zawodniczki, które w minionym sezonie były jeszcze juniorkami:
Edyta Chudzik (Słupia),
Monika Zawadzka (MMTS Kwidzyn),
Agnieszka Jezierska i Paulina Górecka (obie Zagłębie Lubin).
Z wcześniej awizowanych zawodniczek nie ma z nami Aleksandry Kobyłeckiej. Elblążanka wybrała studia w Koszalinie. Ze wszystkimi zawodniczkami, także tymi, które grały już u nas, związaliśmy się na dłużej niż rok. Moim zdaniem, jest to ciekawy zespół, który, jeśli już nie w tym roku, to na pewno w przyszłym sezonie może zaistnieć na skalę większą niż tylko w Polsce. Przydałoby się tylko większe wsparcie sponsorskie. Nata wywiązuje się ze swoich zobowiązań, ale nowe wyzwania wiążą się z większymi wydatkami deklaruje
Jerzy Ciepliński, trener Naty.
Gdańszczanki rozpoczną przygotowania 12 lipca. Ich debiut w Lidze Mistrzów zostanie opóźniony o miesiąc, bo zostały zwolnione z pierwszej rundy eliminacji, która zostanie rozegrana we wrześniu. Na przełomie grudnia i stycznia większość z nich zagra w akademickiej reprezentacji Polski na mistrzowskim turnieju w Czelabińsku. Do tego wszystkiego trzeba dodać 32 spotkania ligowe.
Grania rzeczywiście będzie bardzo dużo. Na akademickie mistrzostwa świata pojedziemy drużyną gdańską, do której dokooptuję może dwie lub trzy zawodniczki z innych klubów zapowiada gdański trener.
