- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (44 opinie)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (32 opinie)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (46 opinii)
- 4 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (47 opinii)
- 5 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (25 opinii) LIVE!
- 6 Ogniwo o finał, Arka może pomóc (3 opinie)
Siatkarki Atomu Trefla pojadą na finał WGP
Dwie nowe siatkarki Atomu Trefla, grająca w reprezentacji Serbii Briżitka Molnar oraz Amerykanka Kimberly Hill, w dniach 28 sierpnia - 1 września wystąpią podczas finałowego turnieju World Grand Prix w Japonii. Z imprezą, po pierwszej fazie, pożegnały się m.in. Polki, z Zuzanną Efimienko w składzie. Biało-czerwone mogą już myśleć o rozpoczynających się 6 września mistrzostwach Europy.
Reprezentacja Polski prowadzona przez Piotra Makowskiego zawiodła podczas tegorocznych zmagań World Grand Prix. Biało-czerwone wygrały jedynie dwa z dziewięciu meczów - z Kazachstanem 3:0 oraz Argentyną 3:2 i w rezultacie zajęły 15. miejsce. O turnieju Final Six nie mogły więc marzyć. Zupełnie inaczej sprawa wyglądała w reprezentacjach Serbii i USA, które od początku zmagań zdradzały wysoką formę. W ich kadrach znalazły się dwie nowe siatkarki Atomu Trefla Sopot Briżitka Molnar oraz Kimberly Hill.
EFIMIENKO PODSTAWOWĄ ŚRODKOWĄ KADRY
Serbki wygrały siedem meczów, co złożyło się na ich 23 pkt i 3. pozycję w klasyfikacji generalnej. Po drodze rozprawiły się m.in. 3:1 z Polską. Molnar była ważnym ogniwem swojej reprezentacji. Efektywność przyjęcia na poziomie 36,81 proc. pozwoliła jej zająć w tej klasyfikacji wysokie, 12. miejsce.
Zwycięstwo więcej, ale punkt mniej w klasyfikacji generalnej miały reprezentantki USA. Indywidualnie 100 punktów zdobyła Hill. Do tego zajęła ona 8. miejsce w zestawieniu zawodniczek najlepiej serwujących i 14. wśród najlepiej przyjmujących (34,55 proc.). Hill i Molnar spotkały się już podczas tegorocznej edycji WGP. W drugiej serii turniejów, w Belgradzie, Amerykanki wygrały 3:2. Pierwsza z nich zdobyła 4, a druga 11 pkt. Ponownie zmierzą się one 31 sierpnia w Japonii. Oprócz Serbii i USA oraz gospodarza turnieju, w Final Six obejrzymy niepokonane dotychczas Chiny, Brazylię oraz Włochy.
Na mistrzostwach Europy, w których zobaczymy również m.in Serbię, skupia się już Zuzanna Efimienko. Środkowa reprezentacji Polski i Atomu Trefla WGP zakończyła jako szósta blokująca turnieju. Jej najlepszy punktowy wynik w tej klasyfikacji (trzeci w całych zmaganiach) przypadł na mecz z Argentyną - 8 punktowych bloków.
W WGP wystąpiła także czwarta Atomówka Judith Pietersen. Reprezentacja Holandii wygrała cztery mecze i zajęła 12. pozycję. Pietersen zdobyła w sumie 33 punkty. Holandia także zagra na ME w Niemczech i Szwajcarii.
Kluby sportowe
Opinie (2) 3 zablokowane
-
2013-08-20 23:53
Atom przed sezonem 2013/2014
Ciekawie może wyglądać skład Atomu. Środek może być najlepszy w OL. J.Szeljukhina to świetna środkowa, na dodatek niespodziewanie dobrze prezentuje się Z.Efimienko. Rozegranie też powinno być na dobrym poziomie z ub. sezonu. Pozostaje bowiem I.Bełcik. Libero M.Zenik nie schodzi poniżej dobrego poziomu. Natomiast optymalnie trzeba wykorzystać K.Hill, B.Molnar i Ch.Leys oraz pozostałe. Możliwa gra K.Hill na ataku oraz Ch.Leys i B.Molnar na przyjęciu pozwoli na optymalny skład. Ale o tym zadecyduje trener. Y.Pitersen, A.Podolec, K.Kaczorowska, J.Łukasik oraz N.Gajewska i M.Kuziak będą musiały nieźle się starać aby grać w meczach na parkiecie.
- 6 0
-
2013-08-21 00:45
Małgosia wracaj do domu
To świadczy iż Atom dokonał przemyślanych i dobrych transferów , tylko sztabu w tym rola żeby to wszytsko zagrało .Bo jak zagra to po cichu za plecami faworytów z Azerbejdżanu i Turcji , Atom może wyrosnąć na czarnego konika LM , Muszyna pokazała ze da się ograć zespoły z czołówki i że one aż tak daleko nam nie odjechały jak to się wydawało i że nie celem polskich druzyn jest" wygranie" drugiego miejsca i odpadnięcie na dzień dobry .Może ten sezon właśnie przez odpowiedni transfery będzie przełomowy dla kobiecej klubowego siatkówki za sprawą Atomu .A co do Muszyny , to przez kilka dni na jednej z wikipedii widniała informacja iż Małgosia Kożuch od tego sezonu będzie grała w Muszynie , owszem
temat jest ale medialny.Informacji już nie ma a marketingowcy z Muszyny wygrali internet , gratulacje .
Przypominają mi to legendarne wpisy Kasi , Joasi itp. w stylu -"Atom jest moją ulubioną drużyną , a jak Państwo myślicie? "...Więc Małgosiu wracaj do domu do Trójmiasta , Muszyna też ma problemy z płynnością finansową..... . Choć jeszcze niedawno nazywali nas sztucznym tworem , kolosem na glinianych nogach , nasyłali kontrole , a oni pieniążki ze spółek skarbu państwa ciagneli strumieniami i im to nie śmierdziało , podobnie ma się sprawa w Policach tam też wszystko koszerne . Więc my zmierzamy po trzecie mistrzostwo a im zostały publikacje w internetach .Jeśli został cień szans to trzeba walczyć o powrót Kożuch , która stała się lub mogla by się stać z wielu względów " symbolem" Atomu jak Iza , to ona była głównym motorem historycznego mistrzostwa Atomu , choć mogla odejść w każdej chwili przez brak kasy , ale została i myślę ze miała wpływ na inne gwiazdy żeby grać do końca a nie tak jak np. w Białymstoku gdzie zawodniczki uciekały z dnia na dzień .
Taka sytuacja .- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.