- 1 Arka na derby po wygraną i awans (176 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (70 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (103 opinie) LIVE!
- 5 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
- 6 Udany koniec sezonu. Juniorzy złoci (4 opinie)
Pieszczek nie będzie jeździł w Wybrzeżu
Energa Wybrzeże - żużel
Krystian Pieszczek chce unieważnienia kontraktu z Wybrzeżem. Żużlowiec złożył do Trybunału Polskiego Związku Motorowego wniosek o rozwiązanie kontraktu, który miał obowiązywać jeszcze rok. - Najzwyczajniej nie będzie nas stać na to, aby dokładać do jeżdżenia, a na taką sytuację zanosi się w Gdańsku - wyjaśnia menedżer żużlowca Paweł Noga.
PIESZCZEK POTRZEBUJE PIENIĘDZY, BO CHCE PRZEJŚĆ NA ZAWODOWSTWO
18-latek wciąż tego jednak nie uczynił i uczynić nie zamierza. Nadal czeka na wypłatę z klubu zaległych ok 150 tys. zł, które zarobił w minionym sezonie, a w dodatku zdecydował się na skierowanie wniosku o unieważnienie kontraktu z GKŻ Wybrzeże. Pismo rozpatrzy trybunał Polskiego Związku Motorowego.
- Za zobowiązania wynikające z kontraktu Krystiana solidarnie odpowiada klub i stowarzyszenie oraz są inne zapisy kontraktu, które nie zostały spełnione. Dlatego zdecydowaliśmy się na podjęcie takich działań - stwierdził menedżer zawodnika Paweł Noga w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu.
Bez względu na treść orzeczenia trybunału PZM, Pieszczek może zażądać wypożyczenia do dowolnego, innego klubu. Jeśli takiej zgody nie otrzyma, zrezygnuje ze startów w lidze polskiej.
- Najzwyczajniej nie będzie nas na to stać aby dokładać do jeżdżenia, bo nie to jest naszym celem. Będziemy jeździć zagranicą dla utrzymania formy i od przyszłego sezonu będziemy mieli możliwość wolnego wyboru klubu jak skończy się kontrakt ze stowarzyszeniem - wyjaśnia Noga.
Dla Wybrzeża, któremu po okresie transferowym i tak mało kto daje szanse na utrzymanie w elicie, strata Pieszczka to potężny cios. Wówczas teoretycznie najsilniejszą parą juniorską gdańszczan byłby duet Dominik Kossakowski - Patryk Beśko.
pisownia oryginalna, wyróżnienia pochodzą od redakcji
Nie wiem kto i w jakim celu przekazał informacje do mediów, że Krystian złożył dokumenty w Polskim Związku Motorowym. Zgodnie z tym, co już wcześniej mówiliśmy, chcieliśmy aby cała ta sprawa do czasu wyjaśnienia odbyła się w spokoju bez zbędnych emocji. Mleko jednak się rozlało i kilka zdań wyjaśnienia należy się kibicom.
Warunki kontraktu w Gdańsku są ustalone, jednak brak podpisu pod aneksem powodowany jest obawami o możliwości i kondycję finansową klubu. Krystian od sezonu 2014 chce przejść na kontrakt zawodowy, a co za tym idzie musi zabezpieczyć finanse dla swojego teamu na cały sezon. Na starcie sezonu musi być przygotowany sprzętowo i kondycyjnie. Do tego musi zabezpieczyć środki na mechaników, logistykę, hotele, itd. Na torze będzie zarabiał na remonty, nowy sprzęt i na siebie.
Wiem, ze każdego interesują kwoty i warunki finansowe oraz że budzi to sporo emocji, jednak ten obszar jest sprawa prywatna każdego zawodnika i tak samo jest w przypadku Krystiana. Mogę powiedzieć tylko tyle, że Krystianowi nie uderzyła "sodówka" do głowy, jak to niektóre redakcje próbują opisywać. Krystian wchodzi w nowy etap swojego życia, zarówno prywatnie, jak i sportowo. Skończył 18 lat, przechodzi na kontrakt zawodowy, chce ścigać się z najlepszymi i im dorównać lub być lepszym.
Chcemy aby rozpoczął karierze zawodowca na solidnych podstawach, a nie od pierwszego dnia zastanawiał się skąd zebrać pieniądze na starty. Niestety, sytuacja w Gdańsku jest trudna i stąd całe to zamieszanie. Wspieram Krystiana zarówno jako menedżer jaki i sponsor i wiem, ile kosztowały nasz team zdobyte punkty szczególnie w najtrudniejszych meczach na zakończenie sezonu. Żużel to niestety bardzo drogi sport.
Gdyby ktoś spokojnie przeanalizował cała sytuację to zapewne zrozumiałby, że nie chodzi tu o wyrwanie jak największych pieniędzy, ale chodzi o stabilność. Krystian ma świadomość tego jakim jest zawodnikiem, w jakim miejscu swojej kariery się znajduje i dokąd zmierza. Dlatego właśnie chce przejść na kontrakt zawodowy. Jeszcze daleka droga do największych sukcesów i tytułów, ale żeby tam dojechać potrzebne są środki i możliwości rozwoju.
Do grudnia wierzyliśmy, ze klub w Gdańsku ma pomysł na finansowanie i zabezpieczenie stabilności. Dlatego pomimo możliwości prawnych i zapisów kontraktu, nie podejmowaliśmy żadnych działań, bo chcieliśmy uniknąć spekulacji i ataków na Krystiana. W momencie gdy okazało się, że klub nie otrzymał licencji (co było do przewidzenia, ale to nie nam oceniać) podjęliśmy kroki przewidziane regulaminem i zapisami kontraktu, które pozwalają na rozwiązanie kontraktu. Odpowiednie dokumenty zostały złożone, zarówno do stowarzyszenia jak i do PZM. Za zobowiązania wynikające z kontraktu Krystiana solidarnie odpowiada klub i stowarzyszenie oraz są inne zapisy kontraktu, które nie zostały spełnione. Dlatego zdecydowaliśmy się na podjecie takich działań.
Rozwiązanie kontraktu i zatwierdzenie tego faktu nie powinno jednak budzić wątpliwości Komisji i Trybunału GKSŻ. Formalnie kontrakt został rozwiązany przez zawodnika, jednak z uwagi na zapisy regulaminu musimy jeszcze poczekać na ocenę tego faktu przez PZM. Takie są wymogi regulaminu. Mam jednak nadzieje, ze Komisja GKSŻ i Trybunał potwierdzą stanowisko Krystiana i stanie się on wolnym zawodnikiem bez przynależności klubowej.
Oczywiście powyższe działania nie są skierowane przeciwko GKS, ale dają nam możliwość swobodnego wyboru klubu i warunków sportowo-finansowych. Trudno jednak prowadzi się rozmowy jeśli jedna ze stron dysponuje argumentami, które nie powinny nigdy być podstawą tych negocjacji. Chcemy być równym partnerem tych rozmów i negocjacji, bez żadnych podtekstów. W dalszym ciągu Krystian chciałby jeździć w Gdańsku i od samego początku to podkreślamy. Jednak z drugiej strony cały czas obawiamy się o kondycje klubu na starcie sezonu jak i w jego trakcie. Nie wspominając o zaległościach.
Twardo stąpamy po ziemi i zdajemy sobie sprawę, że w klubie z dnia na dzień nie pojawi się duży sponsor. Dlatego też przygotowujemy się na najczarniejszy scenariusz jakim jest pauza w polskiej lidze, w przypadku gdyby Komisja GKSŻ nie przychyliła się do naszych argumentów. Najzwyczajniej nie będzie nas na to stać aby dokładać do jeżdżenia, bo nie to jest naszym celem. Będziemy jeździć zagranicą dla utrzymania formy i od przyszłego sezonu będziemy mieli możliwość wolnego wyboru klubu jak skończy się kontrakt ze stowarzyszeniem. Oczywiście jest to najgorsze, co mogłoby się przytrafić Krystianowi.
Komisja będzie analizowała nasz wniosek i podejmie decyzję. Drużyna w Gdańsku jest skompletowana, wiec zwolnienie Krystiana nie będzie ze szkoda dla Klubu (obecnie nie jest on i tak jego zawodnikiem). Oczywiście będzie to strata dobrego juniora, jednak w tym konkretnym przypadku najbardziej poszkodowany będzie zawodnik. Pozostanie w Gdańsku i brak wywiązywania się Klubu ze swoich zobowiązań będzie działało tylko na szkodę zawodnika i na pewno nie przyczyni się do jego rozwoju. Brak sprzętu i frustracja ze słabszych występów nie są chyba jego podstawą.
Jeśli zaś chodzi o kwestie ekwiwalentu za wyszkolenie, proszę zwrócić uwagę na fakt, że Krystian odrobił i to z nawiązka zainwestowane w niego pieniądze. Proszę sprawdzić ile punktów przywiózł w tym i w poprzednim sezonie, jakie miejsce miał w drużynie i ile razy ratował wynik. Myślę, że były to najlepiej zainwestowane pieniądze GKS-u w ciągu ostatnich lat, które już się zwróciły. Oczywiście teraz każdy chciałby więcej, bo taka ludzka natura, ale zawodnik nie jest niewolnikiem, ani maskotką.
W tej chwili sytuacja jest bardzo niekomfortowa, bo z jednej strony klub jest w tarapatach i trzeba mu pomoc, z drugiej jednak władzom klubu nie udało się pozyskać żadnych dużych firm z Trójmiasta i okolic, co w mojej ocenie wygląda dość dziwnie. Wsparcie miasta i spółek miejskich oraz firm Pana Zdunka nie zamknie budżetu i nie pozwoli na odjechanie sezonu do końca.
Inne inicjatywy, które nie są związane z klubem i jego bezpośrednia ofertą nie mogą być traktowane jako zabezpieczenie finansowania sezonu. Życzę działaczom jak najlepiej i oby turniej, o którym mówią, doszedł do skutku jednak uważam, że w żadnym wypadku nie może on być traktowany jako fundament biznesplanu klubu, a jedynie jako dodatkowe źródło, które będzie wsparciem budżetu na kolejne lata.
Dlatego tez podjęliśmy takie działania, które mają zabezpieczyć przede wszystkim rozwój zawodnika, a finanse są na dalszym miejscu. Całemu zespołowi jest bardzo trudno pogodzić się z tym co się dzieje, ale wiemy, że jest to dla dobra kariery Krystiana. Nie możemy dopuścić do "przegrzania" głowy młodego juniora. Już teraz próbuje się wywierać presje na zawodnika i obciążać go różnymi sprawami, a to nie sprzyja spokojowi.
Składy drużyn w ekstralidze są praktycznie kompletne dlatego trudno będzie znaleźć dobry i stabilny klub. Wiem jednak, ze znajda się zespoły które będą zainteresowane pozyskaniem takiego juniora i zapewnieniem mu porządnych warunków do dalszego rozwoju. Stanowisko PZM i Komisji GKSŻ będzie odpowiedzią, na ile w sporcie żużlowym liczy się rozwój polskich talentów i działanie zgodnie z wytycznymi regulaminów.
Przy okazji chciałbym w imieniu całego Teamu Krystiana złożyć Kibicom i Czytelnikom Wszystkiego Dobrego w nadchodzącym 2014 roku.
Paweł Noga.
Kluby sportowe
Opinie (347) ponad 20 zablokowanych
-
2013-12-28 15:57
Nie będzie dobrze!
- 14 3
-
2013-12-28 15:58
(4)
Do tych wszystkich co nie znając sytuacji walą w Polnego.
Pieszczka wychował Polny i jego współpracownicy. Zdunek już w zeszłym sezonie chciał Go sprzedać aby ratować Terleckiego.
Terlecki jest tworem Zdunka i stowarzyszenia kibiców, dwóch członków stowarzyszenia kibiców jest dyrektorami u Terleckiego, to cena za wsparcie Zdunka przy chęci "kupienia" sobie klubu na który go po prostu nie stać. W ubiegłym roku Zdunek "kupił" kilku członków stowarzyszenia żużlowego i przejął władzę w stowarzyszeniu, zrobił swojego człowieka członkiem zarządu i we dwóch rozwalili to wszystko co poprzednicy stworzyli. Część "kupionych" już odeszła ze stowarzyszenia i teraz Zdunek płacze, że nie ma realnej władzy. Ale taki jest właśnie biznes, myśli, że jak mu się wydaje, że potrafi działać w samochodach to też wśród ludzi na których krzykiem i zastraszeniem wyrzucenia z pracy można wpływać. Tak kończy się sen o potędze na rynku gdańskim. Jak przeczytacie audyt ten, który niedługo ujawni GKSŻ to się mocno zdziwicie kto wykończył żużel w Gdańsku.
Nie 1,45 a prawie 3 mln wszystkich zadłużeń i kar. Ale to będzie kara dla braci i dla Zdunka, może wreszcie zrozumieją co oznacza słowo "człowiek" a co człowiek.
Być może wtedy Ci wszyscy zacietrzewieni zrozumieją to co się stało. Przekonany jestem, że dużo do myślenia kibicom powinno dać brak w sprzedaży karnetów, z których jest niezła kasa można by mieć na długi. Ale gdy by je sprzedawać teraz to w kasie byłaby kasa a może komornik na nią już czeka.
Pozdrawiam wszystkich fanów.- 48 12
-
2013-12-28 16:17
Nie pisz BZDUR !
To bedzie najlepiej.
- 7 18
-
2013-12-28 16:32
Co Ty bredzisz, długów jest ponad 10 milionów, nie 3 miliony.
- 4 7
-
2013-12-28 20:22
Stek bzdur!
Paranoja jakaś! Dzięki Zdunkowi Wybrzeże wystartowało, bo się sponsor wycofał!
Jedyna prawda to ta, że 2 kibiców pracuje w klubie! Pozdro dla normalnych !- 8 6
-
2013-12-28 23:24
Maciej idź spać
- 4 7
-
2013-12-28 16:08
GRABARZ
Robert Terlecki były uczeń Technikum Hodowlanego w Rusocinie obecnie prezes G K S grabarzem gdańskiego żużla.Jak nie potrafi zarządzać klubem niech robi to czego się nauczył niech hoduje kurczaki
- 34 6
-
2013-12-28 16:10
chyba czas ,,odkurzyć'' transparent który widniał za czasów rusika....
- 18 1
-
2013-12-28 16:17
KOLEJNA GWIAZDA DO KOLEKCJI GKS
NAJULUBIEŃSI ZAWODNICY W HISTORII GKS
1. ADAM SKÓRNICKI
2.Piotr Świderski
WKRÓTCE3.Krystian Pieszczek- 25 24
-
2013-12-28 16:17
Witajcie zwolennicy talentu Marcela Szymki !!!! (5)
Plujący teraz na Krychę , gdyby nie Krystian nie byłoby AWANSU i UWAGA TRUDNE KLUBU!!!!!
Jak czytam te Wasze żałosne wpisiki że ma spadać itp to powiem jedno , dla Was żużel w Gdańsku nie jest potrzebny.
Większość opinii krytykujących Krystiana pochodzi jak w całym sezonie od wyznawców talentu niejakiego Marcelego kolarza .
Jak WAM w pracy nie płacą to co robicie? siedzicie dalej?
Dobrze chłopak robi w atmosferze zawiści i nienawiści nie można zdobywać tytułów i niech realizuje swój cel bo to przyszły INDYWIDUALNY MISTRZ ŚWIATA ale już nie z Gdańska niestety.- 27 24
-
2013-12-28 16:37
(1)
Krystian to,Krystian tamto.Ble ble. A gdzie kolezko Krystianek by byl,gdyby mu na poczatku nie pomoglo Wybrzeze,jego byli zawodnicy i Lotos ? Odpowiedz. W czarnej d*pie, bo chyba nie jezdzil by do Bydgoszczy czy Torunia,co ?
Powiem Ci jeszcze jedno. Tak,czasami tak jest,bo sam to przezylem,ze jesli sie w robocie dobrze czujesz,a jest jakies chwilowe zachwianie,czyt kryzys,to mimo wszystko nie uciekasz jak szczur,bo pamietaj jedno. Zawsze moze byc gorzej !- 14 16
-
2013-12-28 17:10
chwilowe? ha ha dobre
masz pojęcie o tym klubie?
Wiesz dlaczego zwolnili Olszaka? Wiesz ile kasy zabrali z mini toru a nie mogli?
wiesz od której kolejki ligi nie płacą zawodnikom ?
Jak nie wiesz nie świruj o chwilówce.
Chłopina czekał na jasny OBIECYWANY SYGNAŁ o sponsorze strategicznym
Gdzie ten sponsor? w czarnej d....
Tyle w temacie
każdy się gdzieś uczy ale sztuka jest kogoś kogo się wyszkoli zatrzymać.
Jemu nie płacono a płacono takim gamoniom jak niejaki Marceli i spółka.- 18 4
-
2013-12-28 20:30
Ech .............. (1)
Dostawał wszystko co najlepsze od zawsze kosztem innych zawodników!
A teraz wychodzi słoma z butów! Sodówka już dawno uderzyła do główki!- 7 11
-
2013-12-28 21:08
Marcel daj juz spokój
kosztem innych to Ty dostawałeś
- 10 4
-
2013-12-29 16:17
haha
a Ty znasz się na żużlu wgl? :) na młodych daje lotos i na niego też dlatego za sprzęt musi zapłacić jeśli go chce zabrać ;) robi z siebie gwiazdę już rok temu było to samo .. a Szymko jest skoromny przynajmniej , i ma talent tylko wszystko szło na Krystiana i niech idzie sobie przynajmniej będzie mógł Kossakowski się rozwijać :) i to twój wpisik jest żałosny bo inni lepiej się znają niż ty a on zwyczajnie ośmiesza nas kibiców nawet, co to za wychowanek co robi cyrki co roku, inni są wierni swoim klubą i taka prawda a ty lepiej zanim coś napiszesz to się zastanów czy to ma sens ;)
- 1 1
-
2013-12-28 16:20
Ja napiszę tak , że się dogadają ale za rok to za darmo sobie wybierze klub .
Teraz się poszarpią o kasę i mogę się założyć że kasa się znajdzie .
Najlepszym wyjściem byłoby aby jego kontrakt zabezpieczyło np miasto Gdańsk.- 4 7
-
2013-12-28 16:27
Nie wierzy ... w wyplacalnosc klubu,bo mu namieszali ci,ktorzy jeszcze pare groszy maja czyt. Zielona i Torun. Niech pamieta tylko,ze tam zawsze bedzie najemnikiem i jak mu sie tylko troche noga powinie,to sie skonczy "rumakowanie"
U nas zawsze bylby swoj, lider, gwiazda, wokol ktorego wszystko powinno sie krecic.
No ale coz, widac to go nie kreci. Szkoda, bo juz myslalem ze jest inaczej z tymi mlodymi Dudek,Zmarzlik,Pawliccy, nawet Wozniak w Bydgoszczy zostal mimo,ze tam niby jest juz totalny ro....el !
Wiec to chyba nie jest do konca tak "panie" Krystianie, bo jak sie naprawde chce,to mozna, ale "panu" sie po prostu nie chce juz jezdzic w Gdansku i to jest najbardziej przykre,bo jak Lotos pomogl dojsc do tego gdzie jest "pan" dzisiaj to bylo dobrze,a jak jest juz troche gorzej,to olewka i spadamy. Brzydko to wyglada i nie wiem czy jesli naprawde do tego dojdzie,ze odejdziecie,to chcialbym takiego czlowieka widziec tu spowrotem.- 25 9
-
2013-12-28 16:29
fajnie
Ma Pieszczek umowę zwaną kontraktem . Ale zarazem jakby jej nie było...
Inni mają umowy na jakieś wydumane kwoty ale... nie wiadomo czy i kiedy zostaną wypłacone pieniądze.
Tymczasem ubiegajacy sie o swoje zaległe wypłaty zawodnicy są traktowani przez klub i klub kibica jak zdrajcy.
Bez pół litra , upsss, 5 litrów nie rozbierzesz tego.- 18 4
-
2013-12-28 16:32
Myślę, że taka sytuacja spowodowana jest tym, iż w klubie pracuje za mało ludzi. Proponuje zatrudnić jeszcze kilku asów z SKWG i od razu będzie lepiej.
- 33 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.