• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Życiowy sukces Glonka

jag.
5 lutego 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Radosław Glonek zajął drugie miejsce w zawodach Pucharu Świata w La Corunie. Florecista Sietom AZS AWFiS Gdańsk w drodze po życiowy sukces wyeliminował m.in. brązowego medalistę ostatnich igrzysk olimpijskich. Dopiero w finale lepszy od podopiecznego Stanisława Szymańskiego okazał się aktualny mistrz świata, Peter Joppich z Niemiec.

Tournoi Ciudad de A Coruña odbył się po raz czternasty. Polska wystawiła dziewięcioosobową ekipę, w tym czterech gdańszczan. Krzysztof Pietrusiak przepadł w eliminacjach. Paweł Kawiecki miał pecha, bo już w 1/32 finału wpadł na Joppicha. Przegrał z Niemcem 8:15, kończąc zawody z 63. lokatą. Rundę dalej zaszedł Wojciech Szuchnicki. Po wygranej z Dimitrijem Riginem (Rosja) 15:8 i porażce z Yusuke Fukudą (Japonia) 8:15 zajął 29. miejsce.

Glonek wygrał na pucharowej drabince pięć walk i choć w każdej kolejnej tracił coraz więcej punktów, dotarł aż do finału. Zwycięski bilans gdańszczanina przedstawia się następująco: 1/32 finału Thibault Sarda (Francja) 15:6, 1/16 Richard Kruse (Wielka Brytania) 15:7, 1/8 Joshua McGuire (Kanada) 15:9, 1/4 Sheng Lei (Chiny) 15:11 i półfinał Andrea Cassara (Włochy) 15:12. Ten ostatni rywal to brązowy medalista z Aten. - Jeszcze żaden Polak z nim nie wygrał. Mi się udało, bo stoczyłem najlepszy pojedynek w tych zawodach. Do tego sezonu jestem bardzo dobrze przygotowany kondycyjnie. Poprawiłem się też pod względem technicznym - cieszył się Radek.

W finale Joppich gładko wygrał 15:4. Ale Glonek dzięki startowi w Hiszpanii przeszedł już do... klubowej historii. Bo choć gdańscy akademicy zdobyli cztery medale olimpijskie (Ryszard Sobczak srebro w Atlancie razem z Jarosławem Rodzewiczem oraz brąz wspólnie z Cezarym Siessem w Barcelonie w drużynie), a nawet tytuł mistrza świata (Sobczak w drużynie w 1998 roku), to w zawodach Pucharu Świata indywidualnie nikt nie zaszedł tak daleko jak w niedzielę Glonek. Wcześniej jedynie Sobczak dwukrotnie i raz Szuchnicki zajmowali w tej rangi turniejach trzecie miejsca.

W La Corunie bardzo dobrze spisał się również Sławomir Mocek. Florecista rodem z Leszna uplasował się na piątej pozycji. Drogę na podium zamknął mu utytułowany Salvatore Sanzo. Włoch triumfował 15:7. Tuż przed szerokim finałem "padł" Tomasz Ciepły. Zawodnik AZS AWF Poznań przegrał decydującą walkę o awans z Jun Zhu (Chiny) 9:15, kończąc rywalizację z 14. pozycją.










jag.

Zobacz także

Opinie (9)

  • Brawo Radek !!!

    Serdeczne gratulacje. Tak trzymaj!!! Olimpiada czeka !!!
    I my też.

    • 0 0

  • I znowu nas Niemiec załatwił. Cięgle nas Niemcy robią w konia. Tylko pod Grunwaldem się nam udało z pomoca Litwinów.

    • 0 0

  • RADEK POGROMCA!!!

    A ja myślę, że to dopiero 80% jego możliwości. On nam jeszcze pokaże!!!

    • 0 0

  • ech

    nie dosc ze przystojny to jeszcze utalentowany i naprawde sympatyczny.Nie zadziera nosa.GRATULACJE rADEK

    • 0 0

  • hej!!! co to za sport

    • 0 0

  • Do Zenka z Redy

    Szermierka to sport, których takich "supermenów" na pewno nie interesuje. Daj sobie spokój z tym tematem.
    Ale jako "SUPERMEN"(prawdziwy SUERMEN)musi znać ten sport,więc takie zapytanie to mija się z celem, aby Ci kolego wogóle cokolwiek tłumaczyć

    • 0 0

  • BŁĄD W TEKŚCIE

    w 1998 Sławomir Mocek wygrał zawody Pucharu Świata...!!!!!!!!!!!!!!!!! to apropo teko żenującego tekstu./..

    • 0 0

  • Do JaSam

    Pewnie to przoeczyłeś, ale mowa w tym zdaniu o sukcesach w Puchrach Świata była o "gdańskich akademikach", a nie polskich florecistach.

    • 0 0

  • Pytanie może nie na miejscu, ale dlaczego Lidzbarskiej idzie tak słabo? Ktoś może wie?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane