- 1 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (88 opinii)
- 2 Arka nie złamała regulaminu. Wyjaśniamy (59 opinii)
- 3 Finał pucharu znów nie dla Gedanii (6 opinii)
- 4 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (173 opinie)
- 5 Kasprzak przed IMP: Tytuły przede mną (32 opinie)
- 6 Reprezentacja Polski wraca do Ergo Areny (3 opinie)
Czterej piłkarze na testach
Lechia Gdańsk
W rozgrywkach ekstraklasy nastąpiła dwutygodniowa przerwa, ale piłkarze Lechii nie mają odpoczynku. Niespełna dobę po zakończeniu zwycięskiego meczu w Białymstoku gdańszczanie wyszli na zajęcia, a w środę i czwartek mają zaplanowane po dwa treningi dziennie. Bogusław Kaczmarek tym samym będzie mógł zadbał o formę nie tylko dotychczasowych podopiecznych, ale i zapoznać się z umiejętnościami czterech graczy, którzy dzisiaj rozpoczęli testy w Gdańsku.
W poniedziałek Lechia pokonała Jagiellonię 2:0 (przeczytaj relację). Spotkanie to urazem okupił Sebastian Madera. Stoper narzeka na dolegliwości pachwiny. Jutro przejdzie badanie USG. Jeśli nie wykaże one poważniejsze kontuzji, piłkarz powinien wrócić do treningów z drużyną w przyszłym tygodniu.
Na dzisiejszych zajęciach było zresztą więcej absencji. Jak informowaliśmy Abdou Razack Traore i Vytautas Andruskievicius powołani zostali do pierwszych reprezentacji swoich krajów, a Łukasz Kacprzycki na turniej eliminacyjny mistrzostw Europy (czytaj więcej). Jednak na inaugurację tych rozgrywek w meczu, w którym Polska pokonała San Marino 2:0 skrzydłowy Lechii nie zagrał (wystąpili m.in. piłkarze Arki Gdynia: Radosław Robakowski, Robert Sulewski). Jutro kolegów klubowych opuści Adrian Bielawski, który do podobnego turnieju przygotowywać się będzie z kadrą do lat 17.
Zwolnione miejsca zajęli piłkarze testowani. Przy Traugutta stawiło się międzynarodowe towarzystwo. Najdłuższą drogę do przebycia miał Seiji Saito. 26-letni Japończyk jest pomocnikiem, ostatnio grał w Singapurze w drużynie Armed Forces.
Rok młodszy od Azjaty jest Christopher Clark Oualembo. Urodził się we Francji, ale ma również paszport kraju swoich przodków - Kongo. W tej reprezentacji wystąpił 10 razy. Mierzący 178 centymetrów piłkarz może grać jako prawy obrońca bądź środkowy pomocnik. Latem stracił kontrakt w bułgarskim Czernomorcu Burgas. Wcześniej nie przebił się m.in. we włoskiej Monzie Brianza, w hiszpańskim Levante poprzestał na rezerwach, a we francuskim PSG na drużynie do lat 19.
Po raz drugi w Polsce szczęścia próbuje Fernando Arriero Garcia. 22-latek, który w piłkarskiej karierze używa przydomka Cuqui jest ofensywnym pomocnikiem. Futbolu uczył się w szkółce Barcelony, a stamtąd przeniósł się do Rayo Majadahonda. W naszym kraju stawił się w 2010 roku. Przez dwie rundy w Widzewie zagrał dwa razy w I lidze, raz w Pucharze Polski oraz sześciokrotnie w Młodej Ekstraklasie. Tylko w tym ostatnich rozgrywkach zdobył gola, a co ciekawe udało mu się to w meczu... z Lechią, wygranym 21 listopada przez łodzian 2:0. Co ciekawe w tym spotkaniu po stronie Widzewa grali obecni piłkarze biało-zielonych: Madera i Bartosz Kaniecki.
Po wyjeździe z Polski Hiszpan próbował szczęścia w Villarreal, ale grał tam tylko w trzeciej drużynie, a kariery nie zrobił również na w Talaverze oraz w bośniackim Olimpiku Sarajewo.
Najbardziej ciekawym piłkarzem z grona testowanych wydaje się być Bartosz Machaj, gdyż jest młodszych bratem jednego z obecnie najlepszych zawodników Lechii - Mateusz Machaja. 19-latek również jest pomocnikiem i idzie podobną drogą jak Mateusz. Po występach w juniorach Lecha Poznań wrócił do rodzinnego Głogowa, gdzie trzeci sezon z rzędu gra w tamtejszym Chrobrym. W bieżących rozgrywkach II ligi we wszystkich 11 meczach zagrał w podstawowym składzie i strzelił dwa gole.
Nowych piłkarzy będzie można zobaczyć m.in. w środę o godzinie 16.00, gdy na bocznym boisku stadionu przy ul. Traugutta planowana jest gra wewnętrzna biało-zielonych z udziałem sprawdzanych graczy.
Kluby sportowe
Opinie (81) ponad 10 zablokowanych
-
2012-10-10 09:31
Mila do Lechii!!! (1)
- 9 4
-
2012-10-10 20:18
za stary...
bardzo dobrze ze lechia testuje pilkarzy... wiadomo testy to nie kontrakt... ale Mila to juz starszawy lekko... tu potrzeba mlodej ambitnej krwi... ktora pragnie sukcesu i wpolzawodnictwa...
- 0 1
-
2012-10-10 11:15
Frekwencja i testy (1)
Trochę nie w teń deseń ale swoją drogą to ten Oualembo to podobny do Olisadebe. A na PGE powinno nas przychodzić co najmniej po 30.000 i to na każdy mecz bez względu na przeciwnika. Ludzie to jest Gdańsk, to jest LECHIA a to do czegoś zobowiązuje. Testy normalna sprawa po co przesądzać kto co i jak, bo za rok może sie okazać że dwóch z nich to naprawdę super grajkowie i wtedy będzie wielu ojców sukcesu. Pożyjemy zobaczymy.
Zawsze z LECHIĄ- 7 3
-
2012-10-10 11:57
marudzisz LUK 77
- 1 0
-
2012-10-10 12:03
Testowanie zawodników zawsze jest potrzebne (1)
Popieram gruntowne testowanie nowych zawodników zanim klub podpisze z nimi kontrakty . Podejrzewam że Rasiak w ogóle nie był testowany w Lechii , a jednak podpisano z nim kontrakt i teraz mamy wielki problem z tym nieudacznikiem . Testowanie wielu potencjalnych nabytków to standardowa sprawa w każdym profesjonalnym klubie piłkarskim . Dobrze , że Lechia zaprosiła tych czterech zawodników . Oglądałem na Youtube filmiki o Hiszpanie Fernando Arriero . On jest szybkim zawodnikiem i ma świetne wyszkolenie techniczne ( szkółka Barcelony ) . Dałbym mu szansę w Lechii .....
- 6 1
-
2012-10-10 20:29
Fernando Arriero
chlopak daje rade... warto by bylo go zatrzymac oszlifowac ten talent i moze za sezon lub dwa moze stac sie czolowym zawodnikiem
- 2 0
-
2012-10-10 13:28
Nie rozumiem.
Po co testować zawodników, ktorych skreslono z innych klubów za brak umiejetnośći i to nie w Realu czy MU, tylko z poziomu II ligi.
Nie dotyczy to Machaja, tego jak najbardziej tak.- 0 3
-
2012-10-10 14:45
Nie odpoczywają.
To dobrze,zagra taki jeden z drugim mecz,później tydzień odpoczynku?Rozumiem treningi,zajęcia itp. ale przecież to ich praca.Nie mówię że nie mają każdemu się należy ale po pracy.
- 0 0
-
2012-10-10 19:45
tak mówią karty
Brać wszystkich, coś tam z nich wyrośnie w przyszłości. W miarę młodzi.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.