Neven Marković podpisał z Lechią dwuletni kontrakt. Miejsce w pierwszej drużynie biało-zielonych niespodziewanie odda Serbowi jego rodak Nikola Leković. Poza nim do rezerw przesunięci zostali: Tiago Valente, Donatas Kazlauskas i Damian Podleśny. To decyzja zarządu gdańskiego klubu.
Neven Marković 20 lutego skończył 28 lat. Serb w zawodowej karierze zaliczył już osiem klubów. Kolejno występował w: FK Rad, FK Mladost (Serbia), FC Vaslui (Rumunia), Kerkyra (Grecja), NK Zagrzeb (Chorwacja), Doxa Dramas (Grecja), Sporting Kansas City (USA) i Servette Genewa (Szwajcaria). W tym ostatnim zespole spędził dwa ostatnie sezony.
W Lechii Marković otrzymał kontrakt na dwa lata i koszulkę z nr 29. Dotychczas na boisku w biało-zielonych barwach mogliśmy zobaczyć go raz, w trakcie meczu towarzyskiego z Schalke.
- Na lewej obronie mamy dwóch bardzo dobrych piłkarzy - Jakuba Wawrzyniaka i Nikolę Lekovicia. Jednak tego drugiego w ostatnim czasie nie omijały kontuzje, a w przypadku absencji Kuby zostawaliśmy bez lewego obrońcy. Marković to doświadczony zawodnik, który z pewnością wzmocni rywalizację na tej pozycji - wyjaśnia Adam Mandziara, prezes Lechii.
Jednak nowemu lewemu obrońcy miejsce w kadrze pierwszej drużyny zwolnił właśnie... nieoczekiwanie Nikola Leković. W Lechii jest od rundy wiosennej ubiegłego roku. Łącznie w ekstraklasie rozegrał 33 mecze, strzelił jednego gola. Serb wystąpił jeszcze na inaugurację bieżącego sezonu i nadal deklarował wolę jak najlepszej gry dla biało-zielonych.
- Gram w Lechii ponad rok i myślę, że to widać, iż zawsze daje z siebie maksa. Czasem to wystarcza do zwycięstwa drużyny, czasem nie, ale nigdy nikt nie może powiedzieć, że gdzieś odpuściłem, czy nie dałem z siebie wszystkiego co danego dnia mogłem.(...) Jestem piłkarzem Lechii i dobrze się tutaj czuję. Pracuję, aby grać jak najlepiej dla dobra drużyny. A Markovicia traktuję jak kolegę. Pomagam mu w Gdańsku - tak mówił nam Leković po meczu towarzyskim z Schalke, w którym należał do wyróżniających się piłkarzy. PO CO LECHII TRZECI LEWY OBROŃCA
Nikola znalazł się na liście czterech graczy, którzy decyzją zarządu Lechii SA przesunięci zostali do drużyny III-ligowych rezerw. W uzasadnieniu czytamy:
"Decyzja o zredukowaniu liczby piłkarzy pierwszej drużyny została podjęta z myślą o zapewnieniu zespołowi występującemu w Ekstraklasie najlepszych warunków pracy oraz treningów." Poza Lekoviciem w rezerwach znaleźli się: Tiago Valente i Donatas Kazlauskas. To jednak niespodzianką nie jest. Portugalczyk i Litwin nie znaleźli się nawet w gronie 22 piłkarzy, sprawdzonych w spotkaniu z Schalke. To był kolejny dowód na to, że ich dni w pierwszej drużynie są policzone. Zresztą o tym, że skrzydłowy ma być wypożyczony, informowaliśmy już w czerwcu.
Tiago Valnete na prezentację Lechii wyszedł z nr 13. Szybko okazał się on dla Portugalczyka feralny.
Ponadto w rezerwach znalazł się Damian Podleśny. To kolejny zwrot w sytuacji bramkarza reprezentacji Polski do lat 20. Wiosnę spędził na wypożyczeniu do Chojniczanki. Po powrocie do Gdańska nie został zabrany na zgrupowanie do Grodziska Wielkopolskiego. Natomiast niespodziewanie pojawił się w bramce Lechii w ostatnim sprawdzianie przed ekstraklasą, jakim był mecz towarzyski z Wolfsburgiem.
- Te działania nie mają na celu wprowadzeniem nerwowości do rywalizacji bramkarzy. Chcieliśmy, by Podleśny rozegrał to spotkanie z pewnych względów, jeśli chodzi o nasze późniejsze decyzje. Mamy czterech dobrej klasy bramkarzy - zapewniał nas wówczas trener Jerzy Brzęczek.
Lechia przymierzała się nawet, aby do rezerw odesłać niedawnego kapitana, Mateusza Bąka. Potem zdecydowano, że to jednak Podleśny wróci na wypożyczenie do Chojniczanki. Teraz to już też nieaktualne. W cytowanej powyżej "decyzji o zawężeniu kadry pierwszego zespołu" czytamy:
"Informujemy, że ze względów proceduralnych Damian Podleśny nie został ostatecznie wypożyczony do Chojniczanki".
W ostatnią środę Lechia uroczyście zaprezentowała w kadrze drużyny 29 piłkarzy i to bez kontuzjowanego Gersona. Obecnie jest w niej 27 zawodników, także nie licząc Brazylijczyka. Okno transferowe otwarte jest jeszcze ponad miesiąc...
RUCHY TRANSFEROWE LECHII - LATO 2015 Przyszli: Neven Marković (narodowość Serbia, pozycja: obrońca, ostatni klub Servette Genewa, Szwajcaria, kontrakt do 30.06.2017), Matthias Grahe (Niemcy, trener przygotowania motorycznego, Victoria Koeln, brak informacji o kontrakcie), Grzegorz Kuświk (napastnik, Ruch Chorzów, wolny transfer, 30.06.2018), Michał Żebrakowski (napastnik, Stal Rzeszów, kontrakt do 30.06.2018), Damian Podleśny (pozycja: bramkarz, powrót z wypożyczenia do Chojniczanki, 30.06.2017), Adam Chrzanowski (obrońca, ostatni klub Znicz Pruszków, ekwiwalent za wyszkolenie, 30.06.2018), Lukas Haraslin (paszport: Słowacja, napastnik, FC Parma, wolny transfer, 30.06.2018 roku), Mario Maloca (Chorwacja, obrońca, Hajduk Split, 30.062018), Michał Mak (napastnik, GKS Bełchatów, 30.06.2019), Tiago Valente (Portugalia, obrońca, powrót z wypożyczenia do Penafiel, Portugalia, 30.06.2016), Bartłomiej Pawłowski (pomocnik, powrót z wypożyczenia do Zawiszy Bydgoszcz, 30.06.2017), Andrzej Woźniak (trener bramkarzy, ostatnio Dolcan Ząbki, 30.06.2017), Paweł Stolarski (obrońca, powrót z wypożyczenia do Zagłębia Lubin, 30.06.2017), Marko Marić (Chorwacja, bramkarz, Rapid Wiedeń, Austria, wypożyczenie z Hoffenheim, Niemcy, 30.06.2016)
Trenowali latem z pierwszą drużyną: Maciej Wolski (pomocnik), Hieronim Gierszewski (napastnik), Jacek Jadanowski (obrońca), Łukasz Kopka (pomocnik), Juliusz Letniowski (pomocnik) - wszyscy z drużyny rezerw
Odeszli: Nikola Leković (Serbia, obrońca), Tiago Valente (Portugalia, obrońca), Donatas Kazlauskas (Litwa, skrzydłowy), Damian Podleśny (bramkarz) - wszyscy do rezerw), Mavroudis Bougaidis (Grecja, obrońca, koniec wypożyczenia z Granady, Hiszpania, nowy klub Panthrakikos, Grecja), Yassir Laqtrachli (Maroko, trener przygotowania motorycznego), Yannick Obenauer (Niemcy, konsultant ds. przygotowania motorycznego) - obaj koniec kontraktów, Antonio Colak (Chorwacja, napastnik, koniec wypożyczenia z Norymbergi, nowy klub Hoffenheim), Damian Garbacik (obrońca, Chojniczanka, wypożyczenie do 30.06.2016), Kevin Friesenbichler (Austria, napastnik, koniec wypożyczenia z Benfiki Lizbona, nowy klub Austria Wiedeń), Rafał Skórski (trener bramkarzy, praca z akademią), Marcin Pietrowski (pomocnik, Piast Gliwice, wolny transfer), Piotr Grzelczak (pomocnik, Jagiellonia Białystok, wolny transfer), Mateusz Możdżeń (obrońca/pomocnik, Podbeskidzie Bielsko-Biała, wolny transfer), Filip Malbasić (Serbia, pomocnik, koniec wypożyczenia z Hoffenheim), Henrique Miranda (Brazylia, obrońca, koniec wypożyczenia z Sao Paulo, Brazylia)
"Działacze" Lechii wciąż wierzą że herbata zrobi się słodsza od samego mieszania.
Cukru trzeba dosypać, panowie, a nie tylko zmiotki z podłogi.
fruu
8 lat
201
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-07-28 20:27
Potrzebny Trener z charakterem, ale taki jest zarządowi niewygodny
Potrzebny taki Tarasiewicz, czy Ojrzyński aby poukładali bardzo dobrze zarabiających chłopaków, a zarząd aby się nie wtrącał, bo za chwilę skończymy z długami i pustymi trybunami jak Śląsk
8 lat
163
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-07-28 20:28
Brzęczek do rezerw !
8 lat
212
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-07-28 20:33
zostawcie LEOVICA
po co odsylac LEKOVICA do rezerw lepiej ten MARKOVIC niech przez rezerwy walczy o pierwsza osiemnastke , przeciez NICOLA mogl by spokojnie zastapic WAWRZYNIAKA ktory jest bez formy a LEKOVIC jest jeszcze w miare mlody ( ma 25 lat ) i najlepsze przed nim a WAWRZYNIAK juz ma swoje lata i forma bedzie szla tylko w dol
8 lat
240
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-07-28 20:42
zarzad do rezerw
dali jakiegos MARKOVICA ktory nigdy nie zadomowil w zadnym klubie wiecej niz jeden sezon i odrazu ma byc wielka gwiazda , panie MANDZIARA I JOZWIAK gdzie te wzmocnienia nie mowie ze mamy robic transfery jak legia ale JOZWIAK mial sciagac wzmocnienia a nie uzupelnienia skladu
8 lat
240
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-07-28 20:54
lechia
tylko czy ten zarząd zna się na Dobrej Piłce,bo jak dotychczas uważam że można nazwać ich działania ,że są laikami ,lub brać za niewiedzę grubą kasę -chyba to taka wybrzeżowa tradycja
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
