Nie było kompletu widzów podczas pierwszego dnia mistrzostw Europy szczypiornistów w Ergo Arenie. Pomimo blisko 10 tys. sprzedanych biletów, nie wszyscy ich nabywcy zdecydowali się obejrzeć oba sobotnie mecze. Węgrzy pokonali Czarnogórę 32:27 (16:12), a Dania wygrała z Rosją 31:25 (13:13). Kibice obu zwycięskich ekip bawili się znakomicie, a Madziarzy otrzymali wsparcie miejscowych sympatyków szczypiorniaka. Kolejne spotkania w hali przy Placu Dwóch Miast w poniedziałek i środę. Natomiast codziennie czynna jest Strefa Kibica na Targu Węglowym. W niedzielę można tam obejrzeć m.in. pojedynek Polski z Macedonią. Początek godzina 20:30.
Jeszcze w środę organizatorzy meczów w Ergo Arenie informowali, iż sprzedano wszystkie bilety na pierwszy dzień rywalizacji w grupie D. W piątek zdecydowano się jednak na uruchomienie dodatkowych miejsc i sprzedaż kolejnych wejściówek. Przypomnijmy, że bilet na dwa mecze rozgrywane jednego dnia kosztuje od 29 do 99 zł.
W sumie na sobotę sprzedano ich blisko 10 tys., ale na meczach kompletu widzów nie było. Pierwszy mecz mistrzostw Europy w Ergo Arenie obejrzało według danych ze czytników kodów biletowych, 5800 widzów. W większości byli to polscy i węgierscy fani, sympatyków Czarnogóry znaleźć było na widowni trudniej.
Kolejne mecze Euro 2016 w Ergo Arenie PONIEDZIAŁEK, 18.01 godzina 18:00 Rosja - Węgry 20:15 Czarnogóra - Dania
Znakomicie bawili się za to Węgrzy, którzy przez całe spotkanie prowadzili zorganizowany doping. Trudno się dziwić, gdyż mogli liczyć na wsparcie polskich kibiców, którym nie było dane wspierać ich własnego zespołu w Ergo Arenie (Polacy, którzy w piątek rozpoczęli turniej od wygranej z Serbami, swoje mecze grupowe rozgrywają w Krakowie).
Na trybunach przy Placu Dwóch Miast pojawiła się nawet polsko-węgierska flaga z napisem "Polska Węgry dwa bratanki". Wprawdzie służby porządkowe nakazały ją przewiesić w inne miejsce, ale obeszło się bez niepotrzebnych zgrzytów - kibice dostosowali się do zaleceń.
W Ergo Arenie dobrze czuli się także węgierscy piłkarze ręczni. Podopieczni Talanta Dujszebajewa po 9 minutach gry prowadzili już 9:2. Nadspodziewanie łatwy początek meczu nieco uśpił ich czujność, bo Czarnogóra przed przerwą zmniejszyła stratę do 4 bramek, a po zmianie stron zbliżyła się na trzy trafienia. Węgrzy opanowali jednak sytuację w ostatnich 10 minutach, a klasą sam dla siebie był ich bramkarz Roland Mikler.
W drugim meczu zagrały Dania i Rosja. Kibice z Kraju Hamleta wykupili blisko połowę wejściówek na sobotę. To potwierdziło, że podział grup pod kątem geograficznym był trafionym pomysłem.
Wielu Duńczyków przyszło dopiero na mecz ich własnej reprezentacji, choć część zameldowała się na trybunach już podczas meczu Węgry - Czarnogóra. Wieczorem doszło jednak do kulminacji i Duńczycy przejęli halę, która utonęła w bieli i czerwieni, skądinąd znanej z meczów polskiej reprezentacji, choć oczywiście w innej konfiguracji.
Mimo znakomitej atmosfery na trybunach, do kompletu nieco zabrakło. Drugi mecz wieczoru obejrzało 7952 widzów.
Mistrzowie Europy z 2012 roku i aktualnie piąty zespół świata po znakomitym widowisku pokonali Rosjan. Końcowy wynik nijak nie oddaje jednak emocji, które miały miejsce na parkiecie.
Przed meczem Dania - Rosja
Od pierwszych minut spotkanie było wyrównane, a pierwsza połowa skończyła się sprawiedliwym remisem. Po przerwie przewagę budować zaczęli Duńczycy, co wywołało radość na trybunach. Znakomicie spisywał się w duńskiej bramce MVP spotkania Niklas Landin, który w trakcie całego spotkania popisywał się niebywałymi interwencjami.
Reprezentanci "Sbornej" podjęli jednak walkę i doprowadzili do remisu po 19. Kluczowe dla końcowego wyniku było ostatnie 6 minut gry. Duńczycy trafili 4 bramki z rzędu i nie wypuścili już uzyskanej w tej sposób przewagi. Ostatecznie triumfowali różnicą 6 trafień, a ich kibice ostatnie sekundy oglądali na stojąco.
Całkowicie za darmo można oglądać mecze Euro 2016 w Strefie Kibica, która funkcjonuje na Targu Węglowym. W niedzielę od 20:30 warto tam kibicować reprezentacji Polski, która w drugim meczu mistrzostwa zagra w Krakowie z Macedonią.
Przypomnijmy, że z każdej z czterech grup do drugiej fazy turnieju awansują po trzy drużyny z zaliczeniem wyników grupowych w bezpośrednich meczach.
"Polska" grupa Euro 2016 POLSKA - Serbia 29:28 (14:15) Szmal, Wyszomirski - M. Jurecki 7 bramek, Lijewski 4, Bielecki 3, Daszek 3, B.Jurecki 3, Krajewski 3, Gliński 2, Syprzak 2, Szyba 2, Chrapkowski, Konitz, Grabarczyk, Łucak
Francja - Macedonia 30:23 (12:12)
Niedziela (17.01), godzina 18:15 Serbia - Francja; 20:30 POLSKA - Macedonia Wtorek (19.01), 18:15 Macedonia - Serbia, 20:30 POLSKA - Francja
Polacy to wspierali Duńczyków , czemu o tym nic nie ma?!!
Cała hala była za Dunami i dopingowali ich nasi kibice, jak tylko Ruski mieli piłke gwizdy i buczenie. Brawo kibice Polski pokazaliśmy Ruskom !!!
8 lat
105
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-01-17 16:34
w mediach twierdzono, że rozeszły się wszystkie bilety i rzucono dodatkowe bilety do kas żeby można było kupić przed meczem. ciekawi mnie dlaczego było kilka tysięcy wolnych miejsc? czyzby rozdano darmowe zaproszenia w całym magistracie Gdańska i Sopotu? jeśli przychodzący kibice na mecze mają pokrywac koszt biletów za darmówki to ja więcej tam nie przyjdę i nie dam 100 za ten kabaret cenowy.
8 lat
120
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-01-17 17:28
Pierwszy raz byłem na meczu piłki ręcznej i było super
Pdw
8 lat
92
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-01-17 17:54
ja bym też poszedł (2)
ale nie stać mnie na wydatek 29 złotych
Janek
8 lat
91
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-01-17 18:58
;) (1)
he..
8 lat
03
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-01-18 14:53
nic w tym śmiesznego, że większość w tym kraju ledwo wiąże koniec z końcem
8 lat
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-01-18 10:14
Na Lechii podaja frekwencje z biletow, zeby nie bylo ze bursztynek pusty stoi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
