- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (74 opinie) LIVE!
- 2 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (71 opinii)
- 3 Czy Wybrzeże ma kasę dla juniorów? (178 opinii) LIVE!
- 4 Udane kwalifikacje do IO Paryż 2024 (1 opinia)
- 5 Sinusoidalna Arka kończy koszykarski sezon (7 opinii)
- 6 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (26 opinii)
11. Międzynarodowy Bieg w. Dominika
9 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat)
- Zarobiłem na niezły samochód - mówił po łamana angielszczyznš Kenijczyk James Kwambai, zwycięzca biegu głównego Commercial Union Cup 11. Międzynarodowego Biegu w. Dominika w Gdańsku. Zwycięzca imprezy organizowanej przez KL Lechia Gdańsk za najszybsze przebiegnięcie trasy 9350 metrów (10 okršżeń uliczkami Starówki) ze startem i metš przy Studni Neptuna otrzymał cztery tysišce złotych.
To, że 21-letni Kwambai wygra ten bieg, można było obstawiać już od drugiego okršżenia. Co prawda, obok mikrego Kwambaia biegł noga w nogę tyczkowaty i starszy od rodaka o pięć lat Joseph Ngeny, jednak dla niego akurat tempo walki okazało się zbyt duże. Jeszcze na szóstym okršżeniu duet Kenijczyków miał 70 metrów przewagi nad parš Piotr Gładki - Artur Błasiński, jednak od tego momentu przewaga Afrykanów zaczęła maleć. Kwambai, widzšc co się więci, przyspieszył. Wiedział, co robi. Biegł po duże, jak na kenijskie warunki, pienišdze. - Rodzinie pomogę - zauważył, majšc na myli pięciu braci i trzy siostry. Mimo że angielski jest w Kenii językiem urzędowym, Kwambai radził sobie z nim bardzo opornie. Radę na tę komplikację rychło znalazł Stanisław Lange, dyrektor Lechii, główny organizator biegu. - Joseph zna angielski! Pytanie do Josepha, proszę - mówił podczas konferencji prasowej.
Wspomniany Joseph Ngeny podczas biegu poddał się, chociaż póniej nagłš utratę sił tłumaczył naderwaniem mięni uda. - Jestem zadowolony z drugiego miejsca, chociaż zabrakło mi lepszego rozegrania taktycznego biegu. Kenijczycy pobiegli po swojemu, zabrakło mi wsparcia. Możliwe, że gdyby bieg był ciut dłuższy, to końcówka mogłaby wyglšdać nieco inaczej - zauważył były zawodnik gdańskiej Lechii, a dzi Biegusa Wręczyca. Prócz nagrody pieniężnej (trzy tysišce złotych) za drugie miejsce otrzymał też wieżę stereofonicznš. To nagroda dla najlepszego Polaka. Informację o tym przyjšł z kwanš minš. - Nie, nie, cieszę się, ale... wieżę już mam. Hmmm... Wiem, co zrobię! Będę miał kwadrofonię - żartował olimpijczyk z Sydney. Najlepsza wród kobiet Renata Paradowska (DAN-MA Piaseczno) dostała 800 złotych i kuchenkę mikrofalowš.
Dla wielu polskich zawodników olbrzymiš satysfakcjš było pozostawienie w pobitym polu czarnoskórego biegacza. - Chciałem być w pierwszej szóstce, a wyszło lepiej. No i wyprzedziłem biegacza z Afryki - mówił trzeci na mecie Artur Błasiński z Radomia, dodajšc, że w sobotę po południu było dla niego w Gdańsku zdecydowanie za goršco. - Nie jestem zwolennikiem ciepłych dni. Lubię zmarznšć - zauważył 30-letni biegacz.
Tuż przed biegiem głównym odbył się bieg VIP-ów. Największš atrakcjš dla tysięcy fanów był udział w nim boksera Dariusza Michalczewskiego, zapaników Ryszarda Wolnego i Andrzeja Wrońskiego oraz Jacka Grembockiego, byłego piłkarza.
Bieg główny.
1. James Kwambai (Kenia) 27:30,
2. Piotr Gładki (Biegus Wręczyca) 27:43,
3. Artur Błasiński (ZTE Radom) 27:46,
4. Piotr Drwal (Ekspress Katowice) 28:04,
5. Adam Dobrzyński (Ekspress Katowice) 28:08,
6. Marek Jaroszewski (Apis piła) 28:09,
7. Radosław Dudycz (Ekspress Katowice) 28:13,
8. Joseph Ngeny (Kenia) 28:13,
9. Leszek Biegała (Zawisza Bydgoszcz) 28:19,
10. Grzegorz Głogosz (Ekspress Katowice).
To, że 21-letni Kwambai wygra ten bieg, można było obstawiać już od drugiego okršżenia. Co prawda, obok mikrego Kwambaia biegł noga w nogę tyczkowaty i starszy od rodaka o pięć lat Joseph Ngeny, jednak dla niego akurat tempo walki okazało się zbyt duże. Jeszcze na szóstym okršżeniu duet Kenijczyków miał 70 metrów przewagi nad parš Piotr Gładki - Artur Błasiński, jednak od tego momentu przewaga Afrykanów zaczęła maleć. Kwambai, widzšc co się więci, przyspieszył. Wiedział, co robi. Biegł po duże, jak na kenijskie warunki, pienišdze. - Rodzinie pomogę - zauważył, majšc na myli pięciu braci i trzy siostry. Mimo że angielski jest w Kenii językiem urzędowym, Kwambai radził sobie z nim bardzo opornie. Radę na tę komplikację rychło znalazł Stanisław Lange, dyrektor Lechii, główny organizator biegu. - Joseph zna angielski! Pytanie do Josepha, proszę - mówił podczas konferencji prasowej.
Wspomniany Joseph Ngeny podczas biegu poddał się, chociaż póniej nagłš utratę sił tłumaczył naderwaniem mięni uda. - Jestem zadowolony z drugiego miejsca, chociaż zabrakło mi lepszego rozegrania taktycznego biegu. Kenijczycy pobiegli po swojemu, zabrakło mi wsparcia. Możliwe, że gdyby bieg był ciut dłuższy, to końcówka mogłaby wyglšdać nieco inaczej - zauważył były zawodnik gdańskiej Lechii, a dzi Biegusa Wręczyca. Prócz nagrody pieniężnej (trzy tysišce złotych) za drugie miejsce otrzymał też wieżę stereofonicznš. To nagroda dla najlepszego Polaka. Informację o tym przyjšł z kwanš minš. - Nie, nie, cieszę się, ale... wieżę już mam. Hmmm... Wiem, co zrobię! Będę miał kwadrofonię - żartował olimpijczyk z Sydney. Najlepsza wród kobiet Renata Paradowska (DAN-MA Piaseczno) dostała 800 złotych i kuchenkę mikrofalowš.
Dla wielu polskich zawodników olbrzymiš satysfakcjš było pozostawienie w pobitym polu czarnoskórego biegacza. - Chciałem być w pierwszej szóstce, a wyszło lepiej. No i wyprzedziłem biegacza z Afryki - mówił trzeci na mecie Artur Błasiński z Radomia, dodajšc, że w sobotę po południu było dla niego w Gdańsku zdecydowanie za goršco. - Nie jestem zwolennikiem ciepłych dni. Lubię zmarznšć - zauważył 30-letni biegacz.
Tuż przed biegiem głównym odbył się bieg VIP-ów. Największš atrakcjš dla tysięcy fanów był udział w nim boksera Dariusza Michalczewskiego, zapaników Ryszarda Wolnego i Andrzeja Wrońskiego oraz Jacka Grembockiego, byłego piłkarza.
Bieg główny.
1. James Kwambai (Kenia) 27:30,
2. Piotr Gładki (Biegus Wręczyca) 27:43,
3. Artur Błasiński (ZTE Radom) 27:46,
4. Piotr Drwal (Ekspress Katowice) 28:04,
5. Adam Dobrzyński (Ekspress Katowice) 28:08,
6. Marek Jaroszewski (Apis piła) 28:09,
7. Radosław Dudycz (Ekspress Katowice) 28:13,
8. Joseph Ngeny (Kenia) 28:13,
9. Leszek Biegała (Zawisza Bydgoszcz) 28:19,
10. Grzegorz Głogosz (Ekspress Katowice).
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2004-08-09 10:42
panie Krystianie
autorze niniejszego artykulu:
mowie do Pana "PO ŁAMANĄ"polszczyzna
DO SZKOŁY!!!!!!!!!
i to w pierwszym zdaniu!!!
wstydzilbys sie Pan- 0 0
-
2004-08-09 15:26
Wyniki...
Prosilibysmy o wyredagowanie na łamach tejże strony www oficjalnych wyników BIEGU AMATORÓW w tym również KOBIET.
Wszyscy jestesmy uczestnikami Biegu, a nie tylko 10 wspaniałych- 0 0
-
2004-08-09 18:38
Wszystkie wyniki
Wszystkie wyniki są na stronie www.domtel.pl
- 0 0
-
2004-08-09 22:24
Wyniki
Dzięki Maćku...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.