- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (52 opinie)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (85 opinii)
- 3 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (56 opinii)
- 4 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (201 opinii)
- 5 Gedania przegrywa i spada na 11. miejsce w tabeli (4 opinie)
- 6 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (4 opinie)
Wybrzeże zalega Pieszczkowi 150 tys. zł
Energa Wybrzeże - żużel
Krystian Pieszczek ustalił warunki finansowe z Wybrzeżem Gdańsk, ale wciąż nie podpisał nowego kontraktu. Żużlowiec najpierw chce otrzymać zaległe pieniądze, czyli około 150 tysięcy złotych. Natomiast nowy angaż ma być na zdecydowanie lepszych warunkach niż poprzednie, gdyż 18-latek zamierza od nowego roku startować na zasadach zawodowych.
GDAŃSKI TALENT TRACI CIERPLIWOŚĆ DO DZIAŁACZY
Zawodnik w listopadzie skarżył się na sposób w jaki jego macierzysty klub prowadzi z nim rozmowy, ale ostatecznie wrócił do negocjacji. Przyznał też, że nie ma ochoty opuszczać rodzinnych stron. Podpisu pod aneksem wciąż nie ma, a gdański klub nadal ma wobec zawodnika zobowiązania za poprzedni sezon. Wybrzeże zalega Pieszczkowi ok. 150 tysięcy złotych.
PIESZCZEK PO OPERACJI WIĘZADEŁ, TRWAJĄ NEGOCJACJE Z WYBRZEŻEM
- Warunki aneksu finansowego na sezon 2014 są już ustalone. Nie jest więc tak, że Krystian ma wygórowane wymagania i to z nich wynika brak podpisu pod aneksem. Chcemy doprecyzować zabezpieczenie środków oraz to, w jaki sposób i w jakich terminach rozliczony zostanie poprzedni sezon. Chcemy mieć pewność, że młody, utalentowany zawodnik będzie miał zagwarantowaną płynność finansową - tłumaczy Paweł Noga, menedżer i sponsor gdańskiego wychowanka.
Dla Pieszczka i jego obozu regularne otrzymywanie środków będzie w tym sezonie wyjątkowo ważne. To ze względu na inwestycje, jakie będzie musiał poczynić przy kontrakcie zawodowym, pierwszym w karierze.
- Po przejściu na zawodowstwo team Krystiana stanie się mini przedsiębiorstwem. To będzie dla niego coś zupełnie nowego. Zawodnik z klubu będzie otrzymywał jedynie wynagrodzenie za wykonaną pracę. Zaplecze sprzętowe będzie musiał zorganizować sobie sam - od tarczek sprzęgłowych po kompletne motocykle. Dlatego to właśnie regularność wypłat i płynność finansowa mają kluczowe znaczenie - tłumaczy Noga.
Gdański wychowanek w samych krajowych rozgrywkach będzie miał w nadchodzącym sezonie do odjechania ponad 40 imprez. Został też powołany do kadry Polski juniorów. Do tego dojdą starty w klubach zagranicznych - najprawdopodobniej w Danii i Szwecji. Aspiracje Krystiana sięgają też cyklu indywidualnych mistrzostw świata juniorów, w którym uczestnictwo również będzie kosztowne, ale i konieczne, by na dobre zaistnieć w światowym żużlu.
- Jeden kompletny, wysokiej klasy motocykl to koszt 50 tysięcy złotych brutto. Krystian będzie potrzebował około pięciu, sześciu maszyn, z czego trzy na zawody ligowe w Speedway Ekstralidze. Pamiętajmy, że to są maszyny, których żywotność jest ograniczona i dodatkowo potrzebne są częste remonty - wyjaśnia menedżer Pieszczka.
- Nowy silnik, na którym Krystian wywalczył 10. miejsce w finale indywidualnych mistrzostw Polski, rozsypał mu się po zaledwie dziewięciu wyścigach od remontu. To pokazuje, że żużel to sport nieprzewidywalny, a jednocześnie drogi. Aby móc gonić światową czołówkę zarówno juniorów jak i seniorów Krystian potrzebuje bardzo dobrego sprzętu, dobrze zorganizowanego zaplecza, spokoju i płynności finansowej - dodaje.
ROBERT MIŚKOWIAK OPUŚCIŁ WYBRZEŻE
Ze względu na wciąż ważną umowę, Pieszczek ma więcej czasu na negocjacje terminów spłaty niż: Renat Gafurow, Artur Mroczka i Thomas Jonasson, którzy do 15 grudnia musieli zawrzeć nowe kontrakty. 18-latek może podpisać aneks nawet w trakcie sezonu.
Gdańskim działaczom nie zaufał natomiast Robert Miśkowiak, który wrócił do klubu z Lublina i wciąż czeka na zaległe wypłaty z nadmorskiego klubu. Ile cierpliwości będzie miał Pieszczek?
- Rozmowy cały czas trwają. Nie wyznaczyliśmy sobie żadnego krańcowego terminu. Niezależnie od tego jak potoczą się te negocjacje, nie ma zagrożenia, że Krystian pozostanie bez przynależności klubowej - kończy Noga.
Kluby sportowe
Opinie (91) ponad 10 zablokowanych
-
2013-12-24 09:52
Robert Terlecki: Po co ten klub w Gdańsku? (1)
Wybrzeże Gdańsk w przyszłym sezonie uznawane będzie za faworyta do spadku z Ekstraligi. Sytuacja finansowa klubu nie jest najlepsza, lecz dzięki licencji nadzorowanej wystartuje w lidze.
W okresie transferowym do drużyny z Gdańska dołączyli Fredrik Lindgren i Leon Madsen. Klub przedłużył kontrakty m.in. z Thomasem H. Jonassonem i Arturem Mroczką. Po tym, jak Grzegorz Walasek i Sebastian Ułamek zdecydowali się wybrac oferty innych klubów, w Gdańsku robią wszystko, by wypożyczyć z PGE Marmy Rafała Okoniewskiego. Nadal bez podpisanego aneksu finansowego pozostaje Krystian Pieszczek. - Krystian jest nadal zawodnikiem, który ma ważny kontrakt z GKŻ, czyli ze stowarzyszeniem. Jest wypożyczany na zasadach ogólnych uzgodnień z zawodnikiem. Wszystko musi mieć ręce i nogi, po jednej ale także po drugiej stronie. Zawodnik może zażądać wszystkiego tylko ktoś po drugiej stronie musi zadecydować, że się zgadza, lub nie. Teraz widząc, gdzie Krystian Pieszczek jest na tej liście i gdzie są inni juniorzy, to wiemy na czym stoimy i o czym rozmawiamy. Myślę, że jest to kwestia czasu, abyśmy porozmawiali i wszystko uzgodnili. Krystian na pewno pozostanie w Gdańsku i taka jest perspektywa dla mnie. Jeżeli nie, to mamy tez innych dwóch juniorów. Jest Dominik Kossakowski, jest też Patryk Beśko - powiedział w rozmowie z Radiem Gdańsk Robert Terlecki.
Prezes Renault Zdunek Wybrzeża nie ukrywa, że klub po sezonie zakończonym awansem do Enea Ekstraligi ma 1,4 miliona długu. Obecnie w Gdańsku trwają prace nad zabezpieczeniem budżetu na przyszłoroczne rozgrywki. Zespół z nad morza otrzymał licencję nadzorowaną i wystąpi w przyszłorocznych rozgrywkach. Ważnym elementem w klubowych finansach miała być organizacja jednego z finałów Indywidualnych Mistrzostw Europy. Niedawno na naszych łamach informowaliśmy, że tegoroczna edycja SEC nie będzie rozgrywana w Gdańsku. - Są jeszcze wpływy z biletów. Są jeszcze lokalni sponsorzy, z którymi współpracujemy od zeszłego roku, którzy nas wsparli. Jest też firma Tadeusza Zdunka. To na prawdę się wszystko składa. Tylko jest kwestia zorganizowania wspólnymi siłami, czegoś co powinno być w Gdańsku. Ja czytałem, że prowadzone są rozmowy z miastem na temat Pucharu Europy (finał SEC - przyp. red), który miałby się odbyć. Natomiast nam na ten temat nic nie wiadomo. W zeszłym roku zorganizowaliśmy te zawody, nie zarabiając nawet złotówki. Z budżetu miasta, na tą imprezę poszło 150 tysięcy złotych, a my jako klub byliśmy tylko i wyłącznie organizatorem. Jeżeli ktoś chce zrobić dzisiaj, znowu imprezę na PGE Arenie, rangi Pucharu Europy (SEC - przyp. red) bez udziału nas jako klubu, o właściwie po co ten klub w Gdańsku? - przyznał prezes gdańskiego klubu.- 3 8
-
2013-12-24 12:13
po co terlecki w Gdańsku? - pytają kibice
- 6 1
-
2013-12-24 10:53
No to walczymy o medale.
Pierwsza czwórka nasza :D
- 5 2
-
2013-12-24 11:17
Będzie dobrze!
- 3 5
-
2013-12-24 11:23
Nowa jakość, 5-6 miejsce, skład do 15stego, sponsorzy z Lublina
3 prezenty, czy 3 rózgi ?
- 9 3
-
2013-12-24 11:47
Terlecki zwyczajnie nie chce budować Dream Teamu, by nie robić konkurencji Karkosikowi, jak kiedyś z 1,2 miliona (tyle deklarował) chciał robić koszykówkę w Lublinie litościwie nie robiąc konkurencji dla Asseco i Krazue ... ;-) #masakra
Najbardziej przykre jest to, że poza utopionymi (brak wypłat, brak perspektyw na wypłaty) zawodnikami dotąd startującymi w Gdańsku bez zażenowania w bagno o którym wie najlepiej on sam ciągnie następnych jak Lindgren i Madsen, którzy zostaną z niczym w trakcie sezonu.- 9 1
-
2013-12-24 12:31
(3)
Żenada ten artykuł... takie proszenie się o uwagę! Nie ma w tym żadnego profesjonalizmu. Ja jednym portalu życzenia na drugim krzyczenie o kasę... najpierw zdobądź jakikolwiek tytuł mistrza a później walcz przez media o kasę!!! Dobrze chłopie jeździsz ale jeszcze trochę pokory. Żebyś za szybko się nie wypalił przez te pieniądze.
- 7 9
-
2013-12-24 13:22
ciekawe mistzru jak twoj pracodawca za pare miesiecy niezaplaci ci wynagrodzenia co bedziesz mowil? (2)
- 4 6
-
2013-12-24 13:44
(1)
Będę z nim rozmawiał i negocjował a nie pisał na portalach jak to mi źle.
- 7 5
-
2013-12-24 13:49
negocjować to można przyszłe wynagrodzenie, za wykonaną pracę zgodnie z umową to już nie ma co negocjować. Praca zrobiona musi być zapłacona.
- 7 4
-
2013-12-24 13:49
Marcel Szybko na pozycji Seniora !!!
Marcel da radę, widać progres :) Szymko zdobedzie 3-4pkt na meczyk i będzie dobrze :D
- 6 4
-
2013-12-24 16:24
Wesołych Świąt od kibica z młyna. (1)
Mniej wewnętrznych nieporozumień, więcej wzajemnej wyrozumiałości, no i mimo nie najlepszych perspektyw - udanego sezonu dla gdańskiego Wybrzeża!
- 6 2
-
2013-12-24 16:26
MLYNKA !
A nie mlyna !~ Ale wesolych i radosnych Swiat!
- 4 2
-
2013-12-24 18:36
Pieszczek potrzebuje pieniędzy, bo będzie zawodowcem (3)
- Po przejściu na zawodowstwo team Krystiana stanie się mini przedsiębiorstwem.
Tak to czytam i coraz bardziej zastanawiam się czy żużel to dyscyplina sportowa czy tylko maszynka do robienia kasy .
Po co szkolić juniora jak za dwa trzy lata.przed ukończeniem wieku juniorskiego jak ma jakieś postępy uciekają tam gdzie jest większa kasa, bez żadnego przywiązania do klubu , kibiców czy rodzinnego miasta kto da więcej tak idą .
Jak tak dalej pójdzie to w Polsce będzie druga liga ,pierwsza i dwa zespoły w ekstralidze sami działacze zabijają ten sport a żużlowca się w du... poprzewracało od tych stawek miliony za sezon
Jestem ciekaw co zrobią jak to się posypie w Polsce i będą musieli jeździć za stawki jak w Szwecji .
Może wtedy uzdrowi się żużel w Polsce i skończą sie mini przedsiębiorstwa- 12 2
-
2013-12-24 21:52
popieram
Nie tylko prezesi zabijają ten sport ale sami zawodnicy ,jak się mówi że 7 mln to min. na ekstraligę przy 5-6 zawodnikach + 2-3 juniorów na amatorskim kontrakcie to nietrudno policzyć średnio ile wychodzi na łeb. Niech zawodnicy pokażą za ile jeżdżą w innych ligach . Dojenie klubów w Polsce to już standard ,a my kibice siedzimy potem wku...eni cała zimę i nie wiemy co dalej z klubem. Jak Pieszczek odejdzie pokaże że ma w d...ie kibiców , czemu nikt nie mówi ile zarobił w klubie przez ostatnie sezony i ile kosztowało jego wyszkolenie i niech Pieszczek pokaże za ile jeździł w lidze duńskiej i niemieckiej.
- 7 0
-
2013-12-24 23:11
A skąd kolego wiesz ze jak odejdzie to za większe pieniądze a moze za mniejsze tylko pewne? (1)
- 2 2
-
2013-12-25 09:09
teraz pewności nigdzie nie ma ,nawet Falubaz wisiał kasę Dudkowi, a w Toruniu też kiedyś już było kolorowo (Adriana Toruń) a potem klub mało co nie zniknął ,gdyby nie Karkosik klubu by nie było,a to tylko biznesmen może w każdej chwili znudzić się żużlem i zostawić klub z długiem.
- 4 0
-
2013-12-24 23:15
Popo (2)
Ten klub jest bankructwem to dobrze ze Mlody Spierdziela niech chłopak sie rozwija bo wtym obecnym klubie i z obecnym zarządem tylko cofnie sie w rozwoju
- 8 9
-
2013-12-25 09:11
jak zacznie myśleć tylko o kasie zamiast trenować to się cofnie (1)
- 5 2
-
2013-12-25 12:05
trenować trzeba mieć za co. bajkopisarz by chciał darmową drużynę
- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.