- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (19 opinii)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (65 opinii)
- 3 Stal - Wybrzeże. Awizowane składy (47 opinii)
- 4 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (197 opinii)
- 5 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (59 opinii)
- 6 Dylewicz o Treflu: Największa szansa (2 opinie)
Wybrzeże zalega Pieszczkowi 150 tys. zł
Energa Wybrzeże - żużel
Krystian Pieszczek ustalił warunki finansowe z Wybrzeżem Gdańsk, ale wciąż nie podpisał nowego kontraktu. Żużlowiec najpierw chce otrzymać zaległe pieniądze, czyli około 150 tysięcy złotych. Natomiast nowy angaż ma być na zdecydowanie lepszych warunkach niż poprzednie, gdyż 18-latek zamierza od nowego roku startować na zasadach zawodowych.
GDAŃSKI TALENT TRACI CIERPLIWOŚĆ DO DZIAŁACZY
Zawodnik w listopadzie skarżył się na sposób w jaki jego macierzysty klub prowadzi z nim rozmowy, ale ostatecznie wrócił do negocjacji. Przyznał też, że nie ma ochoty opuszczać rodzinnych stron. Podpisu pod aneksem wciąż nie ma, a gdański klub nadal ma wobec zawodnika zobowiązania za poprzedni sezon. Wybrzeże zalega Pieszczkowi ok. 150 tysięcy złotych.
PIESZCZEK PO OPERACJI WIĘZADEŁ, TRWAJĄ NEGOCJACJE Z WYBRZEŻEM
- Warunki aneksu finansowego na sezon 2014 są już ustalone. Nie jest więc tak, że Krystian ma wygórowane wymagania i to z nich wynika brak podpisu pod aneksem. Chcemy doprecyzować zabezpieczenie środków oraz to, w jaki sposób i w jakich terminach rozliczony zostanie poprzedni sezon. Chcemy mieć pewność, że młody, utalentowany zawodnik będzie miał zagwarantowaną płynność finansową - tłumaczy Paweł Noga, menedżer i sponsor gdańskiego wychowanka.
Dla Pieszczka i jego obozu regularne otrzymywanie środków będzie w tym sezonie wyjątkowo ważne. To ze względu na inwestycje, jakie będzie musiał poczynić przy kontrakcie zawodowym, pierwszym w karierze.
- Po przejściu na zawodowstwo team Krystiana stanie się mini przedsiębiorstwem. To będzie dla niego coś zupełnie nowego. Zawodnik z klubu będzie otrzymywał jedynie wynagrodzenie za wykonaną pracę. Zaplecze sprzętowe będzie musiał zorganizować sobie sam - od tarczek sprzęgłowych po kompletne motocykle. Dlatego to właśnie regularność wypłat i płynność finansowa mają kluczowe znaczenie - tłumaczy Noga.
Gdański wychowanek w samych krajowych rozgrywkach będzie miał w nadchodzącym sezonie do odjechania ponad 40 imprez. Został też powołany do kadry Polski juniorów. Do tego dojdą starty w klubach zagranicznych - najprawdopodobniej w Danii i Szwecji. Aspiracje Krystiana sięgają też cyklu indywidualnych mistrzostw świata juniorów, w którym uczestnictwo również będzie kosztowne, ale i konieczne, by na dobre zaistnieć w światowym żużlu.
- Jeden kompletny, wysokiej klasy motocykl to koszt 50 tysięcy złotych brutto. Krystian będzie potrzebował około pięciu, sześciu maszyn, z czego trzy na zawody ligowe w Speedway Ekstralidze. Pamiętajmy, że to są maszyny, których żywotność jest ograniczona i dodatkowo potrzebne są częste remonty - wyjaśnia menedżer Pieszczka.
- Nowy silnik, na którym Krystian wywalczył 10. miejsce w finale indywidualnych mistrzostw Polski, rozsypał mu się po zaledwie dziewięciu wyścigach od remontu. To pokazuje, że żużel to sport nieprzewidywalny, a jednocześnie drogi. Aby móc gonić światową czołówkę zarówno juniorów jak i seniorów Krystian potrzebuje bardzo dobrego sprzętu, dobrze zorganizowanego zaplecza, spokoju i płynności finansowej - dodaje.
ROBERT MIŚKOWIAK OPUŚCIŁ WYBRZEŻE
Ze względu na wciąż ważną umowę, Pieszczek ma więcej czasu na negocjacje terminów spłaty niż: Renat Gafurow, Artur Mroczka i Thomas Jonasson, którzy do 15 grudnia musieli zawrzeć nowe kontrakty. 18-latek może podpisać aneks nawet w trakcie sezonu.
Gdańskim działaczom nie zaufał natomiast Robert Miśkowiak, który wrócił do klubu z Lublina i wciąż czeka na zaległe wypłaty z nadmorskiego klubu. Ile cierpliwości będzie miał Pieszczek?
- Rozmowy cały czas trwają. Nie wyznaczyliśmy sobie żadnego krańcowego terminu. Niezależnie od tego jak potoczą się te negocjacje, nie ma zagrożenia, że Krystian pozostanie bez przynależności klubowej - kończy Noga.
Kluby sportowe
Opinie (91) ponad 10 zablokowanych
-
2013-12-25 00:19
Dlaczego Terlecki nie zrobił audytu przed przejęciem klubu od Polnego ?! (1)
- 16 0
-
2013-12-25 08:58
Bo kibice chcieli na siłę pozbyć się Polnego i wsadzili sami Terleckiego na stołek,zamienił stryjek siekierkę na kijek . Teraz ci sami kibice jadą na Terleckiego, a jak nie przyjdzie gość z kasą do klubu będzie co roku to samo.
- 11 1
-
2013-12-26 00:48
?
- 1 4
-
2013-12-26 13:27
Wybrzeże zalega Pieszczkowi 120 tys. zł
18-latek potrzebuje pieniędzy, bo będzie zawodowcem
Niech się nie martwi po sezonie będzie rozliczenie.- 5 3
-
2013-12-28 23:07
Grzanie ławy
Jak rok nie będzie jeździł w polskim klubieto ciekawe komu zrobi na złość? Sobie klubowi czy nam kibicom? Niezłe bajki Pan Noga opowiada! Najlepiej zmienić menago! Masakra sam się chłopak ukarze jak tak zrobi, ale cóż jego życie , jego sprawa, ech ...................................
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.