W sobotę na stadionie przy ulicy Kościuszki w Gdańsku odbył się mecz towarzyski pomiędzy drużynami Alfa Trójmiasto a Torpedo Sopot. Spotkanie miało charakter sprawdzenia zawodników i ich formy na boiskach trawiastych. Drużyna Alfa uległa po bardzo wyrównanym boju 7:6.
2 sierpnia na boisku Gedanii odbył się pierwszy mecz w historii obu drużyn. Walka była wyrównana, każdy z zespołów starał się pokazać od najlepszej strony. Dowodem jest tego 13. strzelonych goli.
Na początku spotkania goście i gospodarze grali spokojnie, chcąc poznać siebie. Od szóstej minuty Sopocianie rozpoczęli zdobywać przewagę. Przez kolejne 10. minut drużyna Torpedo Sopot dyktowała warunki gry na połowie przeciwnika. Wtedy też wpadły dwie bramki, których autorem był napastnik sopockiego klubu Mariusz Stawski, grający na lewym skrzydle.
Pierwszego gola dla gospodarzy wywalczył Bartosz Juchniewiecz w 20. minucie po dokładnym dośrodkowaniu Rafała Pietrzaka. Uwidoczniła się przewaga drużyny Alfa Trójmiasto, która stwarzała coraz to groźniejsze sytuacje podbramkowe. Goście byli zmuszeni cofnąć się na swoją połowę, gdzie bezbłędnie grali w obronie przeprowadzając akcje z kontrataku. W 28. minucie jedna z takich akcji zakończyła się zdobyciem bramki przez Marcina Pamułę.
Alfa długo nie była dłużna, po minucie strzelając najładniejszego gola meczu. Akcję rozpoczął obrońca Łukasz Pawłowski podając piłkę do Bartosza Juchniewicza, który z ponad 20. metrów wrzucił piłkę "za kołnierz" bramkarzowi.
Alfa rzuciła się do odrabiania strat. W 42. minucie udało się doprowadzić do remisu. Jednak w ostatniej minucie pierwszej połowy po niefortunnym zagraniu obrońcy Alfy piłka wpadła do bramki. Do przerwy goście schodzili z murawy z jedno punktowa przewaga 5:4.
Od pierwszych minut drugiej połowy Alfa dominowała w polu karnym przeciwnika. Po raz kolejny dobrze się spisywała obrona Torpedo Sopot. Natomiast popełnione przez gospodarzy błędy w obronie decydowały o dalszym wyniku. W 51. i 54. minucie spotkania zdobył kolejne bramki dla Torpedo Rafał Kurek, który później został wybrany na zawodnika meczu.
Gospodarzy próbowali jeszcze ratować sytuację. Po długim podaniu Łukasza Pawłowskiego w 62. minucie blisko zdobycia bramki byli napastnicy Alfy. Dogodnej sytuacji nie wykorzystał Michał Pietrzak, który kopnięciem piłki do Bartosza Juchniewicza czy do Jarosława Platy wyprowadziłby zawodników sam na sam z bramkarzem.
W ostatnich 10. minutach spotkania ewidentnie drużyna gospodarzy dominowała na boisku. Wtedy też wpadły dwie bramki, z czego jedna strzelona główką autorstwa Jarosława Platy. Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie.
Był to dobry mecz, ładne widowisko, sporo strzelonych bramek. Co prawda obie drużyny popełniały błędy, a u nas najbardziej skazywały się braki w obronie - powiedział kierownik drużyny Alfa Trójmiasto Kazimierz Kobiak. Moim zdaniem Alfa ma jeszcze dużo do pokazania jak również do nauczenia się od przeciwników bardziej od nich doświadczonych - komentował mecz jeden z obrońców Alfy.
Alfa Trójmiasto - Torpedo Sopot 6:7(4:5)
Jarosław Plata 3, Bartosz Juchniewicz 2, Rafał Pietrzak 1 - Rafał Kurek 3, Mariusz Stawski 2, Marcin Pamuła 1, Krzysztof Stawski 1.
Drużynie Alfa medialnie patronuje Regionalny Portal trojmiasto.pl
Zmagania Alfy śledzi serwis sportowy SPORT.PMedia.info
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
