• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ani dobrze, ani źle...

jag.
6 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Sopot gościł Puchar Świata Match Racing Grade 1. Regat tej rangi na świecie w ciągu roku rozgrywanych jest zaledwie szesnaście. Zwycięzył faworyzowany Ian Williams z Anglii. Najlepszy z Polaków - Przemysław Tarnacki zajął siódme miejsce.

Tylko pierwszy dzień regat, w którym Tarnacki, zawodnik i współorganizator regat w jednej osobie zachowywał szansę na sprawienie niespodzianki. A byłby nią awans do półfinału. Jednak drugiego dnia zmagań Polak przegrał pięć biegów i zakończył udział w zawodach.

W finale Williams pokonał Rosjanins Jewgienija Niegodnikowa 3:2. Trzecie miejsce zajął Niemiec Stefan Meister, a czwarty był Nowozelandczyk Lurie Jury. W małym finale padł wynik 2:1.

- Z numerem siódmym przystępowaliśmy do tych regat i na takim miejscu też skończyliśmy. To zatem ani sukces, ani porażka. Natomiast o pełnym powodzeniu możemy mówić w aspekcie organizacyjnym. Dopisała też pogoda, a emocji na wodzie też nie zabrakło. Kwestia pierwszego miejsca rozstrzygała się w dopiero w piątym biegu i to praktycznie na jego ostatnich metrach - podkreślał Tarnacki, który w rankingu światowym sterników klasyfikowany jest w piątej "10".
jag.

Opinie 2 zablokowane

Relacje LIVE

Najczęściej czytane