• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Arka Gdynia - Ogniwo Sopot

Jacek Główczyński
3 października 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Podwójne derby na linii Arka - Ogniwo będą wydarzeniem weekendu w trójmiejskim rugby. W sobotę o 13.00 w Gdyni przy ul. Olimpijskiej zagrają pierwsze zespoły, a trzy godziny później w Sopocie przy ul. Jana z Kolna zaprezentują się rezerwiści. Emocji nie zabraknie też zapewne w sobotę o 14.00, gdy przy ul. Grunwaldzkiej Lechia Gdańsk ugości Budowlanych Łódź. Na deser pozostaną derby... akademików. W niedzielę o 12.00 AZS AWFiS Gdańsk przy ul. Wiejskiej zagra z Folcem AZS Warszawa.

Na dziko nie gramy
Nie ma już w ekstraklasie drużyny niepokonanej. Ostatnią twierdzę zdobyła Lechia, wygrywając w Lublinie z Budowlanymi. Teraz czeka gdańszczan nie mniej trudny rywal spod tego samego znaku, ale z Łodzi. W czasach PRL byłby to... derby, gdyż biało-zieloni, jako BKS, należeli do pionu budowlanych. Obecnie możemy mówić o starciu z głównych pretendentów do tytułu. Obie drużyny mają na koncie po cztery zwycięstwa i jednej porażce. Przyjezdni jakby wyciągnęli wnioski z tego, że przed wakacjami tytuł w ostatniej chwili sprzątnęło im Ogniwo i nie szafują już siłami w rundzie zasadniczej. U siebie co prawda wygrywają wciąż pewnie, ale na wyjazdach mają kłopoty. Przegrali w Warszawie 19:28, i z trudem wybronili się w Sochaczewie, zwyciężając 17:15.

- Do tych wyników nie przywiązuję większej wagi. Przegraliśmy z Orkanem nie mieliśmy wówczas składu. teraz kłopotów kadrowych też nie brakuje. Uraz kolana Andrzeja Potarowicza okazał się groźniejszy niż myśleliśmy. Czeka go dłuższa przerwa. Ponadto nie zagrają Paweł Sienkiewicz i Adam Latopolski. Jestem po analizie zapisu wideo meczu Arka - Łódź. Nasi najbliżsi rywale pokazali się jako mobilna drużyna w ataku, z silnym młynem, ułożoną grą. Jednak jestem dobrej myśli. Jeśli zagramy tak jak planuję nie będzie gry na dziko, to powinniśmy zabiegać o rywali - mówi Marek Płonka, szkoleniowiec Lechii, który zaznacza jednocześnie, że zdobyty przed tygodniem fotel lidera nic nie zmienił w założeniach jego drużyny. - Nie można popadać w zadowolenie, bo jeszcze dwie drużyny mają tyle samo punktów. Najlepiej robić swoje, nie patrząc zbyt często w tabelę - dodaje gdański trener.

Nie znam ich
W trójmiejskich derbach, jak zwykle, wynik jest sprawą otwartą, ale mniej zestresowani przed grą mogą być sopocianie. Mecz, który musieli wygrać, odbył się przed dwoma tygodniami na akademickim boisku w Gdańsku.

- Po raz pierwszy w tym sezonie z optymizmem spoglądam w przyszłość. Jest nas coraz więcej, a ilość musi przejść w jakość. Nigdy nie lubowałem się w matematyce, i nie obmyślałem dalekoidącej strategii z uzwzględnieniem innych zespołów, ale rzut oka na tabelę i terminarz wystarczy, by stwierdzić, że od finałowej szóstki dzieli nas już tylko jedna wygrana. Najlepiej byłoby sięgnąć po nią już w sobotę. Wówczas w trzech ostatnich meczach, z teoretycznie najsilniejszymi rywalami, nie mielibyśmy już noża na gardle - przyznaje Grzegorz Kacała, szkoleniowiec sopocian.

Arka, gdy startowała do poważnego rugby, swą siłę czerpała m.in. z podbierania zawodników... Ogniwu. Dariusz Komisarczuk, Maciej Stachura, Waldemar Szwichtenberg czy Zbigniew Mroch najpierw trafili do reprezentacji Polski, a później do Gdyni.

- Żaden z nas nie wypiera się swojej przeszłości. Jednak od mojej przeprowadzki minęło już siedem lat. Nawet ostatnio wziąłem gazetę, spojrzałem na skład Ogniwa i stwierdziłem, że z okresu mojej gry w Sopocie został tylko Milan Ignatowicz. Ludzi, którzy grają tam obecnie nie znam. Jest to dla mnie taki sam mecz, jak każdy inny. Dla nas tym ważniejszy, że kolejny z tych ostatniej szansy. Gdy nie zaczniemy wygrywać, to nawet sprzyjające wyniki w innych grach, jak to miało miejsce dotychczas, niewiele dadzą - mówi Dariusz Komisarczuk, kapitan Arki.

Zwolnili trenera
Przed tygodniem, po wygranej gdańszczan w Poznaniu, do dymisji podał się szkoleniowiec Posnanii, Krzysztof Baraniecki. Czy do równie zdecydowanego kroku zespół Jerzego Jumasa zmusi Krzysztofa Folca, który już przed rokiem, gdy groził wycofaniem drużyny z rozgrywek, udowodnił, że radykalnych rozwiązań się nie boi?

- To, co się stało w Poznaniu, jest dla mnie szokiem. Trener Baraniecki jest bardzo zasłużony. Ostatnio mu nie szło, ale żeby robić coś takiego? W rugby rzadko trener odchodził w trakcie sezonu, z dnia na dzień. A co do Folca, to już był zgrzyt. Załatwiliśmy im tani hotel w Gdańsku, a oni nie wyrazili zgody na przełożenie meczu, choć ze względów organizacyjnych o to poprosiliśmy. Będzie to ponadto mecz dwóch akademickich drużyn. Nasza drużyna jest coraz bardziej studencka. Mamy już 13 przedstawicieli AWFiS - podkreśla Jerzy Jumas, trener AZS AWFiS.

Zobacz także

Opinie (139)

  • Grześ!

    Grześ ty nie ustalasz taktyki na mecz-pierwsze słysze!

    • 0 0

  • jumas

    jaki zgrzyt ??
    przecież gramy o 14.oo i jedziemy bez
    hotelu. Tak nas Folc umówił wczoraj na
    ostatnim treningu.

    • 0 0

  • KADRA

    WYSTAWIAMY 15 NA SZWECJE ABY POMOC TRENEROWI W POWOLANIU ODPOWIEDNICH ZAWODNIKOW.
    1 URBANOWICZ
    2SAJUR
    3WILCZUK
    4TUBIELEWICZ
    5ROGAS
    6POGOZELSKI
    7WOJCIESZAK
    8BRAZUK
    9KOMISARCZUK
    10PALYSKA
    11SZOSTEK
    12PIETRZYK
    13GREBASZ
    14PISAREK
    15JURKOWSKI

    • 0 0

  • a kto pomyślał o kibicach?

    kto ustalił te idiotyczne godziny meczów? może ktoś ma pomysł żeby zrobić rugbowy weekend i latać helikopterem nad trojmiastem zeby zobaczyć każdy meczyk. podobno kluby zabiegają o kibiców a tu taki klops!!!!!!!!!!!!!1 dwa ważne i ciekawe mecze w gdynii i gdansku i nawet sprinter nie jest wstanie ich oglądać w całości nie ma niko0go z głową na karku macie nas w d**** (kibiców) ? proponuję rozegranie meczów tak w poniedziałek o 6.00 zeby przypadkiem nikt nic nie widział .
    z pozdrowieniami.... zycze wam (organizatorzy) gradobicia, lodu na boiski i 2 kibiców na każdy mecz.

    • 0 0

  • o której mecze?

    w artykule jest napisane ze Lechia gra o 14, w zapowiedziach ze o 12. Jak jest naprawde??

    • 0 0

  • Do trenera Jumasa - podpowiem panu 15 na mecz ze szwecją...

    1Wojtek Ruszkiewicz
    2Jacek Wojaczek
    3Darek Rohde
    4Paweł Denisiuk
    5Paweł Nowak
    6Darek Olejniczak
    7Robert Andrzejczuk
    8Sławek Szczypior
    9Dariusz Komisarczuk
    10Konrad Chromiński
    11Bartek Madejewski
    12Maciek Stachura
    13Zbyszek Mroch
    14Paweł Bury
    15Marek Skindel

    • 0 0

  • 15

    Ja stawiam na Tolka Banana

    • 0 0

  • skład

    ta druga 15 to nie wiem bo już w Lidze 3 przegrane skuteczność 40% to za mało może być na Szwedów z resztą nie sędziuje szesnasty zawodnik W.Piotrowicz.Mogło by być cieżko

    • 0 0

  • Nowy trener Posnani Poznań

    3 października 2003 - Poznań
    Już w najbliższym spotkaniu ligowym w Sochaczewie drużynę Posnanii Poznań poprowadzi nowy opiekun - Tomasz Kapustka.

    • 0 0

  • Rugby

    Rugby
    Arka Gdynia - Ogniwo Sopot, mecz I ligi, sobota, godz. 13, stadion GOSiR przy Olimpijskiej w Gdyni. Wstęp wolny
    Lechia Gdańsk - Budowlani Łódź, mecz I ligi, sobota, godz. 14, boisko przy ul. Grunwaldzkiej w Gdańsku. Wstęp wolny
    AZS AWFiS Gdańsk - Folc AZS Warszawa, mecz I ligi, niedziela, godz. 12, boisko przy ul. Wiejskiej w Gdańsku. Wstęp wolny

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

AZS AWFiS sekcja rugby

 

Kierownik sekcji:
Stanisław Zieliński

Największe osiągnięcia:
w 1999 roku IV miejsce drużyny kadetów w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży,
w 2000 roku zdobycie Pucharu w Memoriale w rugby "7" im. E. Hodury- seniorów,
w sezonie 1999/2000 zdobycie III miejsca w Mistrzostwach Polski seniorów,
w 2000 roku zdobycie Pucharu Polski przez drużynę seniorów,
w 2001 roku II miejsce w Mistrzostwach Polski w kategorii juniorów w rugby "7".
 

 
 
 
 
 
 

Relacje LIVE

Najczęściej czytane