- Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych niż przeciwnik, ale nie mieliśmy szczęścia - tak ocenił Aleksandar Rogić porażkę Arki Gdynia z Cracovią 0:1, która zepchnęła zespół do strefy spadkowej ekstraklasy. Szkoleniowiec mógł odejść zimą, ale zachował lojalność wobec żółto-niebieskich i tego samego oczekuje wobec siebie. - Mam i będę miał jasne zasady, których się trzymam. Do momentu, kiedy będą one przestrzegane przez wszystkie osoby pracujące w klubie, także i ja tu będę - zapewnił Serb.
Arka Gdynia rozpoczęła rundę wiosenną sezonu 2019/20 od porażki 0:1 z Cracovią. Aleksander Rogić nie krył niezadowolenia po ostatnim gwizdku, gdyż miał świadomość, że jego zespół mógł wygrać to spotkanie. Już w pierwszej połowie w dogodnych sytuacjach mylili się: Fabian Serrarens i Maciej Jankowski. Mecz mógłby potoczyć się inaczej, gdyby piłkarze wykorzystali choćby jedną z nich.
- Myślę, ze dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie. Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych niż przeciwnik. Myślę wręcz, że nie mieliśmy szczęścia. Tyle. Gratulacje dla Cracovii za zwycięstwo. Życzymy im powodzenia w dalszej części sezonu - mówił po meczu 38-latek.
Chorzy Rogić i Młyński
Trener z Serbii przyznał, że nie mógł uczestniczyć we wszystkich treningach swojego zespołu w tygodniu poprzedzającym spotkanie. Ze względu na chorobę pojawił się tylko na jednych zajęciach. W nocy, przed starciem z Cracovią, podobna sytuacja spotkała Mateusza Młyńskiego, który przewidywany był do gry w pierwszym składzie. Dlatego była konieczność dokonania nieplanowanych roszad.
- Musiałem dokonać zmian - postawić na Adama Marciniaka z prawej strony, Jakuba Wawszczyka na lewej i dać szansę debiutu Nemanji Mihajloviciowi, dla którego było to pierwszy mecz od siedmiu miesięcy. Zrobił dobre wrażenie, pokazał swoje umiejętności techniczne. Oczekuje jednak z czasem jeszcze więcej jakości, gdyż wiem, że stać go na to - wyjaśnił szkoleniowiec Arki.
Michał Kaczorowski wręcza Pavelsowi Steinborsowi puchar dla Najlepszego Ligowca Roku 2019 w Trójmieście.
Trener mógł odejść, ale został i przekazuje swoją filozofię
Aleksandar Rogić dołączył do Arki w październiku i szczególnie ostatnie mecze rundy jesiennej sprawiły, że kibice z nadzieją wyczekiwali wiosny. Klubowe zawirowania w ostatnich tygodniach mogły jednak sprawić, że 38-latek nie musiał doczekać meczu z Cracovią jako trener żółto-niebieskich.
- Zarówno w moich wcześniejszych klubach, w Arce oraz w przyszłości, mam i będę miał jasne zasady, których się trzymam. Do momentu, kiedy będą one przestrzegane przez wszystkie osoby pracujące w klubie, także i ja będę w Arce. Jeśli jednak ktoś je naruszy, to mnie wtedy w Arce nie będzie - mówił Rogić. Cała załoga wraz z dotychczasowym sztabem szkoleniowym wybrała się wspólnie na zimowe zgrupowanie do Turcji, które miało na celu znalezienie optymalnych wariantów i mimo przegranych 3 z 4 sparingów, trener dostrzegł inne wartości w szeregach swoich podopiecznych.
- Mecze towarzyskie wykorzystałem, aby sprawdzić kilka alternatywnych rozwiązań, które mogą się później okazać przydatne. Najważniejsze jest dla mnie, że po trzech miesiącach wspólnej pracy zauważam, iż zespół w pełni rozumie mój przekaz i filozofię gry. Wytworzyły się już pewne automatyzmy w naszej grze, które staram się wpajać zawodnikom. Myślałem także nad poprawą postawy moich zawodników podczas pojedynków w powietrzu oraz przy okazji wykonywania stałych fragmentów gry. Wszystko jest na dobrej drodze, aby tak się właśnie stało. Okres przygotowawczy przebiegł dobrze - mówił przed meczem Serb.
Mimo niekorzystnego wyniku z "Pasami", gra gdyńskich piłkarzy wieloma momentami naprawdę mogła się podobać i może napawać optymizmem, o czym mówił po meczu sam trener Probierz.
- Arka była nieco szybsza. Przegrywaliśmy pojedynki, potem nieco się to wyrównało. Nie mogliśmy zamknąć tego meczu, a powinniśmy byli zrobić to - to był problem - ocenił 47-letni szkoleniowiec.
Arka Gdynia - Cracovia 0:1. Reakcja kibiców po meczu
Wszystkie ręce na pokład
W poprawie obrazu gry, paradoksalnie pomóc ma mała liczba transferów. Zimą do klubu dołączył Nemanja Mihajlović i Douglas Bergqvist, a także rekonwalescenci Michał Kopczyński i Santi Samanes. Ponadto przedłużono kontrakty z kluczowymi piłkarzami: Michałem Nalepą i Pavelsem Steinborsem.
- Kiedy skończyliśmy pierwszą część sezonu, odbyłem w klubie kilka rozmów. Ustaliliśmy wówczas strategię opierającą się na trzech krokach. Pierwszym z nich było to, abyśmy zachowali w składzie wszystkich naszych podstawowych zawodników. Było to dla mnie niezwykle ważne i się udało. Drugim zadaniem było, aby Kopczyński i Santi, którzy pauzowali przez pół roku, byli gotowi, aby przepracować cały okres przygotowawczy. Zależało mi, aby byli gotowi do gry na drugą część sezonu. To także zostało zrealizowane. Trzecim, naszym zamiarem była chęć pozyskania zawodników. Chciałem przede wszystkim zwiększyć możliwość wygrywania pojedynków jeden na jednego na boisku, a także poprawić szybkość przechodzenia z piłką z obrony do ataku. Dlatego właśnie wybraliśmy Mihajlovica - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej trener Arki.
Arkowców czeka teraz prawdziwy sprawdzian, bo nadchodzące tygodnie mogą dać nam odpowiedź, co do ich przyszłości w ekstraklasie. Przed nimi istotne dla układu tabeli, bo zmierzą się z: Górnikiem Zabrze, Rakowem Częstochowa i ŁKS Łódź.
- Teraz musimy się skupić na najbliższych trzech pojedynkach. To będą kluczowe mecze, które mogą sprawić czy zostaniemy w lidze - zakończył Serb.
W sezonie zasadniczym każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Po 30 kolejkach nastąpi podział na grupę mistrzowską i spadkową, a w każdej zagra po 8 drużyn. Wszystkie punkty zostaną zaliczone, a w drugiej fazie w obu grupach każdy zagra z każdym, ale już bez rewanżów.
Z ekstraklasy zdegradowane zostaną 3 ostatnie drużyny. Mistrz Polski zagra w eliminacjach Ligi Mistrzów, a dwie kolejne drużyny w eliminacjach Ligi Europy.
arka i przestrzeganie zasad dowcipny tytuł :) spadek pewny
Korupcjarka
4 lata
115
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-09 17:40
Jeżeli Arka spadnie
To w wsadzie będą kibice winni co mieszają wszystkich z błotem, Mam dla nich dobra radę , Niedaleko jest Ekstraklasa w Gdańsku droga wolna. Nie jesteście sponsorami kluba a wasze zachowanie przynosi tylko wstyd klubowi i miastu. Jak się komuś nie podoba to droga jest wolna.
Janka
4 lata
135
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-09 17:36
Spokojnie Arka sie utrzyma.Mozliwe ,ze w tym tygodniu do Arki dolaczy Zarandia na wypozyczenie do konca sezonu.
4 lata
119
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-09 17:32
Smieciarka i Midak
Wszystko pasuje.
4 lata
107
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-09 17:21
Kiedy zostanie wyjasniona sprawa obrazliwego transparentu ? (1)
Midak zainwestował miliony w nasza druzyne a my go obrażamy ? I radosc tak zwanej Górki po zdobyciu bramki przez Cracovie... jak dla mnie wstyd na całą Polskę.
Jurek z Witomina
4 lata
2319
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-09 17:31
Zainwestował?
Hahaha ...
4 lata
103
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-09 17:29
To ja Midak
Raczej spadamy w tym sezonie. Nic juz nie zrobimy i lecimy Fortuna 1 liga czeka.!
4 lata
78
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-09 17:00
(1)
Arka traci bramkę a Górka:
Huuuuuuuurrrrrra
4 lata
203
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-09 17:23
Arka spada po porażce w ostatniej kolejce z Zagłębiem Lubin a Górka huuuuuuura
4 lata
82
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-09 16:30
Smutne to bardzo, ale niestety Arka jest głównym kandydatem do spadku. (1)
teść
4 lata
4421
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-09 17:05
Jeszcze bardziej smutne
jest to gdy górka skakała z radości po golu dla Cracovii. Nie widziałam czegoś takiego nigdy wcześniej, a z perspektywy torow wyglądalo to żałośnie.
4 lata
211
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-09 17:02
Panie Rogic mowi Pan o przestrzeganiu zasad
Proszę zacząć od siebie. Przestań Pan ulegać asystentowi I nie wpuszczaj Marcusa I Siemaszko. Postaw ultimatum Marciniakowi, albo chłop bierze się za siebie albo out. Stawiaj Pan na młodzież ,przynajmniej serducho zostawią na boisku. Inaczej w cv będzie spadek
Filip Obłuże
4 lata
1911
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-02-09 16:45
Duże jest to stado (1)
Baranów które myślą że Arka spadnie. Spokojnie damy radę. Cała Arka wszyscy razem.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
