• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Awans do Euro 2008!!!

jag.
18 listopada 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Koniec polskiego Euro 2008
Tym golem "Ebi" Smolarek przypieczętował  awans reprezentacji Polski do finałów mistrzostw Europy w 2008 roku. Tym golem "Ebi" Smolarek przypieczętował  awans reprezentacji Polski do finałów mistrzostw Europy w 2008 roku.
Po raz pierwszy w historii polscy piłkarze awansowali do turnieju finałowego mistrzostw Europy! W przyszłym roku zagramy w gronie szesnastu najlepszych drużyn kontynentu w Euro, które zorganizują Austria i Szwajcaria. Promocja została przypieczętowana na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Biało-czerwoni wspierani przez blisko 50 tysięcy kibiców pokonali w sobotę Belgię 2:0 (1:0). Oba gole strzelił Euzebiusz Smolarek (45, 50 minuta). W tych eliminacjach popularny "Ebi" ma już dziewięć trafień.

POLSKA: Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Michał Żewłakow, Jacek Bąk, Grzegorz Bronowicki - Wojciech Łobodziński (46 Jakub Błaszczykowski), Mariusz Lewandowski, Radosław Sobolewski, Jacek Krzynówek, Euzebiusz Smolarek (85 Kamil Kosowski) - Maciej Żurawski (82 Rafał Murawski).

Do końca eliminacji grupowych pozostał jeszcze jedna kolejka, w środę Polacy zagrają w Serbii, ale bez względu na jej wyniki biało-czerwoni zajmą jedno z dwóch pierwszych miejsc premiowanych awansem w grupie A. Przesądziła o tym dzisiejsza wygrana nad Belgami.

Nie był to mecz porywający, Belgowie nawet długimi fragmentami prowadzili grę, ale to w biało-czerwonych barwach gra "Ebi". Smolarek ma ten dar, że wiem, kiedy znaleźć się pod bramką rywali wówczas, gdy można wykorzystać ich błędy. Ponadto w futbolu liczy się skuteczność, ani nie wrażenia artystyczne.

Tuż przed końcem pierwszej połowy reprezentacyjny skrzydłowy przejął zbyt krótkie podanie obrońcy Jana Vertonghena do bramkarza, ograł tego ostatniego jeszcze przed "16" i strzelił do pustej bramki! Natomiast pięć minut po zmianie stron Smolarek dobił tzw. podcinką futbolówkę, którą odbił przed siebie Stijn Stijnen, broniąc uderzenia Jacka Krzynówka. Tę składną akcję rozpoczął zaś Jakub Błaszczykowski, którego nieobecność w wyjściowym składzie była największym zaskoczeniem.

Wychodzących na rozgrzewkę polskich piłkarzy powitał aplauz kibiców, którzy szczelnie wypełnili trybuny już co najmniej godzinę przed pierwszym gwizdkiem, oraz dźwięki przeboju Tiny Turner "Sipmly The Best". Owacją został nagrodzony Leo Beenhakker, który jeszcze przed wywalczeniem awansu przedłużył kontrakt z polską federacją o kolejne dwa lata, do zakończenia eliminacji Mundialu 2010. Holenderski szkoleniowiec miał prawo toczyć prywatną wojnę. Przed mistrzostwami świata 1986 roku prowadzona przez niego reprezentacja "Pomarańczonych" przegrała z Belgią baraże o awans na mistrzostwa, tracąc gola w ostatniej minucie! Do historii futbolu przeszedł samotny marsz trenera długim tunelem do szatni. Belgowie zaś na boiskach Meksyku zdobyli najlepsze miejsce w historii swoich startów - czwarte.

Od pierwszego gwizdka duńskiego sędziego Clausa Bo Larsena rozpoczął się chóralny doping, prowadzony - zgodnie z apelem piłkarzy i organizatorów - bez użycia plastikowych trąbek, których dźwięk zagłuszał śpiew i przeszkadzał w grze. Gdy przy piłce byli gospodarze trybuny skandowały "Polska, biało-czerwoni" i "Polacy, my chcemy gola". Akcje Belgów kwitował zaś przeraźliwy gwizd. Kibiców do dopingu zachęcało kilka grup cheerleaderek. Gdy trener pojawił się przy linii bocznej boiska na trybunach rozległo się przeciągłe "Leeo, Leeeeo".

Kwadrans przed zakończeniem spotkania trybuny otoczył szczelny kordon ochroniarzy na wypadek, gdyby któryś z kibiców chciał wybiec na murawę. Natomiast na pięć minut przed końcem gry opuścił ją... Smolarek. Publiczność skandowała "Ebi, Ebi", a Beenhakker podziękował podopiecznemu za gole... pocałunkiem w policzek.

Po zakończeniu meczu z trybun słychać było "dziękujemy, dziękujemy", a piłkarze zaprezentowali taniec radości na środku boiska. Dariuszowi Dudce nie przeszkadzał nawet gips na złamanej nodze i kule! Do szatni nie zdołał umknąć Beenhakker. Piłkarze na rękach podrzucali szkoleniowca jeszcze w tunelu. Następnie wrócili na boisko i przy "We Are The Champions" odbyła się runda honorowa.

Tabela grupy A:
kolejno liczba meczów, zwycięstw, remisów, przegranych, bilans bramkowy, punkty


1. Polska 13 8 3 2 22:10 27
2. Portugalia 13 7 5 1 24:10 26
3. Finlandia 13 6 5 2 13:7 23
4. Serbia 12 5 5 2 19:8 20
5. Belgia 13 4 3 6 13:16 15
6. Armenia 11 2 3 6 4:12 9
7. Kazachstan 12 1 4 7 10:20 7
8. Azerbejdżan 12 1 2 9 7:28 5


Mecze do rozegrania 21 listopada 2007: Serbia - Polska, Portugalia - Finlandia (wyłoni drugiego finalistę, gospodarzom wystarczy remis, goście potrzebują zwycięstwa), Armenia - Kazachstan, Azerbejdżan - Belgia.
jag.

Opinie (21) 5 zablokowanych

  • Gratulacje!!!

    Skłądajcie gratulacje na wirtualnystadion.pl bo tam się nie zmarnują ;) będzie z tego książka i zostanie podarowana Leo i piłkarzom!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane