• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bez Małysza na Okurayama

jag.
4 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
W najbliższych dniach okaże się, kto jest prawdziwym miłośnikiem skoków narciarskich, a kogo pociąga w nich tylko małyszomania. W sobotę i niedzielę karuzeala Pucharu Świata kręcić się będzie w Sapporo. Na Okurayamie zabraknie nie tylko reprezentacji Polski, ale również aż siedmiu zawodników z czołowej "10" klasyfikacji generalnej cyklu. Adama Małysza, który zdobył w Zakopanem pozycję wicelidera, w Japonii mogą wyprzedzić Martin Hoellwarth (Austria) i Roar Ljoekelsoey (Norwegia).

Okurayama to obiekt, na którym świętowaliśmy jedyny złoty medal olimpijskiej w sportach zimowych. W 1972 roku świat zadziwił Wojciech Fortuna, nie stawiany przed konkursem w roli faworytów. Teraz Japończycy również muszą liczyć się z ewentualnością, że na najwyższy stopień podium wskoczy ktoś bez wielkiego nazwiska. Wielu skoczków zrezygnowało z wyjazdu na drugą półkulę, dając priorytet przygotowaniom do mistrzostw świata. Polska kadra do soboty włącznie trenować będzie w Villach. Heinz Kuttin ma do dyzpozycji siedmiu zawodników: Małysza, Roberta Mateję, Mateusza Rutkowskiego, Krystiana Długopolskiego, Marcina Bachledę, Kamila Stocha i Tomasza Pochwałę.

Najbardziej liczące się nacje w skokach narciarskich będą obecne w Japonii, ale bez swoich największych gwiazd. Dość powiedzieć, że z pierwszej "10" Pucharu Świata do startu zgłosiło się tylko trzech: Hoellwarth (4. miejsce), Ljoekelsoey (5) i Thomas Morgenstern (6). Dwaj pierwsi mogą wyprzedzić Małysza w klasyfikacji generalnej. Austriak traci do niego 58, a Norweg - 76 punktów.

W japońskim skakaniu (w sobotę początek konkursu o 9.00, w niedzielę - o 3.00) zabraknie m.in. Janne Ahonena, Jakuba Jandy, Andreasa Widhoelzla, Mattiego Hautamaeki, Andreasa Goldbergera czy Georga Spaetha i Michaela Uhrmanna.

Kilka ekip zdecydowało się wymieszać składy i obok gwiazd ma skoczków słabiej spisujących się w tym sezonie. Finów, obok Risto Jussilainena, reprezentować będą: Jussi Hautamaeki, Akseli Kokkonen i Kimmo Yliriesto. Norwegowie do pomocy Ljoekelsoeyowi i coraz pewniej skaczącemu Larsowi Bystoelowi wysłali Mortena Solema i Henninga Stensruda. Austriacy oprócz Hoellwartha i Morgensterna do składu włączyli: Martina Kocha, Floriana Liegla, Andreasa Koflera, Rolanda Muellera, Reinharda Schwarzenbergera i Balthasara Schneidera. Symbolicznie reprezentowane będą Niemcy, które postawiły na Ferdinanda Badera i Christiana Brudera...

Najbardziej prestiżowo do rywalizacji podchodzą Japończycy. Po kontuzji Noriakiego Kasai, którego start stoi pod znakiem zapytania, gospodarze najbardziej liczą na otwierającego drugą "10" klasyfikacji generalnej PŚ Daiki Ito. Do reprezentacji ponownie włączono weteranów: Mideharu Miyahirę, Kazuyoshi

Funakiego, Takanobu Okabe i Akirę Higashiego. W porównaniu z Zakopanem, gdzie mieli tylko jednego skoczka, do Sapporo w mocniejszym składzie udadzą się Rosjanie, a do pucharowej rywalizacji powrócą nieobecni w Polsce Amerykanie.

Bezpośrednią relację z sobotnich zmagań na Okurayamie przekaże stacja Eurosport oraz TVP1. Niedzielny konkurs na żywo kibice w Polsce zobaczą tylko na TVP1 (2:50 i o 11:00 - skrót).
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane