Prezesi klubów ekstraligi odrzucili wniosek Lotosu Wybrzeża Gdańsk i Atlasu Wrocław, aby w przyszłym sezonie rozszerzyć liczbę drużyny żużlowych w najwyższej klasie rozgrywkowej. W tej sytuacji hierarchię ustanowioną na torze może zmienić już tylko kondycja finansowa poszczególnych klubów. Polski Związek Motorowy ogłosił, że w elicie wystartują tylko te zespoły, które do 31 października uregulują wszystkie zobowiązania wobec zawodników
.
Jeszcze nim rozstrzygnął się baraż pomiędzy Lotosem Wybrzeże a Atlasem oba kluby złożyły wniosek do PZM o powiększenie ekstraligi do dziewięciu drużyn. Akceptacja tego wniosku dałaby już utrzymanie wrocławianom, a gdańszczanom otworzyłaby drogę do... barażu z wicemistrzem I ligi, czyli Lokomotivem Daugavpils.
PZM zapytał o zdanie spółkę, która prowadzi rozgrywki - Ekstraliga Żużlowa. W jej radzie nadzorczej zasiadają prezesi poszczególnych klubów oraz przedstawiciel PZM.
Głosowanie klubów ostatecznie torpeduje pomysł rozszerzenia elity! Tylko wnioskodawcy - Lotos i Atlas były za, a aż pięć głosów było przeciwnych, przy jednym wstrzymującym.
W tej sytuacją jedyną nadzieją dla gdańskiego żużla na pozostanie w elicie są... długi konkurentów, choć z kondycją finansową Lotosu Wybrzeża w tym sezonie nie było najlepiej. Kluby, które chcą jeździć w ekstralidze w 2010 roku, muszą do końca października uregulować wszelkie zobowiązania wobec żużlowców! Po 10 listopada mamy dowiedzieć się, czy wszystkim drużynom udało się sprostać tym wymogom.
Na stronie spółki prowadzącej rozgrywki ukazał się następujący anons:
"Zarząd Spółki Ekstraliga Żużlowa zaprasza firmy audytorskie wpisane przez Krajową Radę Biegłych Rewidentów na listę podmiotów uprawnionych do badania sprawozdań finansowych do składania ofert na badanie oświadczeń klubów w zakresie braku zobowiązań w stosunku do zawodników na 31.10.2009. Badaniu będzie podlegało 8 klubów ubiegających się o licencję na starty w CenterNet Mobile Speedway Ekstralidze na sezon 2010. Ostateczny termin wykonania badania to 10.11.2009".
W Gdańsku pierwsze podsumowania zakończonych rozgrywek mają odbyć się w przyszłym tygodniu. Klubowi zależy, aby z obecnej kadry zatrzymać przede wszystkim:
Magnusa Zetterstroema,
Renata Gafurova i
Martina Vaculika. Jednak szanse na zatrzymanie słowackiego młodzieżowca w dużej mierze zależą od tego, w jakiej formie wróci on na tor po złamaniu nogi. Jeśli będzie w pełni sił, to zapewne wybierze ekstraligę, gdyż m.in. z tego powodu przeniósł się do Gdańska z Rzeszowa.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
