- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (51 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (73 opinie)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (74 opinie)
- 4 Świetny Brennan, ale wygrali koledzy (33 opinie)
- 5 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 6 Karatecy na medale MP (3 opinie)
Wawrzyniak i Peszko w ostatnim teście przed Euro
Lechia Gdańsk
Tak wyglądała "11" Polski w ostatnim sprawdzianie przed Euro 2016. W podstawowym składzie m.in. Jakub Wawrzyniak
Jakub Wawrzyniak przez całe spotkanie, a Sławomir Peszko od 77. minuty zaprezentowali się w ostatnim sprawdzianie kadry Polski przed Euro 2016. Biało-czerwoni zremisowali z Litwą 0:0. Adam Nawałka zaprezentował eksperymentalne zestawienie. Ani minuty nie dostał m.in. Robert Lewandowski. Największym pechowcem okazał się Kamil Grosicki, który skręcił staw skokowy. Jednak skrzydłowy odleci we wtorek do Francji, a lekarze zapewniają, że zrobią wszystko, aby postawić go na nogi na inauguracyjny mecz mistrzostw Europy z Irlandią, 12 czerwca o godzinie 18 w Nicei.
W Krakowie stawiło się ponad 33 tysiące, pięć dni wcześniej w Gdańsku na stadionie zasiadło ponad 40 tysięcy. Jednak na razie biało-czerwoni jakby starali się nie rozbudzać entuzjazmu swoich sympatyków przed grą w Euro 2016. Z przeciętną Litwą także nie potrafili wygrać.
49. mecz w kadrze Polski przypadł Jakubowi Wawrzyniakowi na ostatni sprawdzian kadry Polski przed mistrzostwami Europy 2016. Lewy obrońca Lechii znalazł się w podstawowym składzie w starciu z Litwą. Trudno jednak przypuszczać, że zestawienie, które w poniedziałek zaproponował od pierwszych minut trener Adam Nawałka było tym, przewidzianym na pierwszy mecz Euro, w niedziele z Irlandią Północną.
WAWRZYNIAK: UDOWODNIĘ, ŻE ZASŁUGUJĘ NA GRĘ W REPREZENTACJI
Obok Wawrzyniaka znaleźli się bowiem tacy piłkarze jak: Thiago Cionek, Łukasz Fabiański, Filip Starzyński czy Bartosz Kapustka, który zamiast na nominalnej pozycji w pomocy zajął miejsce na prawej obronie. Oczywiście z drugiej strony po murawie biegali pewniacy i gwiazdy kadry: Arkadiusz Milik, Kamil Glik, Kamil Grosicki, Jakub Błaszczykowski czy Grzegorz Krychowiak, ale szkoleniowiec nie zdecydował się wpuszczać do gry Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego. Na boisku nie było również środkowego obrońcy Michała Pazdana. Jak się okazało po meczu piłkarz ten zmaga się z urazem.
Grająca w eksperymentalnym składzie kadra już w pierwszej minucie mogła stracić gola, ale refleksem popisał się Fabiański. Później biało-czerwoni stopniowo przejmowali kontrolę. Dobrze spisywał się Wawrzyniak. W 39 minucie obrońca najpierw dryblował na skrzydle, następnie podał, aby w kolejnej części akcji przejąć prostopadłe podanie od Krzysztofa Mączyńskiego i dośrodkować w "16". Niestety za późno na 5. metrze znalazł się Milik.
KACZMAREK: PIERWSZOPLANOWE ROLE W KADRZE NIE DLA PIŁKARZY LECHII
W pierwszej połowie najgroźniejszą sytuację pod bramką Emilijusa Zubasa, który niedawno był przymierzany do Lechii, stworzył Grosicki. Pomocnik przewidział podanie głową jednego z obrońców rywali do swojego bramkarza, doszedł do piłki i z trudnej pozycji starał się przelobować Zubasa, Niestety futbolówka przeleciała nad poprzeczką.
W 59. świetną okazję do strzelenia bramki miał Błaszczykowski. Mocne uderzenie pomocnika trafiło jednak tylko w słupek. W 74. min. Wawrzyniak "zebrał" piłkę przed polem karnym, uderzył w stronę krótkiego słupka, ale po niewłaściwej stronie.
Od 77. min. na bosku mieliśmy drugiego lechistę, Sławomira Peszkę - 37. mecz w kadrze. Zmienił na boisku Grosickiego, który doznał drobnego urazu. Wydaje się, że właśnie w roli jokera na ostatnie minuty pomocnik biało-zielonych będzie występował we Francji. Cztery minuty później Peszko dostał w kontrze prostopadłe podanie od Kapustki, ale wychodząc do piłki faulował rywala. Chwilę później do siatki trafił Milik, ale sędzia z oczywistych względów nie mógł uznać gola.
POLSKA PRZEGRAŁA W GDAŃSKU Z HOLANDIĄ
Peszko był już do końca meczu jednym z najaktywniejszych piłkarzy biało-czerwonych. Chwilę później strzelał z okolicy 16. metra, ale nad poprzeczką. Pewny w swojej grze był również Wawrzyniak i trener Nawałka może mieć twardy orzech do zgryzienia, czy wystawiać w obronie lechistę czy Artura Jędrzejczyka, który wszedł do gry w drugiej połowie, a we wcześniejszym meczu z Holandią strzelił jedynego gola dla Polski (1:2).
W Gdańsku bramkę dla Polski strzelił Jędrzejczyk.
Dla biało-czerwonych był to piąty w XXI w., ostatni sprawdzian przed wielką imprezą. Ani razu w nim nie ulegli: w 2002 z Estonią 1:0, w 2006 z Chorwacją 1:0, w 2008 z Danią 1:1 i w 2012 z Albanią 4:0.
We wtorek nasi kadrowicze odlecą do francuskiej bazy podczas Euro, która znajduje się w La Baule. 12 czerwca, o godz. 18 zaczną mistrzostwa meczem z Irlandią Północną w Nicei. 16 czerwca zmierzą się z Niemcami w Paryżu (godz. 21), a 21 czerwca z Ukrainą w Marsylii (godz. 18).
Kluby sportowe
Opinie (63)
-
2016-06-06 21:44
winna murawa
Powinna być za milion,a nie za pół.
- 10 1
-
2016-06-06 20:56
Polskiej reprezentacji brak ducha
Spójrzmy prawdzie w oczy . Kolejny bardzo słaby występ naszej kadry . Kompletnie brak im pomysłu na grę. Nie ma reżysera na boisku. Krychowiak jest bezbrawny , a Błaszczykowski po prostu za stary . Oglądanie gry polskiej reprezentacji to dla kibiców bardziej obowiązek , niż przyjemność . Turniej we Francji skończy się dla nas bardzo wcześnie . Trzy szybkie porażki i wracamy do domu . To przykre , ale prawdziwe .
- 20 10
-
2016-06-06 20:28
Kubełek zimnej wody na rozpalone głowy, nie ma szans na wyjście z grupy, trzeba liczyć na cud..a Wawrzyniak czy też Peszko skoro tacy zawodnicy znajdują miejsce w reprezentacji, to czego można się spodziewać..
- 20 10
-
2016-06-06 20:26
Przecież te patałachy z grupy nie wyjdą
żałosny występ, zremisować z województwem litewskim...
- 40 5
-
2016-06-06 20:18
fatalnie
cienki cionek cienki milik cienki kapusta cienki maka cieniutko wszystko.3 mecze i do domu
- 28 6
-
2016-06-06 20:08
Bida z Nędzą
Cienko to widać,trzy mecze i wakacje.
- 48 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.