- 1 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (231 opinii) LIVE!
- 2 LIVE: KSW w Ergo Arenie (4 opinie)
- 3 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (50 opinii) LIVE!
- 4 Kibice Legii na KSW? Tajne ważenie (55 opinii)
- 5 Dobre i emocjonujące derby Trójmiasta (3 opinie)
- 6 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (98 opinii)
Żużlowcy Wybrzeża o świętach w Danii
Energa Wybrzeże - żużel
Zdunek Wybrzeże Gdańsk ma w swoim składzie liczną reprezentację żużlowców z Danii. Wszyscy czterej: Patrick Hougaard, Mikkel Michelsen, Anders Thomsen i Mikkel Bech opowiedzieli nam o tym jak spędza się w ich kraju Boże Narodzenie i co oznaczają dla nich te święta. Ich tradycje przypominają te w Polsce, jednak duże różnice znajdziemy w aspekcie kulinarnym. Na świątecznym stole w Danii królują mięsa i ziemniaki, a na deser ryżowe risalamande.
Polak polubiłby święta w Danii
Patrick Hougaard: Z tego co wiem, w Danii obchodzimy Boże Narodzenie podobnie jak Polacy. Spędzamy czas z rodziną, obowiązkowo. 24 grudnia w Wigilię jemy wspólnie kolację, na której nie brakuje dobrego jedzenia, śpiewów, tańców przy choince i oczywiście prezentów. Jako dziecko byłem nimi zawsze podekscytowany prezentami. Dziś więcej radości sprawia mi obdarowywanie nimi najbliższych.
I LIGA ZACZNIE ROZGRYWKI W KWIETNIU. SPRAWDŹ TERMINARZ, Z KIM ZACZNIE WYBRZEŻE?
Mikkel Michelsen: W Danii dla jednych rodzin to ważne święta, dla innych mniej. Myślę jednak, że w Polsce Boże Narodzenie znaczy więcej niż w Danii. Pamiętam z dziecięcych lat, że zawsze spędzaliśmy czas całą rodziną, a wujek przebierał się za Świętego Mikołaja i wręczał nam prezenty. Wtedy był to dla mnie oczywiście najważniejszy punkt całego tego zamieszania.
Anders Thomsen: Moim zdaniem Boże Narodzenie jest ważne w Danii. Wielu z nas rozpoczyna świętowanie już rano idąc do kościoła. W mojej rodzinie zazwyczaj koło godziny 18 zasiadamy wspólnie do stołu. Po kolacji są śpiewy i tańce oraz to co najważniejsze, czyli prezenty (śmiech - dop. red.).
Mikkel Bech: Boże Narodzenie to piękny czas. Nie jest dla mnie tak ważny jak wtedy kiedy byłem dzieckiem, ale cały czas doceniam to, że można spędzić go wspólnie z rodziną. W Danii uwielbiamy te święta, ale trudno mi powiedzieć na ile są ważne, a na ile chodzi po prostu o to, że mamy wolne i możemy odpocząć z najbliższymi. W dzieciństwie zawsze wstawałem wcześnie rano podniecony świętami. Zawsze szukałem pochowanych prezentów i mama pozwalała mi rozpakować jeden z nich przed czasem, żebym jej nie męczył przez cały dzień. Zawsze chodziliśmy do kościoła, aby posłuchać świątecznego kazania. Teraz bywa z tym różnie, jako dorośli mamy zawsze jakieś inne rzeczy do zrobienia.
Rodzina na pierwszym miejscu
Patrick Hougaard: Boże Narodzenie to dla mnie ważna tradycja. W ciągu roku, a zwłaszcza latem jesteśmy wszyscy bardzo zajęci. Przez ten krótki okres mamy jednak okazję spotkać się całą rodziną. Nie inaczej będzie w tym roku. Dlatego jest to tak wyjątkowy czas.
JELENA SKEROVIĆ ŚWIĄT Z RODZINĄ NIE SPĘDZAŁA OD 13 LAT. NAM MÓWI, JAK ZWYCZAJE SĄ W CZARNOGÓRZE
Mikkel Michelsen: Niestety, w moim przypadku jest inaczej. Grudzień to dla mnie smutny czas. Właśnie podczas świąt straciłem kilku członków rodziny i Boże Narodzenie nie jest dla mnie tym, czym było kiedyś. Mimo wszystko, spędzę ten czas z najbliższymi, ale już w drugi dzień świąt uciekam do Dubaju, gdzie połączę odpoczynek po sezonie z ciężkimi treningami pod kątem przyszłorocznych startów.
Anders Thomsen: Po prostu lubię ten czas. Na święta jadę w tym roku do mojej cioci, gdzie zjedzie się większość rodziny. Na pewno będzie bardzo miło.
Mikkel Bech: Jednego roku spędzamy święta u rodziny od strony taty, a drugiego z rodziną od strony mamy. W tym roku wypada kolej na rodzinę taty.
Kaczka, pieczeń, ziemniaki i ryżowy deser
Patrick Hougaard: Nie mamy tradycyjnych dwunastu potraw, ale na stole zawsze muszą być trzy-cztery mięsne potrawy, a do tego specjalnie przyrządzane ziemniaki.
PIOTR NOWAK O ŚWIĘTACH POZA POLSKĄ: NAWET KARP SMAKUJE INACZEJ. PRZECZYTAJ WYWIAD
Mikkel Michelsen: W jednej rodzinie na stole króluje pieczeń wieprzowa, w innej kaczka, a zdarza się, że przygotowują jedno i drugie. Nie ma ścisłego jadłospisu jeśli chodzi o świąteczny stół. Osobiście uwielbiam pieczeń wieprzową i kaczkę, a do tego ziemniaki z sosem.
Anders Thomsen: U mnie króluje kaczka i ziemniaki z ciemnym sosem, ale jemy też pieczeń wieprzową. Jeśli mówimy o potrawach na Boże Narodzenie, nie można pominąć risalamande. To tradycyjny duński ryżowy deser, który przynajmniej w mojej rodzinie, obowiązkowo musi znaleźć się na stole. Składa się z ryżu, śmietany i migdałów. Polewamy go sosem wiśniowym.
Mikkel Bech: Wiem, że w Polsce są konkretne potrawy przypisane do świąt. U nas to sprawa indywidualna, ale bardzo popularne są: wieprzowina, pieczona szynka, ziemniaki, kaczka, kiełbasy, sos i tak dalej. Moja ulubiona poprawa to wieprzowina z sosem i słodkimi ziemniakami.
Wymarzony prezent na święta dla żużlowca
Patrick Hougaard: Wolę wręczać prezenty. Sam nie wiem co chciałbym znaleźć pod choinką. Najlepiej wysoką formę na przyszły sezon. Dwucyfrowa zdobycz punktowa w każdych zawodach by mnie zadowoliła. Życzę gdańskim kibicom udanych świąt oraz sukcesów w 2018 roku, w którym mam nadzieję, będą dopingować nas przez cały sezon.
INNY SIATKARZ MICHAL MASNY OPOWIEDZIAŁ NAM W 2016 ROKU O SŁOWACKICH ŚWIĘTACH
Mikkel Michelsen: Jeśli czegoś potrzebuję, sam sobie to kupuję i z pewnością nie jest łatwo trafić z prezentem dla mnie. Nie szkodzi, bo również wolę być obdarowującym niż dostawać prezenty. Wszystkim kibicom, sponsorom i pracownikom klubu chciałem życzyć wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku. Nie mogę się doczekać pierwszego meczu w Gdańsku!
Anders Thomsen: Jestem trochę sknerą i nie lubię wydawać wszystkich pieniędzy na prezenty (śmiech - dop. red.). Na przyszły rok marzę o nowym busie do przewożenia motocykli. Chciałem podziękować kibicom i wszystkim pracującym dla klubu w Gdańsku. Wszyscy wykonali w minionym sezonie ciężką pracę i bardzo to szanuję. Wszystkiego dobrego w nowym roku i do zobaczenia na naszym stadionie!
SPRAWDŹ, JAK WYGLĄDAJĄ ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA W DOMU PIŁKARZA ARKI YANNICKA SAMBEI
Mikkel Bech: Lubię zarówno sprawiać jak i dostawać prezenty. Co chciałbym dostać w tym roku? Jakiś nowy sprzęt do gotowania i biżuterię. Chciałbym też aby nadchodzący sezon był udany. Wierzę w stopniowy progres i głód sukcesów. Będę na nie polował. Przed nami sezon, w którym czeka nas konkretna długoterminowa misja. Wierzę, że razem ją wypełnimy. Wszystkim kibicom życzę wesołych świat i fantastycznego Sylwestra. Dbajcie o siebie i to co się dla was liczy. Do zobaczenia w przyszłym sezonie.
Kluby sportowe
Opinie (23) 3 zablokowane
-
2017-12-26 18:53
Panie Trenerze
Proszę nakazać zawodnikom aby przeczytali książkę Ostatnia Piłka o Andrzeju Grubbie.
Jak ją Pan przeczyta to będzie Pan wiedział po co?- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.