- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (33 opinie) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (46 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (50 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (61 opinii)
- 6 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
Bramka jest tylko jedna
Arka Gdynia
- Dzisiaj nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Krupski wrócił, ale u mnie nikt nie będzie grał za zasługi - twierdzi trener Mirosław Dragan. Cieszący się olbrzymim autorytetem w drużynie "Krupa", w 55 minucie meczu z MKS Mława, rozgrywanego 2 lutego, zmienił Chamerę. Dla niemal 36-letniego bramkarza był to pierwszy poważny występ od prawie pół roku, kiedy - na tydzień przed inauguracją sezonu - doznał poważniej kontuzji kolana.
- Bardzo przeżyłem ten uraz. To nie tylko najpoważniejsza, ale też jedyna poważna kontuzja, jaką odniosłem w długiej karierze. Mam trochę żal do losu, że przydarzyło mi się to tak późno - mówi były zawodnik GKS Bełchatów, Petrochemii Płock i Zagłębia Lubin.
- Bardzo Jarkowi współczułem. Na pewno nie życzyłem mu żadnych komplikacji w dochodzeniu do zdrowia, byłoby to coś nienormalnego, gdybym tak robił. Bardzo cenię i szanuję tego człowieka - zapewnia "Chamer".
Obaj zawodnicy kandydujący do noszenia bluzy z numerem 1 zapewniają, że darzą się wzajemnym szacunkiem, ale... miejsce w bramce jest tylko jedno. Zapewne lepiej od innych dostrzegają błędy, złe i dobre strony swych bramkarskich warsztatów.
- Hmm... Nie powiem, jakie Michał ma słabe strony. On chyba wie najlepiej, czego mu brakuje - asekuruje się Krupski.
- No... nie wiem - bawi się w dyplomatę Chamera. - Jarek wraca po bardzo poważnej kontuzji. Myślę, że przez jakiś czas może o tym pamiętać. Z drugiej, strony bije mnie na głowę doświadczeniem. Ale ja jestem taki młody gniewny - przekonuje były zawodnik elbląskiej Polonii, który jesienią jako jedyny zawodnik gdyńskiego klubu rozegrał 24 mecze ligowe i pucharowe w pełnym wymiarze czasowym.
Krupski zdaje sobie sprawę z braków, jakie mogły powstać podczas długiego rozbratu z piłką. - Już od dość dawna trenowałem, jednak mecz to coś innego. Oczywiście w tym powtórnym debiucie czułem się jakoś dziwnie. Ale od tego są sparingi i gry towarzyskie, by nabrać pewności - zauważa nie bez racji rutyniarz, który operację kolana przeszedł 2 września ubiegłego roku.
Kto stanie między słupkami gdyńskiego zespołu 12 marca w meczu z Widzewem w Łodzi? - Jeśli trener w tej chwili nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie, to ja tym bardziej - mówi wymijająco Krupski. - Tak w drużynie już jest, że w na jedno miejsce musi być co najmniej dwóch kandydatów. Nie boję się tego, że jeśli puszczę jedną, dwie bramki, to usiądę na ławce rezerwowych. Myślę, że na naszej rywalizacji zespół może tylko skorzystać - dodaje Michał, student AWFiS w Gdańsku.
Wiele wskazuje na to, że zgrupowanie Arki w tureckiej miejscowości Kemer i rozgrywane tam mecze kontrolne wiele wyjaśnią w tej sprawie. Pojedynki Krupskiego i Chamery na tureckiej ziemi mają zadecydować o tym, który z nich wyjdzie w podstawowym składzie zółto-niebieskich w pierwszych meczach rundy rewanżowej. - Chyba po to tam jedziemy. Przecież to na zielonych, trawiastych boiskach w Turcji trener Dragan ma wybrać najlepszych - rzuca "Krupa". - Traktuję to zgrupowanie i rywalizację z Jarkiem jak wielki egzamin - dodaje "Chamer".
Mirosław Dragan, trener Arki: - Krupski wraca do drużyny, ale do gry u mnie nikt nie wraca za zasługi. Michał sprawdził się w układzie, który funkcjonował jesienią, kiedy "Krupy" nie było. Wcale jednak nie uważam, że i teraz miejsce mu się należy. Obaj muszą na to miejsce zapracować. W czystej, sportowej rywalizacji.
Kluby sportowe
Opinie (6)
-
2005-02-14 23:11
Brawo
Ładny artykuł...Widać jak chcemy to potrafimy.
- 0 0
-
2005-02-15 10:00
Krupski do bramy, Chamera II bramkarz.
Stanik do bramy rezerw, Weołowski II bramkarz rezerw.- 0 0
-
2005-02-15 18:39
TYLKO ARKA GDYNIA !!!
Nie ma lepszego od Jarosława Krupskiego!!!
- 0 0
-
2005-02-15 21:26
zazdrosc??
takiego jednego to lechia nigdy nie ebdzie miała...
OBAJ NA BOISKO !!!- 0 0
-
2005-02-16 20:55
TAKICH NIGDY !!!
TAKICH NIGDY- BO MIAŁA I MA LEPSZYCH !!!
- 0 0
-
2005-02-18 10:09
Nie obrazajcie !!!!
Nie szastajcie okresleniem "bramkarz" w stosunku do Hamery to najwyzej " terminator w tym zawodzie ! A PARU NAPRAWDE BRAMKARZY JAK TO SLYSZY TO W GROBIE SIE PRZEWRACA ! bRAMKARZ TO BYL STASIU BURZYNSKI I JESZCZE PARU INNYCH !!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.