Po raz pierwszy w ekstraklasie piłkarze ręczni Chrobrego pokonali gdańskie Wybrzeże, co z dumą podkreślano w Głogowie. Co więcej, jakby siłą rozpędu gospodarze nazajutrz jeszcze raz ograli zespół
Daniela Waszkiewicza i w nagrodę awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski. W sobotę było 25:17 (15:9), a w niedzielę 27:21 (14:9) dla miejscowych. Jednak bardziej od porażek martwi coraz szczuplejsza kadra naszego zespołu. Na Dolnym Śląsku kontuzji nabawił się
Paweł Wita.
WYBRZEŻE: Świrkula, Głębocki - A. Siódmiak 0 i 4, Żynda 0 i 2, Janusiewicz 2 i 1, Moszczyński 3 i 0, Walasek 2 i 0, Gujski 5 i 6, M. Siódmiak 2 i 4, Kuchczyński 1 i 1, Derdzikowski 0 i 2, Markuszewski 0 i 1, Wita 2 i -.
Kurczy się gdańska kadra. W domu zostali
Damian Malandy, Artur Czoska i Karol Chyżyński. Ten ostatni z powodu kontuzji nie zagra już do końca sezonu. W Głogowie w pierwszym meczu urazu nabawił się Paweł Wita i w pucharowym spotkaniu już nie zagrał. Zresztą ten mecz Wybrzeże potraktowało wybitnie treningowo. Oszczędzano siły m.in. Damiana Moszczyńskiego, a szanse gry otrzymali ci zawodnicy, którzy w ekstraklasie dotychczas nie grali zbyt wiele. Najlepiej skorzystał z niej
Mariusz Gujski, choć i niedawny junior,
Michał Derdzikowski, trafił na listę strzelców.
O pucharową promocję nasza drużyna dzielnie walczyła przez dwadzieścia minut. Co prawda, zaczęło się od 0:2, ale po bramkach
Michała Janusiewicza, Marcina Siódmiaka i Artura Siódmiaka remisowaliśmy 3:3. Ten drugi w 14 min wyprowadził nawet gdańszczan prowadzenie 5:4. Przewaga Chrobrego zaznaczyła się od wyniku 8:7, gdy zdobył cztery bramki pod rząd.
Jeszcze szybciej przyjezdni skapitulowali w sobotę, gdy mecz miał wartość dwóch punktów w ekstraklasie. Jedynym korzystnym rezultatem było 1:1, co nastąpiło po trafieniu Janusiewicza. W 12 min Wybrzeże przegrywało "tylko" 4:6. Kolejne pięć bramek zdobył Chrobry.
- Zagraliśmy katastrofalnie - przyznał samokrytycznie
Damian Moszczyński, którego korona króla strzelców ekstraklasy przy takiej dyspozycji w kolejnych spotkaniach zostanie mocno zagrożona.
- Wygrała drużyna bardziej zmotywowana. W Głogowie wygraną nad Wybrzeżem bardzo podkreślano i cieszono się nią, gdyż był to pierwszy sukces Chrobrego nad naszą drużyną w ekstraklasie - podkreśla
Michał Gołuński, kierownik DGT Wybrzeża.
Pozostałe wyniki o miejsca 7-12:AZS AWF Warszawa - Anilana Łódź 30:15 (18:8), MOSiR Powen Zabrze - Olimpia Piekary Śląskie 28:20 (14:11).