• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cztery sopocianki w reprezentacji Polski

jag.
28 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Atom Trefl na starcie tegorocznego sezonu Atom Trefl na starcie tegorocznego sezonu

Siatkarki Atomu Trefla po raz drugi zagrają w Lidze Mistrzyń, ale tym razem już jako złote medalistki krajowych rozgrywek. Jednak wygranie PlusLigi nie zmieni strategii znacznej przebudowy klubu i drużyny. Wszystko wskazuje na to, że budżet będzie mniejszy, a znaczne zmiany mogą być również w kadrze trenerskiej jak i zawodniczej. Dla czterech sopocianek sezon jeszcze zresztą się nie skończył. Za kilka dni stawią się na zgrupowaniu reprezentacji Polski

.

Jaka przyszłość czeka Atom Trefl?


-Wygrał zespół bezsprzecznie lepszy. Nam może zabrakło szczęścia, może zimnej krwi - nie ukrywał Bogdan Serwiński, który wraz z Muszynianką został zdetronizowany przez Atom Trefl.

-Jestem bardzo szczęśliwy. Za nami bardzo ciężki sezon. Ten medal ma podwójną wartość. Po tych wszystkich przejściach ten tytuł ma większą wartość niż każdy inny. Nie pamiętam, aby w finale PlusLigi były tak wyrównane drużyny. Grały zespoły, które nigdy się nie poddają - podkreślał Alessandro Chiappini. Następnie włoski szkoleniowiec wygłosił długie podziękowania, które byłyby godne gali... oscarowej. Mogły też wyglądać na... pożegnanie z Sopotem.

ZOBACZ SKŁAD, W KTÓRYM ATOM TREFL ZAKOŃCZYŁ SEZON

Szkoleniowiec dziękował zawodniczkom tak tym, które dograły sezon, jak i tym, które wyjechały z Sopotu przedwcześnie. Podobnie ciepłe słowa skierował do sztabu szkoleniowego i również do swoich dwóch współpracowników, których mógł utrzymać do końca (Nicola Negro, Fabio Gabban), jak i dwóch kolejnych, którzy zostali zwolnieni w trakcie rozgrywek. Były też podziękowania dla kibiców, pracowników klubu oraz władz Atomu Trefla, ale tych, których już w Sopocie nie ma z prezesem Konradem Piechockim na czele. Zawirowania, które miały miejsce w ostatnich miesiącach, ilustruje poniższa galeria zdjęciowa.

  • Po trzech kolejkach sopocianki miały na koncie dwa zwycięstwa. W pierwszym meczu w Ergo Arenie pokonały PTS Piła 3:0.
  • W czwartej kolejce Atomówki odprawiły z kwitkiem zespół Aluprofu Bielska-Białej. Po przegranym pierwszym secie podopieczne trenera Chiappiniego wygrały trzy kolejne partie.
  • W listopadzie do zespołu dołączyły Amerykanki Alisha Glass i Megan Hodge
  • Po 9-ciu kolejkach sopocianki miały na koncie tylko jedną porażkę.
  • Zwycięstwo z Gwardią Wrocław było 7-ym ligowym triumfem Atomu z rzędu
  • Spotkanie z outsiderem z Białegostoku sopocianki wygrały dopiero w 5-tym secie
  • Zespół z Muszyny jako pierwszy pokonał Atom w Ergo Arenie
  • Po rozczarowującej porażce 0:3 w Bielsku-Białej, sopocianki powetowały sobie straty wygrywając w Ergo Arenie z MKS Tauronem
  • Na początku nowego roku w klubie rozpoczęło się poszukiwanie oszczędności. Z zespołem pożegnała się Neriman Ozsoy
  • Po zwycięstwie nad Budowlanymi Łódź, sopocki zespół tracił 1 punkt do lidera rozgrywek.
  • Sytuacja finansowa w klubie nie była najlepsza. Zespół opuściła Amaranta Navarro Fernandez a Małgorzata Kożuch i Corrina Ssuschke-Voigt w ramach protestu odmówiły gry w meczu z Pałacem Bydgoszcz (3:2)
  • Pod nieobecność reprezentantek Niemiec kapitalne zawody zagrała Katarzyna Konieczna, która przeciwko bydgoszczankom zdobyła 26 punktów.
  • Na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej z sopockim klubem pożegnała się Dorota Świeniewicz. Zawodniczka, której zalegano z wypłatami, zdecydowała się zakończyć karierę.
  • W ćwierćfinale sopocianki rozbiły w 6-ciu setach zespół Budowlanych Łódź
  • Znacznie trudniej było w półfinałach z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza
  • O awansie do finału zadecydował dopiero 5-ty mecz, w którym Atom Trefl wygrał w tie-breaku.
  • W finale doszło do powtórki z minionego sezonu. Na drodze sopocianek stanął zespół Muszynianki.
  • Po dwóch meczach w Muszynie stan rywalizacji wynosił 1:1
  • Po zwycięstwie w trzecim spotkaniu, Atom był już tylko o krok od pierwszego w historii mistrzowskiego tytułu
  • Czwarty mecz finałowy trzymał kibiców w napięciu przez pięć setów...
  • W tie-breaku lepsze okazały się jednak sopocianki...
  • ...które zdetronizowały zespół z Muszyny i zakończyły sezon ze złotymi medalami!


-Na czas finałów wyłączyłem się z rozmyślań o zaległych pieniądzach, a tym bardziej na temat tego co będzie dalej. Najważniejsze były mecze z Muszyną. Nie ukrywam, że mam propozycje tak z klubów jak i drużyn narodowych, tak z Włoch jak i za granicy. Jednak przed podjęciem decyzji, chciałbym porozmawiać z władzami Atomu Trefla. Jeśli otrzymam stąd propozycję, to będzie to pierwsza oferta, którą będę analizował - podkreśla Chiappini.

Jednak nie wydaje się, aby szkoleniowiec został w Sopocie na trzeci sezon. Z kierownictwa klubu już płyną sygnały, że budżet na przyszły sezon będzie mniejszy, a zespół ma być bardziej polski. W tych rozgrywkach miało być 9 milionów złotych (2/3 z PGE, reszta w równych częściach z Sopotu i Trefla), ale jak pamiętamy już pod koniec roku były kłopoty, aby wywiązywać się z podpisanych zobowiązań.

Umowa z PGE ma być ważna jeszcze na kolejne rozgrywki, a zatem ani nazwa drużyny, ani jej barwy nie powinny ulec zmianie. Natomiast trudno ocenić, które zawodniczki zostaną w Atomie Treflu.

Co dalej z drużyną? Nie wiem. Chyba nikt nie wie... Kończy mi się kontrakt w Sopocie, ale nie zamierzam rezygnować z siatkówki. Chcę grać dalej, a co z tego wyjdzie, przyszłość pokaże. Na pewno był to dla nas trudny sezon, wiadomo z jakich względów. Jednak wychodząc na boisko, nie myśli się absolutnie o żadnych problemach, czy kłopotach, tylko koncentruję się na tym, aby grać jak najlepiej. Pokazałyśmy, że jesteśmy mistrzyniami mocnych nerwów. Naszą siłą była przede wszystkim zespołowość - ocenia Eleonora Dziękiewicz, MVP ostatniego meczu finałowego.

Środkowa sopockiego bloku miała dodatkową satysfakcję z tytułu, gdyż wywodzi się z Trójmiasta, jest wychowanką gdańskiego AZS, a w krajowej elicie debiutowała w Gedanii. -Ostatnio na naszym terenie nie było dobrej drużyny. Posypała się drużyna w Gedanii. Dlatego bardzo się cieszę, że w hali na granicy Gdańska i Sopotu udało się zbudować tak dobry klub - dodała popularna Lena.

W środę o godzinie 12.00 na uroczysty lunch siatkarki Atomu Trefla zaprosiły władze miasta. To będzie ostatni akord sezonu.

Jednak dla sześciu siatkarek Atomu Trefla jeszcze nie będzie wakacji. Paulina Maj, Ewelina Sieczka, Maja TokarskaIzabela Bełcik zostały powołane do 19-osobowej reprezentacji Polski, która przygotowywać się będzie do turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. Po przeciwnej stronie siatki staną... Małgorzata KożuchCorina Ssuschke-Voigt, które zapewne otrzymają powołanie do reprezentacji Niemiec.

W turnieju kwalifikacyjnym od 1 do 6 maja w Ankarze Polki zmierzą się najpierw z Serbią, Rosją i Holandią, a potem miejmy nadzieje, że i z najlepszymi drużynami drugiej grupy (Niemcy, Turcja, Bułgaria, Chorwacja). Z tego turnieju paszporty do Londynu wywalczy tylko zwycięzca.

Polskie kadrowiczki na 3 i 4 kwietnia mają zaplanowane badania lekarskie w Warszawie. Natomiast 10 kwietnia rozpocznie się zgrupowanie w Szczyrku. 26 i 27 kwietnia w Dąbrowie Górniczej biało-czerwone w towarzyskich meczach zmierzą się z reprezentacją Niemiec. Po tych spotkaniach selekcjoner Alojzy Świderek wytypuje 12 siatkarek, które zagrają w Turcji.

Przypomnijmy, że pewne gry na igrzyskach są już Amerykanki, które awans wywalczyły podczas Pucharu Świata. O wyjazd do Londynu powalczą Megan HodgeAlisha Glass. Nie wiadomo jednak, czy w olimpijskich folderach jako przynależność klubowa wpisany zostanie im Atom Trefl, gdyż negocjacje transferowe dopiero przed sopockim klubem.
jag.

Kluby sportowe

Opinie (84) 4 zablokowane

  • Nasza siatkówka to Gedania (1)

    Niestety kolejna porażka. Eksperyment sopocki to wstyd. Nadmuchano balon, ale nie zwrbowano kibiców w dostatecznej ilości. Sponsor sie odwrócił i pozostawiono je na lodzie. Tytuł jest, zawodniczki sie rozjadą po świecie w LM będzie poruta, bo zagraja juniorki albo wycofamy drużynę z rozgrywek. Dobrze, że chociaż ta Muszynianka zagra

    • 4 10

    • Ależ się nakręciłeś.Poczynając od uwagi nt.zwerbowania kibiców.Nie ten czas nie ta klasa.

      • 3 0

  • szkoda

    szkoda ze nie zagraja w takim samym skladzie na 2 rok .Wielka Szkoda :(

    • 3 0

  • Rozliczenia (7)

    Obie Niemki muszą zostać. Powinna zostać Hodge, choć ciężko będzie ją zatrzymać. Zostawić wszystkie Polki poza jedną rezerwową rozgrywającą. Glass wymienić na Radecką, bo będzie problem z zestawieniem składu z polską przyjmującą, gdyż na wysokim poziomie takiej nie ma. Nie wierzę w przyjście Glinki lub Barańskiej. Przy mniejszym budżecie nie możliwe będzie utrzymanie 3 zagranicznych i dorzucenie drogiej polskiej przyjmującej. Jeżeli będą próby osiągnięcia czegoś więcej w LM to powinni działacze ściągnąć Bednarek.

    • 1 4

    • acha. (6)

      A może jeszcze Skowrońską i Skorupę? Co Wy macie z tą Radecką? Moim zdaniem ona wcale dobrze nie gra, 150 razy lepsza jest Wołosz, Skorupa, Glass też. Nie sądzę również żeby zawodniczki chciały zostać w tym klubie ale nie ma co się im dziwić. A jeszcze w planach było ściągnięcie do Atomu Jaqueline to już by była parodia, ściągać najlepsze siatkarki i im nie płacić. Uważam że wszystko się rozniesie i jeżeli te zawodniczki które grają obecnie nie będą chciały zostać w Atomie to inne zagraniczne nie przyjdą bo klub zrobił sobie taką opinię jaką ma i to zwycięstwo pokrzyżowało im plany chyba. Bo kogo wystawią w LM?

      • 2 1

      • (5)

        Musisz mieć polską rozgrywającą, bo nie znajdziesz przyjmującej gwarantującej wysoki poziom. Wszyscy widzieli jaki poziom prezentuje sobą Sieczka

        • 2 0

        • Sieczka grała coraz lepiej. (2)

          I będzie jeszcze lepsza.

          • 2 1

          • Już nie (1)

            Myślę,że osiągnęła szczyt.

            • 1 1

            • Porównaj jak grała Ewelina 2 , 3 lata temu a jak gra teraz.

              Ona ciągle idzie do przodu z umiejętnościami.

              • 0 0

        • (1)

          Tylko jaką przyjmującą? Niemki: Brinker i Beier są słabe zresztą widać jak Maren przyjmowała w Scavollini, Włoszki?- Piccinnini, Del Core czy Bossetti po 1 mają już swój wiek, po 2 nie są już tak dobre jak kiedyś. Żadna Amerykanka nie przyjedzie tutaj po tym jak opinię wystawią Glass i Hodge. Jedynie zostają z takich dobrych przyjmujących Brazylijki: Mamy Jaqueline, Paule, Mari, Natalie, aczkolwiek też Nas nie stać i myślę że one wolą grać w Brazylijskiej lidze

          • 0 0

          • Są serbki, są czeszki. Nie muszą to być gwiazdy i gwiazd nie będzie, bo nie ma kasy.

            • 0 0

  • co to za klub ktory nie placi zawodniczkom

    nie mowiac o sponsorze, tylko obciach...

    • 8 0

  • Może sprowadzić rozgrywającą Brazylijska Fabiolę? Tylko czy Atom na to stać pewnie nie?

    • 1 2

  • Na dzień dzisiejszy Alisha Glass wciąga wszystkie polskie rozgrywające nosem, ze Skorupą włącznie (6)

    taka prawda. Pokazała że playoff jest najważniejszy i to się liczy, a nie jakieś wygrane np. z Piłą.

    • 7 5

    • (5)

      Muszyna była słaba. A Glass miała pełno złych, niedokładnych wystaw.

      • 5 3

      • I wtym problem (1)

        Właśnie sztuką jest z niedokładnej wystawy dobrze podać,a to nie zawsze jej wychodziło.

        • 0 1

        • Pokaż mi rozgrywającą która "zawsze" dobrze wystawia...

          Zresztą najlepiej obejrzyj sobie te 4 mecze jeszcze raz. Glass grała świetnie a chwilami wręcz koncertowo. Zobacz ile było rozegrań na pustą siatkę, ile sytuacyjnych wystaw które kończyliśmy.

          Statystyki naprawdę nie kłamią. A i miana najlepszej rozgrywającej World Grand Prix też nie dostała Alisha "za piękne oczy" - choć rzeczywiście piękne je ma :)

          • 0 1

      • Muszyna była słaba ???? (2)

        Oglądałeś te 4 mecze mistrzu ?

        • 0 0

        • (1)

          Tak widziałem. Atom był dużo lepszy w 3 z 4 spotkań. Muszyna nie pokazał nic. Pierwszy mecz wygrała, bo Atom nic nie grał. Potem lepiej i odważniej zaczeły grać i Muszyna była bez szans.

          • 0 0

          • Stary to że jedne wygrały grając dobrze, nie oznacza że drugie przegrały bo grały słabo

            W tych czterech meczach tylko jeden set był gładko wygrany przez którąś drużynę (4 set 4 meczu) , pozostałe mogły rozstrzygnąć się różnie. I były to naprawdę dobre spotkania.

            • 0 0

  • (1)

    Kazik już potwierdził obcięcie budżetu. Hodge, Glass i Chiappini odchodzą ze względu na wysokie kontrakty. Kożuch jeśli zgodzi się na mniejsze zarobki to zostanie. Nie wygląda to dobrze. To ten budżet będzie chyba o połowę mniejszy albo i więcej jak takie czystki tam mają być.

    • 3 0

    • To było do przewidzenia.

      Trudno, będą grały dla 500 osób w hali stulecia, zamiast dla 5 tysięcy w ERgoArenie.

      Ale ten sezon długo będę pamiętał. :)

      ps - poczekajmy zresztą na konkrety.

      • 2 0

  • Czyli jak to często u nas. Po sukcesie musi być klapa.

    Jest super drużyna, znakomity trener, jest sukces, są tysiące kibiców, jest piękna hala.

    Czyli najwyższy czas by to wszystko popsuć.

    Ech, szkoda słów.

    Ale cośmy oboje przeżyli to nasze :) I za to gorąco dziękujemy cudownym, prześlicznym, kochanym, niesamowitym Atomówkom i ich wspaniałym trenerom.

    • 11 0

  • to moze Świeniewicz wróci?

    • 0 6

  • ATOM TREFL SOPOT

    duma Pomorza

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane