Arka w środę o godzinie 18.30 rozpocznie bój o ćwierćfinał Pucharu Polski. W Gdyni stawi się Polonia Warszawa, która nie ukrywała mistrzowskich aspiracji, ale na razie w tabeli ekstraklasy plasuje się zaledwie na siódmej pozycji. Petr Nemec tak chce zestawić zespół, aby był zdolny do walki o zwycięstwo, a jednocześnie zaoszczędzić siły wiodących piłkarzy na dwa mecze kończące rundą jesienną w I lidze, których terminy nie ulegną jednak zmianie
.
Relacja LIVE
-
POLONIA
19 października 2011, godz. 18:30
-
Nie mamy po czym odpoczywać. Chętnie wybijemy Polonii puchar z głowy w Gdyni - zawadiacko zapewnia
Jakub Kowalski, którego grę w ostatnich meczach żółto-niebieskich kibice oceniają najwyżej.
Jednak trener Nemec poważnie się zastanawia, czy rzucić wszystkie siły na środowy mecz. Dla Arki najważniejsza jest walka o powrót do czołówki I ligi, aby wiosną było można jeszcze powalczyć o ekstraklasę. -
Dla wielu piłkarzy taki mecz to święto i trudno pozbawiać ich możliwości wzięcia w nim udziału. Z drugiej strony musimy pamiętać, że już w sobotę gramy następny mecz i tymi siłami piłkarz trzeba optymalnie gospodarować - mówi szkoleniowiec gdynian.
Nie udało się przenieść mecz z Polonią Bytom na niedzielę, ani też przesunąć jego godziny. Klub zabiegał o zmianę godziny z 17.30 na 15.00, ale nie otrzymał na to zgody Wydziału Gier PZPN. Tym samym w
sobotę kibice Arki muszą wybierać, czy kibicować swojej drużynie, czy też wesprzeć w Gdańsku o 18.00 zaprzyjaźniony Lech w pojedynku z Lechią. Jednocześnie po raz kolejny zmieniono termin spotkania Pogoń - Arka z ostatniej kolejki rundy jesiennej. Mecz ten zostanie rozegrany
w Szczecinie 29 października, w sobotę o godzinie 19:45.
W Pucharze Polski trener Nemec nie może skorzystać z nadal kontuzjowanych
Ensara Arifovicia i
Pawła Czoski. Wolne otrzyma też
Omar Jarun. Stoper skarży na bóle pleców. Dobrze, że wykurował się
Krzysztof Łągiewka, który ostatnio pauzował z powodu dolegliwości ścięgna Achillesa i to zapewne on wejdzie na środek obrony.
Do zmiany dojdzie ponadto w bramce. Kolejną szansę otrzyma bohater meczu z poprzedniej rundy w Elblągu. W meczu z Olimpią
Maciej Szlaga nie dał się pokonać przy trzech z czterech strzałów z karnych i dlatego to Arka znalazła się w 1/8 finału.
-
Polonii się nie przestraszę. Przecież sporo meczów już grałem, może nie na takim szczeblu, ale rutyny mogłem nabrać. W III lidze pierwszym bramkarzem byłem przez siedem sezonów w Wejherowie, Kartuzach i Kwidzynie. Arka to dla mnie szansa zaistnienia w profesjonalnym futbolu o czym zawsze marzyłem. Co prawda trafiłem do niego już w zaawansowanym wieku, ale tym bardziej nie chcę stracić tej szansy. Swoją przydatność do drużyny próbuję pokazać na każdym
treningu. Konkurencja jest duża, bo teraz mamy aż czterech bramkarzy - podkreśla 28-letni golkiper, którego przed sezonem Arka pozyskała za darmo z Gryfa Wejherowo.
Szlaga w środę ma doskonałą szansę, aby udowodnić, że zasługuje na dłuższy kontrakt niż tylko do końca sezonu. Mierzący 192 centymetry wzrostu do Gdyni przychodził jako bramkarz numer trzy, teraz już w I lidze siada na ławce rezerwowych, ale nie zamierza na tym poprzestać.
Marcin Juszczyk jest fajnym kolegą. Obu nam zależy na jak najlepszych wynikach drużyny. O tym, kto broni, decyduje trener. Na pewno nie patrzę się tylko na niego z boku, ale walczę o swoje - zapewnia Szlaga.
Wcześniej ten bramkarz tylko raz miał okazję zetknąć się z tam utytułowanymi piłkarzami, jakich nie brakuje w Polonii. Przed ośmioma laty jako młody bramkarz Kaszub Połchowo grał w sparingu z Groclinem Grodzisk Wielkopolski, ówczesnym wicemistrzem Polski, która kilka miesięcy później miał być rewelacją Pucharu UEFA, eliminując Herthę i Manchester City. -
Przegraliśmy wysoko, ale miałem okazję zagrać przeciwko Mili, Rasiakowi, Moskale... Gdy dostanę szansę gry przeciwko Polonii nie będzie żadnej tremy, na pewno się nie przestraszę. Zrobię wszystko, aby wywalczyć awans, bo winniśmy to jesteśmy naszym kibicom i klubowi - dodaje bramkarz, który ma ochotę zatrzymać "Czarne Koszulę".
Przypomnijmy, że 1/8 finału to ostatnia runda, w której rozgrywa się tylko jeden mecz. Od ćwierćfinałów, które zaplanowane są 13-14 oraz 20-21 marca zaplanowane są dwumecze. W tej fazie jest już rewelacyjny III-ligowiec Orlex Gryf Wejherowo, a będzie też jeden II-ligowiec, gdyż dojdzie do meczu dwóch zespołów z tej klasy rozgrywkowej.
W tym towarzystwie zatem z powodzeniem może znaleźć się Arka, która w 1/8 finału jest jednym z dwóch I-ligowców. Co prawda
uczestnicy naszego typera nie wierzą w gdynian, bo w większości obstawiają sukces gości, ale wyniki i tej ankiety można jeszcze zmienić. Wynik, który padnie - uwaga
po 90 minutach gry, bez ewentualnej dogrywki - można obstawiać w zakładce z lewej strony artykułu, klikając w "typuj".
Pozostałe mecze 1/8 finału Pucharu Polski:Wtorek, 18 października
Gryf Orlex Wejherowo - Górnik Zabrze 1:0 (0:0)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław 0:1 (0:0)
Środa, 19 października
Ruch Zdzieszowice - MKS Kluczbork, 15:00
Arka Gdynia - Polonia Warszawa, 18:30
25 października
Polonia Bytom - Lech Poznań, 19:30
26 października
Legia Warszawa - Widzew Łódź, 18:30
Limanovia - Wisła Kraków, 13:30
9 listopada
Ruch Chorzów - Cracovia, 18:30
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
