• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy korzystanie z bieżni stadionu lekkoatletycznego powinno być bezpłatne?

jag.
19 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Stadion do lekkoatletyki i rugby po modernizacji istnieje niespełna dwa lata. Są kontrowersje dotyczące zasad dostępności obiektu, a zwłaszcza tartanowej bieżni dla biegaczy amatorów. Stadion do lekkoatletyki i rugby po modernizacji istnieje niespełna dwa lata. Są kontrowersje dotyczące zasad dostępności obiektu, a zwłaszcza tartanowej bieżni dla biegaczy amatorów.

- Gdański Ośrodek Sportu pobiera opłaty za korzystanie z bieżni. Jestem zażenowany takim postępowaniem miasta. Nie rozumiem, jak można dopuścić do sytuacji, w której piękny obiekt sportowy zamiast popularyzować kulturę fizyczną i zdrowy tryb życia, uczy młodzież "oszczędzania na wejściówki" - pisze nasz czytelnik, Jan Karczewski. Jednak zarządca obiektu nie zamierza niczego zmieniać. - Osoby indywidualne za jednorazowe wejście płacą zaledwie 5 zł za godzinę. Niskie opłaty tylko w niewielkim stopniu pokrywają koszty eksploatacji. Cztery razy w tygodniu organizowane są bezpłatne zajęcia biegowe prowadzone przez profesjonalnych instruktorów - odpowiada Grzegorz Pawelec z GOS.



Czy i ile mieszkańcy powinni płacić za korzystanie z bieżni na stadionie lekkoatletycznym w Gdańsku?

NOWOCZESNY STADION DLA LEKKOATLETYKI I RUGBY ZA PONAD 12 MLN ZŁ. PRZECZYTAJ O MODERNIZACJI, ZOBACZ FOTO, VIDEO

Stadion przy al. Grunwaldzkiej 244 zobacz na mapie Gdańska po gruntownej modernizacji został przekazany do użytku 22 października 2016 roku. Koszt inwestycji wyniósł dokładnie 12 172 095 zł brutto. Dofinansowanie przez Ministerstwo Sportu i Turystyki wyniosło 4 539 600 zł. Resztę pieniędzy wyłożył Gdańsk.

Miał to być pierwszy etap inwestycji. W drugim ma powstać zaplecza szatniowo-sanitarne. Jednak na razie nie ma dokładnego terminu, kiedy ruszą te prace. Natomiast są kontrowersje na temat zasad dostępności obiektu, a zwłaszcza tartanowej bieżni dla biegaczy amatorów. Poniżej publikujemy zdanie w tej kwestii naszego czytelnika - Jana Karczewskiego - oraz odpowiedź w imieniu Gdańskiego Ośrodka Sportu - Grzegorza Pawelca.

Wyróżnienia w prezentowanych stanowiskach pochodzą od redakcji. Zapraszamy do dyskusji w opiniach pod artykułem oraz do udzielania odpowiedzi w ankiecie. Czekamy również na sygnały odnoście sytuacji na innych obiektach sportowych na terenie Trójmiasta, do których macie z jakichś powodów nadmiernie ograniczony dostęp.

PRZYPOMNIJ SOBIE, JAK RELACJONOWALIŚMY OTWARCIE STADIONU W GDAŃSKU ORAZ JAKIE PADAŁY WÓWCZAS ZAPEWNIENIA

List czytelnika Trojmiasto.pl


Stadion obsługiwany jest przez Gdański Ośrodek Sportu, który od momentu oficjalnego otwarcia pobiera opłaty za korzystanie z bieżni w celu odbycia treningu. Przyznam szczerze, że jestem zażenowany takim postępowaniem miasta.

Pieniądze na budowę obiektu pochodziły od podatników, czyli gdańszczan, którzy teraz muszą płacić za używanie bieżni. Nie wiem, czego obawia się GOS? Z tego co wiem, tartan raczej trudno "zepsuć" poprzez użytkowanie zgodne z jego przeznaczeniem. Jeżeli ten na Grunwaldzkiej się zużywa, to należałoby zwrócić się z prośbą do wykonawcy obiektu o prace gwarancyjne.

Nie rozumiem, jak można dopuścić do sytuacji, w której piękny obiekt sportowy zamiast popularyzować kulturę fizyczną i zdrowy tryb życia, uczy młodzież "oszczędzania na wejściówki". Narzekamy na pogarszający się stan zdrowia społeczeństwa, choroby cywilizacyjne, brak ruchu u młodzieży, życie w stresie, kiepską infrastrukturę sportową w Gdańsku (która w porównaniu do innych miast w Polsce wygląda bardzo mizernie) i w momencie kiedy dysponujemy już świetnym obiektem zamykamy go dla biegaczy amatorów.

Rozumiem kwestie związane z użytkowaniem murawy, płotków, skoczni do skoku w dal, koła do rzutu młotem i szatni przy obiekcie. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby GOS żądał środków finansowych za rzeczy, które mogą z czasem ulec zużyciu, ale mówmy tu o sytuacji, w której zwykły amator, chcący zrobić kilka "tempówek" przed zawodami wchodząc na obiekt, dowiaduje się od przesympatycznego stróża, iż "tutaj nie można tak sobie po prostu pobiegać" (oryginalny cytat).

Tak wyglądał pierwszy dzień na nowym stadionie lekkoatletyki i rugby w Gdańsku



Chciałbym wiedzieć, jak bardzo dochodowy jest omawiany wynajem dla miasta. Na stadionie organizowane są darmowe treningi biegowe (dwa razy w tygodniu). Uważam to za absolutnie świetną inicjatywę i kibicuję zarówno trenerom, jak i biegaczom biorących w nich udział. Chciałbym wiedzieć, czemu stadionu nie można użytkować poza wyznaczonymi godzinami, które przecież nie każdemu muszą odpowiadać.

Obecna sytuacja jest kuriozalna i w dłuższej perspektywie nie będzie przynosiła żadnych pozytywnych rezultatów.

Pochodzę z niewielkiej miejscowości Susz w województwie warmińsko-mazurskim, w której tartanowa bieżnia jest ogólnodostępna dla wszystkich chętnych. Z rozmów, jakie przeprowadziłem z lokalnym Centrum Sportu i Rekreacji wynika, że z bieżni korzysta kilkaset osób w ciągu miesiąca. Jestem ciekawy - jak wygląda to w Gdańsku? Efektem ubocznym takiego rozwiązania jest przyrost biegaczy w tempie geometrycznym. W miejscowości liczącej niespełna 5 tys. mieszkańców w lokalnych biegach startuje ponad 100 suszaków, powstają młodzieżowe kluby lekkoatletyczne i nieformalne zrzeszenia biegaczy. Stosunek ludzi biegających do ogółu społeczności jest bardzo wysoki i da się odczuć to, że miasto żyje sportem.

Jan Karczewski

Odpowiedź Gdańskiego Ośrodka Sportu


Stadion lekkoatletyczny przy al. Grunwaldzkiej 244 jest obiektem profesjonalnym, w mniejszym stopniu rekreacyjnym. Tym samym stanowi ofertę usług o ponadstandardowym poziomie, obejmującym m.in. wyższe parametry, oświetlenie, system pomiaru czasu.

Osoby indywidualne za jednorazowe wejście płacą zaledwie 5 zł za godzinę. Karnet 30-dniowy bez limitu wejść to koszt 100 zł. Dla grup zorganizowanych koszt wynajęcia bieżni zaczyna się od 35 zł za godzinę.

Niskie opłaty tylko w niewielkim stopniu pokrywają koszty eksploatacji obiektu. Nawet przy założeniu, że obiekt byłby udostępniany w pełni bezpłatnie, nie oznacza to, że do jego funkcjonowania nie dokładaliby się podatnicy. Jego utrzymanie, koszty remontów i modernizacji są finansowane przez miasto, czyli nadal w części są to pieniądze, na które składają się podatnicy. Opłaty, choć symboliczne, pozwalają częściowo przenieść te koszty na osoby bezpośrednio zainteresowane korzystaniem ze stadionu.

Pomimo płatnej oferty, cztery razy w tygodniu organizowane są bezpłatne zajęcia biegowe prowadzone przez profesjonalnych instruktorów. Każdy może do nich dołączyć w każdym momencie, bez względu na poziom zaawansowania.

Trudno się zgodzić ze stwierdzeniem, że w Gdańsku mamy "kiepską infrastrukturę sportową". W ankiecie przeprowadzonej w ramach projektu "Przystanek Miasto 2017" przez Kantar Millward Brown aż 83 procent gdańszczan wystawiło ocenę bardzo dobrą lub raczej dobrą oceniając możliwości w dostępie do uprawiania sportu lub rekreacji w Gdańsku i okolicach. Stawia to nasze miasto w ścisłej krajowej czołówce. Do dyspozycji mieszkańców jest ponad 700 różnego rodzaju obiektów sportowych i rekreacyjnych.

Grzegorz Pawelec
starszy specjalista ds. komunikacji
Gdański Ośrodek Sportu

Stadion przy al. Grunwaldzkiej 244 dysponuje:
  • areną sportową z boiskiem do gry w piłkę nożną o wymiarach 64x102 m o nawierzchni naturalnej z oświetleniem sportowym z sektorami dla rozgrywania konkurencji rzutowych, lekkoatletycznych,
  • bieżnią okrężną 8-torową o dystansie 400 m oraz bieżnię prostą 8-torową o dystansie 100 i 110 m,
  • urządzeniami lekkoatletycznymi na arenie sportowej tj.: dwie rzutnie do pchnięcia kulą, rów z wodą, dwie rzutnie do rzutu oszczepem, rzutnię do rzutu dyskiem i młotem, dwie skocznie do skoku wzwyż, dwie skocznie do skoku o tyczce, dwie skocznie do skoku w dal i trójskoku,
  • boiskiem treningowym o nawierzchni z trawy syntetycznej o wymiarach 30x60 m do gry w piłkę nożną z oświetleniem sportowym, oraz bieżnię prostą przy boisku o dystansie 60 m,
  • trybunami bez zadaszenia dla 924 widzów + 12 miejsc dla widzów niepełnosprawnych wraz z osobami towarzyszącymi (opiekunami), trybuna po stronie południowej areny sportowej
  • tablicą wyników
  • parkingiem dla trzech autokarów, 68 samochodów osobowych, w tym dla osób niepełnosprawnych
jag.

Miejsca

Opinie (93) 1 zablokowana

  • Złodziejstwo w mieście jest wszechobecne na każdym kroku. Za wszystko, za co można tylko skasować.

    A ja się pytam: co z pozostałymi pieniążkami z budżetu obywatelskiego.

    • 6 1

  • dyżo (1)

    • 2 1

    • Również uważam że dyzo. Dyżo bardzo.

      • 2 1

  • a może chyżo nie dyżo

    • 0 1

  • 5zl...halyna nie wyczymie...to dwa harnasie. Zlodxieje

    I basen tez platny. Ja im pokaze na wyborach

    • 3 4

  • Czy korzystanie z dróg publicznych powinno być bezplatne ? (4)

    Właściciele samochodów płacą. Są najbardziej opodatkowaną grupą społeczeństwa .
    Rowerzyści nie placą . Nie musząc mieć uprawnień do prowadzenia w ruchu drogowym, korzystają za darmo, a w razie spowodowania kolizji uciekają w krzaki. Nie płacą podatków, nie płacą ubezpieczenia , nie placą za powstające ścieżki rowerowe,( koszt 1 km ok. 3 mln) z których i tak nie korzystają bo ich kłują w 4 litery, dezorganizując jednocześnie ruch drogowy. Pozostają najbardziej roszczeniową grupą której prawem kaduka przyznano równouprawnienie na drogach przeznaczonych dla samochodów. A sprawą wręcz niebywałą jest fakt, że te wszystkie paranoje robione są pod dwóch krzykaczy dziennie , przez dwa miesiące w roku.

    • 10 6

    • Bo jak ktoś jeźdźi rowerem to nie jest kierowcą?

      • 1 1

    • Ty jestes id.... juz wielokrotnie takim tłumaczono .Koszty twojej głupoty i lenistwa są koszmarnie wysokie! (1)

      Budowa drogi ,które ty niszczysz i to jak zatruwasz środowisko to ze zatruwasz śmiertelnie ludzi których rocznie przez takich jak ty umiera rocznie 20 tys w Polsce kosztuje koszmarne pieniądze.Gdybys miał opłacać nedzo umysłowa wszystkie koszty jakie placą wszyscy podatnicy w Polsce to by cie nie było stać jeżdzic tym 20 letnim blachosmrodem!! Wiec ty płacisz grosze I jeszcze jedno ...!! Rower na całym świecie jest dotowany
      bo dzięki nim tacy jak ty mniej stoją w korku!!Powinienem rowerzystów w pedały całować.

      • 2 1

      • Proponuję cmoknięcie w rurę wydechową

        jak będę cie ... "ekologu" wyprzedzał pożyczonym passerati z wyciętym filtrem cząsteczek stałych ,. Z przyjemnością dodam gazu dla lepszych wrażeń organoleptycznych.
        Osobiście używam samochodu rocznego spełniającego normy euro 6. Czyli wydziela tyle co ty pod górkę po grochówce. Ale dla takich ameb umysłowych którzy nie potrafią się odezwać w kulturalny sposób mam specjalne wrażenia. Osobiście mi to nie przeszkadza, bo filtr kabinowy eliminuje toksyny , ale rura wydechowa , którą powinieneś całować wydzieli ich odpowiednią ilość aby ci uprzyjemnić jazdę z wywieszonym ozorem . Proponuję odrobinę kultury i zmieniać (mam nadzieję stereotyp) opinię o rowerzystach jako zwykłych , tępych i niedouczonych chamach którzy nie byli na tyle inteligentni , aby dorobić się czego innego niż roweru , więc robią z tego religie.
        Więcej luzu w majtach , bo sciskając jądra powodują wytrzeszcz oczu.

        • 0 2

    • A cóż to ma wspólnego z bieżnią?

      • 4 1

  • kolejny roszczeniowy słoik z Mazur

    "Pochodzę z niewielkiej miejscowości Susz w województwie warmińsko-mazurskim..." Dalej nie czytałem.

    • 7 8

  • Biegani to nie sport!

    • 2 6

  • Wszystko niechaj będzie bezpłatne! Nikt nie będzie chodził do pracy.

    Sklepy szybko staną się puste, nie ruszy się żaden pojazd, wszelkie usługi padną. Będzie głód, choroby, zastój jak po bombardowaniu.

    Zrozumiesz, kiedy zaczniesz robić coś pożytecznego. Zajmiesz się księgowością. Gdy wykresy przychodów i odchodów spotykają się, wpadniesz lekką panikę i wszyscy będą oczekiwać ratowania sytuacji. Utrzymanie czegoś tak nierentowego to wielka odpowiedzialność. 100 razy poważniejsza niż płakanie, że jakiś marnotrawny synek nie ma zbędnych 5 złotych. Darowanemu koniowi zaglądasz...

    Zwalanie winy na nieruchawość młodzieży na miasto jest takie wyświechtane. Prawda jest taka i prawda jest jedyna, że są gusta i guściki. Dzieciak-maniak sportu będzie go uprawiał wszędzie. A tych co nie rajcuje pachnieć jak gangrena, zawsze każe się gonić oferentom.

    • 7 4

  • UG ma stadion niedaleko (1)

    Niestety, w internecie można znaleźć tylko info, że on jest. I tyle. Niby ludzie tam wchodzą ale kiepsko iść biegać ze świadomością że ktoś może cię wyrzucić. Obiekt jest w opłakanym stanie, a zwykłe info w necie z jasnymi zasadami użytkowania i odpłatności pozwoliłyby pozyskać środki na remont. Niestety bieganie jest na tyle popularne, że bieganie nad morzem mija się już z celem bo ludzi po horyzont. Jasne zasady udostępnienia takiego obiektu to pewny zarobek

    • 8 1

    • tak zuzel i wszystko zarosniete co ty porownujesz

      • 1 0

  • Na basen tez chcialbym isc za darmo. I jechac tam autobusem za darmo. (3)

    Przeciez to tez miejskie

    • 56 26

    • I tak powinno być (1)

      Szczególnie, że bilety przynoszą komunikacji tylko ułamek dochodu a większość i tak finansuje miasto

      • 8 9

      • Bo z podatkow jest gotowosc do wykonania uslugi (autobus przyjedzie zgodnie z rozkladem i pojedzie w ustalone miejsce niezalezne czy akurat ktos jedzie czy nie) a za bilet realizowana jest usluga przewozowa (mozesz wsiasc i pojechac). Pomijam korki, awarie, planowanie linii, wielkosc pojazdu itd, chodzi o sposob finansowania.

        • 3 1

    • Gratulacje

      Winszuje postrzegania rzeczywistości, skoro amortyzację basenu lub autobusu miejskiego jesteś w stanie zrównać z zużyciem bieżni tartanowej.
      W sumie te rzeczy są bardzo podobne.

      • 10 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane