• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy ktoś uratuje gdańskie piłkarki ręczne?

Rafał Sumowski
31 maja 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Jerzy Ciepliński z Łączpolem awansował od II ligi do Superligi. Drużyna, którą przejęła po nim Edyta Majdzińska, spokojnie utrzymała się w elicie drugi sezon z rzędu, ale nie wystąpi w niej w kolejnym sezonie. Szkoleniowiec apeluje, aby zgłosić drużynę do niższej klasy rozgrywkowej. Jerzy Ciepliński z Łączpolem awansował od II ligi do Superligi. Drużyna, którą przejęła po nim Edyta Majdzińska, spokojnie utrzymała się w elicie drugi sezon z rzędu, ale nie wystąpi w niej w kolejnym sezonie. Szkoleniowiec apeluje, aby zgłosić drużynę do niższej klasy rozgrywkowej.

- Nie możemy sobie pozwolić na utratę seniorskiego zespołu szczypiornistek w Gdańsku. Nie stać nas na Superligę, ale warto zatrzymać drużynę na zasadach półamatorskich i zagrać poziom niżej - mówi Jerzy Ciepliński po wycofaniu AZS Łączpolu AWFiS z rozgrywek krajowej elity. Zasłużony szkoleniowiec jest nawet gotów podjąć się prowadzenia zespołu, gdyby AWFiS udostępnił halę nieodpłatnie lub po preferencyjnych stawkach. - Jeszcze można zatrzymać zawodniczki, z którymi byłoby nas stać nawet na ponowny awans - mówi Ciepliński. Według naszych informacji minimalny koszt funkcjonowania drużyny w I lidze oscylowałby wokół 500 tys. zł.



ŁĄCZPOL REZYGNUJE Z SUPERLIGI

Rafał Sumowski: W 2015 roku wprowadził pan AZS Łączpol AWFiS do krajowej elity, wcześniej zdobywając awans z II do I ligi. Po dwóch sezonach Superlidze gdańskie szczypiornistki rezygnują z gry, choć miniony sezon zakończyły na 7. miejscu w gronie 12 zespołów. Wycofanie się ze sponsoringu firmy Łączpol to koniec nie tylko gry w Superlidze, ale i w ogóle całej drużyny?

Jerzy Ciepliński: Ten scenariusz ma różne kolory. Łączpol przez cztery lata praktycznie samodzielnie utrzymywał sekcję. Myślę, że panu Józefowi Poltrokowi i jego firmie Łączpol należą się duże słowa uznania. To jego zasługa, że ten zespół w ogóle funkcjonował. To przykre, że rozpada się siódmy zespół w kraju i... nikt nie podejmuje tematu. Nikt nie protestuje. Dziś jest drużyna, jutro jej nie ma. A przecież w tę drużynę zostało przez kilka lat włożone mnóstwo pracy. Szkoda to zaprzepaścić.

PRZYPOMNIJ SOBIE JAK TRENER CIEPLIŃSKI WPROWADZIŁ ŁĄCZPOL DO ELITY

Można jeszcze uratować ten zespół?

Większość zawodniczek póki co, pozostała w Trójmieście. Pytanie czy przy mniejszych nakładach i życzliwości ze strony miasta, udałoby się kontynuować występy w I lidze. Osobiście widzę taką szansę. Mogłaby pomóc Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu udostępniając halę i bazę, z której korzystano do tej pory. Oczywiście w tym przypadku już nie na zasadach komercyjnych, bo klubu nie byłoby na to stać.

To byłby pierwszy warunek, ale co dalej?

Uważam, że wspólnie z Urzędem Miasta i administracją klubu AZS można kontynuować działalność przy minimalnych środkach. Nie wiem w tej chwili ile by to kosztowało, lecz uważam, że Gdańsk nie może sobie pozwolić na pogrzebanie kolejnej seniorskiej drużyny. Czemu ten zespół nie miałby awansować na zasadach półamatorskich?

Całkowite wycofanie drużyny może położyć żeński szczypiorniak w Gdańsku na najbliższych kilka lat.

Dokładnie. Zdaję sobie sprawę, że ciężko znaleźć jest sponsorów, aby wykładali duże pieniądze. Część zawodniczek jednak studiuje, część może podjąć pracę. Ta drużyna mogłaby funkcjonować w ten sposób. Poza tym mamy kilka grup juniorek w Gdańsku i szkoda pozbawiać ich szansy na grę w seniorskim zespole. Muszą mieć motywację do treningów. Rezygnacja z seniorek będzie błędem. Warto utrzymać tę drużynę - może za dwa, trzy lata znajdzie się sponsor? Startować znów od zera będzie natomiast bardzo trudno.

Pan podjąłby się ponownie poprowadzenia tej drużyny?

Gdybym tylko widział, że jest szansa, aby się udało, zdecydowałbym się. Powiem więcej, wciąż można zebrać zespół, z którym po roku moglibyśmy wrócić do elity. Myślę, że sporą część zawodniczek można jeszcze namówić aby zostały w Gdańsku. Bez wsparcia nie damy rady. Trener i zawodniczki to nie wszystko. Musi być baza, sprzęt i podstawowe zabezpieczenie na treningi i wyjazdy. Planowana jest reorganizacja rozgrywek z podziałem na grupę północną i południową. Koszty wyjazdów zatem spadną.

Ile zostało czasu, aby podjąć konkretne ruchy i utrzymać zespół?

Jeszcze trochę go zostało. Najważniejsze to pokazać zawodniczkom, że warto poczekać i zostać w Gdańsku. Jeśli nie podejmiemy konkretnych działań, dziewczyny wkrótce pouciekają. Będą szukać miejsca w Koszalinie, Elblągu, Kościerzynie lub Gdyni.

Tabela końcowa

Piłka ręczna - Orlen Superliga kobiet
M Z R P Bramki Pkt.
1 Vistal Gdynia
2 Metraco Zagłębie Lubin
3 Kram Start Elbląg
4 Selgros Lublin
5 Pogoń Baltica Szczecin
6 Energa AZS Koszalin
7 AZS ŁĄCZPOL AWFiS GDAŃSK
8 Piotrcovia
9 KPR Gminy Kobierzyce
10 UKS PCM Kościerzyna
11 KPR Jelenia Góra
12 Olimpia-Beskid Nowy Sącz
Po 22. kolejce utworzone zostały dwie grupy. Drużyny grały o miejsca 1-6 oraz 7-12 systemem każdy z każdy mecz i rewanż. Wcześniej zdobyte punkty zostały zaliczone.
Tabela wprowadzona: 2017-05-31

Opinie (33) 2 zablokowane

  • Zarobki treberow i zawodniczek tez beda polamatorskie?

    • 10 0

  • Budyń do roboty

    • 11 13

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk

 

Największe osiągnięcia:
Mistrzostwo Polski w sezonie 2003/04;
II miejsce w Ekstraklasie w sezonie 2004/05 oraz 2007/08;
III miejsce w ekstraklasie w sezonach: 2001/02, 2002/03, 2005/06;
Puchar Polski w sezonie 2004/05;

Siedziba:
Ul. Astronomów 9
80-299 Gdańsk

Hala:
Hala AWFiS Gdańsk, pojemność 2500
ul. Górskiego 1

Archiwum drużyny

wyniki w sezonie:
statystyki w sezonie:

Relacje LIVE

Najczęściej czytane