- 1 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (23 opinie)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (61 opinii)
- 3 Krzysztof Kasprzak z awansem do IMP Challenge (42 opinie)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (70 opinii)
- 5 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
- 6 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
Żużlowcy Wybrzeża potrzebują lidera
Energa Wybrzeże - żużel
Kibice Renault Zdunek Wybrzeża wciąż mogą tęsknić za Darcym Wardem i Nickim Pedersenem. Choć z dobrej strony prezentuje się w ekstralidze Leon Madsen, w ocenie trenera Stanisława Chomskiego, drużynie nadal brakuje lidera z prawdziwego zdarzenia. - To jest nasz największy problem, a nie brak drugiego polskiego seniora - twierdzi szkoleniowiec.
WYBRZEŻE ROZJECHANE PRZEZ WŁÓKNIARZA
Po niedzielnej porażce z Kantor Online Włókniarzem Częstochowa, gdańscy zawodnicy nie byli w stanie wytłumaczyć się z wysokiej porażki. Cały zespół przyznał, że nie był w stanie odnaleźć odpowiednich ustawień na nawierzchnię gdańskiego toru, co znakomicie udawało się rywalom. Stało się tak, choć jak zapewniał trener Stanisław Chomski, tor był przygotowany w identyczny sposób jak na zwycięski mecz z Unibaksem Toruń.
- Założyłem te same ustawienia co na mecz z torunianami, a motocykl jechał zupełnie inaczej. W ostatnich biegach nie łapałem się nawet na "szprycę" rywali - mówi Krystian Pieszczek.
- Może to wina warunków pogodowych, ale tor był zupełnie inny niż w pierwszym spotkaniu. Oczywiście nie będę zdradzał na czym te różnice polegały, bo to podpowiedź dla rywali, ale na następne spotkanie musimy być spasowani znakomicie - dodaje Leon Madsen.
Tak Madsen jak i Pieszczek, byli głównymi autorami wygranej nad Unibaksem. W niedzielę daleko im jednak było do dyspozycji z tego spotkania. Pojedynek z Włókniarzem pokazał, że na chwilę obecną gdańszczanie nie mają w swoich szeregach zawodnika, któremu choćby na własnym torze niemal w ciemno można wpisać dwucyfrową liczbę punktów w meczu.
- To właśnie brak lidera z prawdziwego zdarzenia jest naszą największą bolączką, a nie brak drugiego polskiego seniora - przyznaje trener Chomski.
W poprzednich trzech sezonach, gdy Wybrzeże walczyło o awans do ekstraligi lub utrzymanie w niej, szkoleniowiec niemal zawsze mógł liczyć na żużlowca, który bez względu na okoliczności, stawał na czele zespołu.
Żadna nawierzchnia nie sprawiała problemów Darcy'emu Wardowi, który w 2011 poprowadził gdańszczan ku elicie. Australijczyk tylko w dwóch z szesnastu spotkań zdobył mniej niż 10 punktów. Sezon zakończył jako najskuteczniejszy zawodnik I ligi ze średnią blisko 2,6 punktu na bieg.
Rok później gdańszczanie nie zdołali utrzymać się w ekstralidze, ale aż strach pomyśleć jak bardzo skompromitowaliby się, gdyby nie Nicki Pedersen. Trzykrotny mistrz świata w Gdańsku przeżył renesans formy i w żadnym meczu nie zszedł poniżej zdobyczy 12 pkt. Duńczyk osiągnął identyczną średnią co rok wcześniej w I lidze Ward.
PEDERSEN: ODRODZIŁEM SIĘ W GDAŃSKU
W sezonie 2013, gdańszczanie trzeci sezon z rzędu mieli w swoim składzie najlepszego zawodnika ligi, w której startowali. Był nim Thomas Jonasson. Szwedzki kapitan Wybrzeża ze średnią biegową na poziomie 2,3 nie był już tak niezawodną "rakietą" co Ward czy Pedersen, ale wciąż budził duży szacunek u rywali. Thomasowi zdarzały się jednak pojedyncze wpadki w postaci zdobyczy na poziomie 6, a nawet 3 punktów. Wpływ na to miały kontuzje, które nie oszczędzały "THJ".
W niedzielnym meczu swój pierwszy komplet punktów w Enea Ekstralidze zdobył zawodnik Włókniarza Peter Kildemand. Duńczyk przed rokiem był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem I ligi zaraz za Jonassonem. Niestety, w obecnych rozgrywkach tę dwójkę na korzyść Duńczyka dzieli sporo. Jonasson w dotychczasowych trzech spotkaniach zdobywał średnio 1,2 pkt na bieg i jest 40 zawodnikiem rozgrywek, podczas gdy "Kildi" jest na 12. miejscu (śr. bieg. 2,05 ).
Liderzy gdańskich żużlowców w ostatnich sezonach:
kolejno: rok, liga, nazwisko, śr. bieg
2014 ekstraliga Leon Madsen 2,200 (po trzech kolejkach)
2013 I liga Thomas Jonasson 2,339
2012 ekstraliga Nicki Pedersen 2,588
2011 I liga Darcy Ward 2,588
Najwyżej z gdańskich żużlowców klasyfikowany jest obecnie Madsen, który w rankingu ekstraligi jest na 8. miejscu ze średnią 2,2 pkt na bieg. To w nim po dwóch pierwszych spotkaniach upatrywano lidera Wybrzeża, gdyż zaliczył dobre mecze tak w Gdańsku jak i w Tarnowie. W niedzielę przeciwko Włókniarzowi było już gorze, bo Duńczyk zapisał na swoim koncie 8 pkt i tylko jedno zwycięstwo biegowe.
Mimo entuzjazmu po zwycięskim meczu z Unibaksem, jest wciąż za wcześnie by rolą lidera obciążać 18-letniego Pieszczka. O ile Madsen i Jonasson, gdy są w formie, są w stanie nawiązać skuteczną walkę z najlepszymi, za ścisły ekstraligowy top wciąż nie uchodzą. Wprawdzie Madsen w rankingu średnich biegowych wyprzedza aktualnie m.in. Pedersena, Warda czy Nielsa Kristiana Iversena, ale tym przychodzi ścigać się w znacznie silniejszych drużynach, w którym zdobycz punktowa bardziej rozkłada się na zespół.
Na rynku nie ma już zawodników, którzy byliby lepsi od Madsena czy Jonassona, a nawet jeśli, w gdańskim klubie nie ma na to obecnie środków. Czy receptą na brak lidera może być zatem Fredrik Lindgren, który wciąż nie zadebiutował w czerwono-biało-niebieskich barwach?
Szwed w dwóch meczach nie wystartował ze względu na niestawienie się na treningach, a w jednym ze względu na zawieszenie przez rodzimą federację. Zawodnik startujący w cyklu Grand Prix w minionych sezonach w Polsce radził sobie z różnym skutkiem, ale to zdecydowanie najmocniejsze "na papierze" nazwisko w gdańskim klubie.
- To się okaże jak dojdzie do ładu z motocyklami i przyjedzie do nas potrenować. Na razie nie chcę oceniać czy jest to ten zawodnik, który może ciągnąć wynik zespołu - mówi trener Chomski.
- Trudno powiedzieć jakby pojechał na przykład w meczu z Włókniarzem. Na pewno jednak dobrze by było mieć tak doświadczonego zawodnika w parku maszyn. Zawsze by coś można podpatrzeć, podpytać - twierdzi Pieszczek.
Kluby sportowe
Opinie (184) 7 zablokowanych
-
2014-05-05 19:05
Dziękujemy ci o Marcelku że chcesz dla nas jeździć
my cała Rodziną Tobie kibucejmy ty nasz ASIE :-)
- 22 13
-
2014-05-05 19:07
Terlecmi miej honor i odejdź!
Nie zapomnij brata i dyrektorów!
- 33 5
-
2014-05-05 19:19
Julia Chomaska na motor !!!!
- 24 2
-
2014-05-05 19:24
Cudów raczej nie ma
Wszyscy wylewają pomyje na tych chłopców ,a czego się spodziewaliście ? I tak jadą lepiej niż wynika to ze statystyk. Prawda jest brutalna nie ma kasy nie ma raiderów nie ma wyniku na koniec pustoszeją trybuny. I to tyle.
- 30 4
-
2014-05-05 19:41
Kiedyś był Marek Dera a teraz potrzeba Lee Dera
https://www.facebook.com/lee.dera.7
- 20 4
-
2014-05-05 19:53
Będziemy my mieć lidera gdy odwróci się tabela
- 9 5
-
2014-05-05 19:57
Marcel do boju (3)
Kurczę spóźniłem się na I bieg i nie widziałem w akcji Marcela. Marcel do roboty!! Z Gorzowem minimum masz zdobyć 2 punkty inaczej pojedziesz na treningi do Krosna. Tam niezależny Jacuś Rempała zrobi z Ciebie żużlowca pełną gębą.
- 9 9
-
2014-05-05 20:32
nikt z niego nie zrobi żużlowca (2)
po prostu się nie da
- 20 2
-
2014-05-05 22:35
(1)
a ty zawsze pozostaniesz miernym krytykantem
- 2 10
-
2014-05-05 23:43
Nie badz krytykiem, zostan fanatykiem
- 0 8
-
2014-05-05 20:15
tłumaczenia (1)
Tor na którym trenują zawodnicy jest przygotowywany "pod swoją drużynę".
Tor własny jest atutem.Tor w Gdańsku od lat był "inny" niż pozostałe w Polsce i był atutem miejscowych. Dziurę na wejściu w 2gi wiraż ja pamiętam sprzed 25 lat.
Była , jest i będzie.
A nasze orły nie znają własnego toru ?
Bez jaj panowie !- 24 0
-
2014-05-05 23:55
Chyba zapominasz o komisarzu toru. Tamte czasu już nie wrócą.
- 0 4
-
2014-05-05 20:30
A co na to (2)
Jasnowidz z Człuchowa
- 18 0
-
2014-05-05 21:00
Jasnowidz z Człuchowa nic nigdy nie przewidział. Odnajduje zwłoki osób zmarłych i to nie zawsze tych, których szuka. To 1/3 tzw. jasnowidzenia. Jackowski to taki 'jasnowidz' mocno opętany a nie jasnowidz.
- 5 5
-
2014-05-05 22:22
Czarno to widzę
- 5 2
-
2014-05-05 20:50
to jest chore (1)
Sytuacja jest chora.... zawodnicy mają zakaz wypowiadania się o sytuacji w klubie pod groźbą kary finansowej...Prezes zmusza trenera aby opowiadał brednie o najlepszym zagranicznym zawodniku, a ten posłusznie to robi bo ma z klubu do wyjęcia kasę jeszcze z 2013r. W klubowej kasie przeciąg taki że nawet wpływy z dnia meczowego nie wystarczają dla zawodników....
Wypłaty w kolejności Prezes Terlecki, Prawnik Michalak, Brat Prezesa, Dyrekcja...zawodnicy i cała reszta...to ja sie pytam jak tu ma być normalnie..???
I jeszcze na dodatek Sponsorzy i inni dobrodzieje co to nie sponsorują a pożyczają...na złodziejski %- 28 2
-
2014-05-05 21:14
Sponsorzy się odwracają tyłem, jeżeli już tego nie uczynili
Lotos, pierwszy się kapnął jak go wydymał ten w pomarańczowych okularach
- 11 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.