Michał Janusiewicz po raz pierwszy w karierze przekroczył barierę 100 bramek w ekstraklasie. Dla 20-letniego
Sebastiana Sokołowskiego wyjście do karnego było z kolei debiutem w krajowej elicie. Piłkarze ręczni DGT
AZS AWFiS Gdańsk pokonali na własnym parkiecie na inaugurację zmagań o miejsca 7-12 Chrobrego Głogów 24:21 (11:10).
DGT: Sibiga, Głębocki, Sokołowski - Janusiewicz 6, Żółtak 1, Walasek 5, Malandy, Pilch 4, Gujski 5, Nyćkowiak, Jachlewski 1, Wita 2, Markuszewski.
CHROBRY: Kotliński, Rak - Darowski 1, Marciniak, M. Jurecki 5, Piotrowski 2, Kopeć 4, B. Jurecki 4, Ciemniak 3, Konrad, Piwko 2, Będzikowski.
Sędziowali: Tarczykowski (Osina) i Chodysz (Koszalin).
Szczypiorniści byli tym razem lepiej dysponowani strzelecko niż przed osiemnastoma dniami, gdy razem zdobyli przy ul. Wiejskiej zaledwie 33 bramki, ale i tak każde trafienie było niemal na wagę złota. Gospodarze w każdej z połów zdobywali przewagę, ale im bliżej było ostatniego gwizdka tym bardziej topniała.
Już po kilkunastu sekundach od rozpoczęcia gry prowadzenie gdańszczanom mógł dać
Mieszko Nyćkowiak, ale jego rzut z karnego obronił Kazimierz Kotliński. Dobrze interweniującego bramkarza gości pokonał dopiero po trzech minutach Janusiewicz. 24-letni rozgrywający celnie rzucił także na 2:1 i to było jego trafienie nr 100 w tym sezonie. Jeśli tak dalej pójdzie Michał poprawi łączny dorobek z dwóch poprzednich sezonów w Gdańsku (41 i 71 bramek), a kto wiem czy nawet nie podwoi wszystkich zdobyczy w ekstraklasie. Razem z 63 bramkami dla MMTS Kwidzyn, przed sezonem 2003/04 miał ich 175.
- Sądzę, że procentuje doświadczenia, a także to, że jestem teraz podstawowym zawodnikiem i znacznie więcej gram niż w poprzednich sezonach. W sobotę trochę denerwowałem się w końcówce, podczas gdy rywale pilnowali indywidualnie mnie i Pawła Witę, ale na szczęście koledzy wykorzystali to, że strefa zrobiła się luźniejsza - mówi
Michał Janusiewicz.
W 8 minucie, po akcji Tomasza Kopcia, Chrobry prowadził po raz pierwszy i ostatni (3:2). Po kwadransie było już 7:4 dla miejscowych. Jednak gdyby w końcówce Adam Ciemniak wykorzystał karnego, na przerwę drużyny zeszłyby przy remisie. Nie dopuścił do tego
Marcin Głębocki.
Przez pierwszych dziesięć minut drugiej połowy Chrobry nie zdobył żadnej bramki!
Marcin Pilch (dwukrotnie),
Mateusz Jachlewski i
Paweł Wita w tym czasie korygowali wynik na 15:10.
Strzelecką niemoc przyjezdnych przełamał wreszcie Michał Jurecki, a gdy głogowianie powierzyli indywidualnych opiekunów Janusiewiczowi i Wicie, znów wrócili do gry. Na cztery minuty przed końcem Grzegorz Piotrowski zmniejszył straty Chrobrego do 19:20. Następnie Bartosz Jurecki trafił na 20:21, a Ciemniak z karnego już się nie pomylił i było 21:22. Na więcej rywalom nie pozwolili
Bartosz Walasek i
Mariusz Gujski, którzy w końcówce solidarnie zapisali na swoim koncie po dwa trafienia.
Pozostałe wyniki o miejsca 7-12:MOSiR Zabrze - AZS AWF Biała Podlaska 31:20 (15:11), Olimpia Piekary Śląskie - Gwardia Opole 37:19 (19:8).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
