- 1 Prezes Arki: Uderzenie w wizerunek klubu (142 opinie)
- 2 Derby wyjątkiem. Kiedy moda na Lechię? (178 opinii)
- 3 Arka. Nowi akcjonariusze. Kibice do piłkarzy (254 opinie)
- 4 Prezes Trefla walczy o wyższe budżety (23 opinie)
- 5 Mecz żużlowców zagrożony. Składy (141 opinii)
- 6 Jaguar i Bałtyk odrabiają straty do lidera (4 opinie)
Dawid Cieślewicz po operacji
3 czerwca 2003 (artykuł sprzed 21 lat)
Energa Wybrzeże - żużel
Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże - żużel
Energa Wybrzeże Gdańsk - Orzeł Łódź. Mecz zagrożony. Żużlowcy przeciw sobie w Anglii
Bez powodzenia rywalizowali z Top Secret Włókniarzem Częstochowa żużlowcy Lotosu Gdańsk. Częstochowianie, kandydaci do medalu drużynowych mistrzostw Polski, wygrali bez większych problemów. Wpływ na przebieg meczu miała kontuzja, której już w drugim biegu nabawił się Dawid Cieślewicz.Średni z klanu Cieślewiczów po upadku i uderzeniu w bandę, został odwieziony do szpitala. - Dawid jest już po operacji - powiedział nam trener Grzegorz Dzikowski. - Jest przytomny, rozmawia. Na razie trudno mi powiedzieć jakiego doznał urazu nie miałem jeszcze okazji porozmawiać z lekarzem. Nie liczy się dla mnie teraz to, kiedy Dawid wróci na tor. Najważniejsze jest jego zdrowie. Powrót do drużyny to sprawa drugorzędna - dodał szkoleniowiec gdańszczan.
- Nie jest dobrze - usłyszeliśmy od Tadeusza Cieślewicza, ojca gdańskich żużlowców. - Upadek nie wyglądał tak groźnie, ale konsekwencje są poważne. Dawid doznał urazu kręgosłupa, na szczęście rdzeń nie jest pęknięty. Syn jest po jednej operacji, która zmniejszyła ucisk kręgu na rdzeń, ale prawodpodobnie czeka go druga. W tym sezonie nie wyjedzie na tor. To był bardzo pechowy mecz. Zaczęło się od zatarcia silnika Tomka, potem upadek Dawida. To sprawiło, że z zawodników uszło powietrze - dodał senior rodziny Cieślewiczów.
W gdańskiej ekipie najlepiej wypadł Tomasz Chrzanowski. - Po dzisiejszym meczu mogę powiedzieć jedno: będę jeździł tylko na jawach - wyznał tuż po spotkaniu "Chrzanik". - Po słabszych występach w Częstochowie i Zielonej Górze wreszcie było lepiej. Okazuje się, że zakup silnika GM był błędem. Od początku kariery jeździłem na jawach i przy nich pozostanę. W tym tygodniu składam zamówienie na drugi silnik. Mecz nie ułożył się dla nas dobrze. Goście w pierwszej fazie odskoczyli na kilka punktów.
Źle dopasowaliśmy motocykle. Potem było lepiej, ale straty były zbyt duże - dodał Tomek.
Bezkonkurencyjny na gdańskim torze był Sebastian Ułamek.
- Zawsze dobrze wspominam Gdańsk. Dobrze mi się jeździ na tym torze. Mieliśmy w pamięci remis gdańszczan z Atlasem i byliśmy maksymalnie skoncentrowani. Mocno zaczęliśmy spotkanie i zdobyliśmy przewagę. Bardzo dziękuję kibicom za miłe przyjęcie - powiedział nam Ułamek.
Powody do zadowolenia miał Andrzej Jurczyński, szkoleniowiec gości. - Szanujemy każdego rywala. Do Gdańska przyjechaliśmy z dwoma obcokrajowcami. Daliśmy szansę Ruudowi. Jonssona szykujemy na mecz z Atlasem. W ostatnim biegu daliśmy odpocząć Sullivanowi. Nie było sensu męczyć go, gdy mecz był rozstrzygnięty. Trzeba pamiętać, że Ryan nie do końca wyleczył obojczyk, a w tym tygodniu mocno się poobijał - powiedział nam trener Jurczyński.
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2003-06-03 06:29
Złóż życzenia Dawidowi
http://www.wybrzeze.gdansk.pl/k.php?k=news&id=74
- 0 0
-
2003-06-03 17:25
Przyszed mi jeszcze taki mały pomył zeby zlicytować jakiś przedmiot kask lub moze plastron z podpisami zuzlowców z Gdańska i moze z druzny przyjezdnych jak myślicie ? . Pozdrawiam wszystkich kibiców żużla
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.