Trening i sparing to zbyt mało czasu, aby zweryfikować obecne możliwości Emmanuela Olisadebe, który dzisiaj stawił się na stadionie przy ul. Traugutta. Tomasz Kafarski skłania się, aby napastnik został w Gdańsku dłużej. Trener Lechii z ostateczną oceną byłego reprezentanta Polski chcę się wstrzymać do następnego tygodnia. W sobotę 33-latek zagra w sparingu biało-zielonych z Olimpią Grudziądz. Dla kibiców wstęp na to spotkanie jest bezpłatny
.
-
Nie miał nic z gwiazdy, zachowywał się jak normalny chłopak. Z każdym się przywitał, przebrał się i wyszedł na zajęcia - mówi o wejściu do gdańskiej szatni nowego piłkarza
Krzysztof Bąk, który był w Polonii Warszawa w czasach Olisadebe. -
Z tamtych czasów się nie znamy, bo ja byłem za młody, aby wtedy grać w pierwszej drużynie. Na ogół nasze zespoły się rozmijały. Zdarzało się, że zostawaliśmy po swoich zajęciach, aby patrzyć jak trenuje m.in. Olisadebe - dodaje stoper biało-zielonych.
33-letni napastnik otrzymał w Lechii dres z numerem 12. Ostatecznie nie było kłopotów z obuwiem, gdyż zaginiony poprzedniego dnia na lotnisku bagaż, w którym były "korki", dotarł do Gdańska nocą. -
Pogadamy jutro, po meczu - ucinał krótko dziennikarskie propozycję wywiadu piłkarz. Nie chciał się oceniać, mimo że trener Kafarski, gdy o nim mówił, to na ogół w superlatywach.
-
Pokazał, że nie boi się testów, na co nie zdobyłby się każdy piłkarz z takim nazwiskiem - podkreślał szkoleniowiec Lechii. -
Szału z jego strony się dzisiaj nie spodziewałem, ale pokazał kilka ciekawych zagrań. Przystałem na propozycję jego menedżera, aby sprawdzić Olisadebe, bo liczę, że potwierdzi swoje walory z polskich boisk, czyli szybkość, niekonwecjonalność i bezkompromisowość, a to wszystko jeszcze wzbogaci doświadczeniem wyniesionym z różnych lig - podkreślał Kafarski.
Olisadebe został wyznaczony do pierwszego sobotniego sparingu, w którym na głównej płycie stadionu przy ul. Traugutta
Lechia zmierzy się
z Olimpią Grudziądz. Początek gry o 11.00. Dwie godziny później gdańszczanie zagrają z Zawiszą Bydgoszcz. Zapewne zaprezentują się dwie różne jedenastki, gdyż na dzisiejszych zajęciach było aż 31 piłkarzy.
-
Nie chciałbym oceniać piłkarza po jednym meczu. Chciałbym, aby Olisadebe został z nami jeszcze na przyszły tydzień i wówczas byłaby podjęta decyzja. Gdyby u nas został, to byłoby dość czasu, aby go przygotować do sezonu tak, aby wskrzesić w nim jego największe atuty, żeby był groźny na boiskach ekstraklasy - dodał Kafarski.
Piłkarzami co do których mają zapaść decyzje jutro są natomiast
Mateusz Machaj, Michał Buchalik i
Jacek Kusiak. Były bramkarz Odry Wodzisław i napastnik Tomasovii dzisiaj ćwiczyli z Lechią po raz pierwszy. Machaj trenował już z drużyną we Wronkach. Z uwagi na chorobę do Gdańska nie dotarł zaś awizowany wcześniej Krzysztof Bartoszak.
Poza testowanymi piłkarzami o tak wysoką frekwencję zadbali piłkarze, którzy byli w pierwszej drużynie w poprzednim sezonie, a latem nie uczestniczyli w zgrupowaniu we Wronkach. Był nawet
Bedi Buval, którego Lechia wystawiła na listę transferową, ale jego zajęcia ograniczyły się do przebieżki wokół murawy.
Natomiast nadal z powodu kontuzji nie trenuje z drużyną
Piotr Wiśniewski, na uraz narzeka też
Mariusz Korzępa,a
Marko Bajić przechodzi rekonwalescencje po operacji kolana.
Oni wzięli udział w dzisiejszym treningu Lechii:Bramkarze:
Paweł Kapsa,
Sebastian Małkowski,
Wojciech Pawłowski, Michał Buchalik
Obrońcy: Deleu,
Sergejs Kożans,
Luka Vućko, Krzysztof Bąk,
Vytautas Andriuskievicius,
Lewo Hajrapetjan,
Rafał JanickiPomocnicy:
Łukasz Surma,
Paweł Nowak,
Marcin Pietrowski,
Kamil Poźniak,
Jakub Popielarz,
Mateusz Łuczak,
Maciej Kostrzewa,
Patryk Brzeski,
Damian Szuprytowski, Mateusz Machaj
Napastnicy:
Abdou Razack Traore,
Ivans Lukjanovs,
Tomasz Dawidowski,
Aleksandr Sazankow,
Łukasz Kacprzycki, Michał Pruchnik,
Jakub Zejglic, Bedi Buval, Emmanuel Olisadebe, Jacek Kusiak
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
