W pierwszych w tym sezonie derbach Pomorza, lepsi okazali się Gdańszczanie, którzy bez problemowo poradzili sobie z beniaminkiem ekstraklasy - toruńskim Eurostalem. Tym zwycięstwem, ponieważ Unia uległa w Sosnowcu po dogrywce 5:4, Stoczniowiec zapewnił sobie powrót na fotel lidera, a co więcej na drugim zespołem posiada dwa punkty przewagi.
Pierwsze wznowienie w meczu wygrał Stoczniowiec, jednak pierwszy groźny strzał w kierunku bramki oddali goście. Na szczęście, po kolejnej akcji zawodników z Torunia z kontrą wyszli "Stoczniowcy" i po raz pierwszy, ale nie ostatni w dzisiejszym spotkaniu,
Dariusz Karamuz wyciągał krążek ze swojej bramki. Strzelał
Robert Błażowski, podającym był
Artur Kostecki. W 3". na ławkę kar, na niebezpieczną grę wysokim kijem, powędrował
Mariusz Justka. Podczas gry w przewadze reprezentanci grodu Kopernika zdążyli oddać jedynie dwa strzały, z obroną których doskonale dziś broniący
Tomasz Wawrzkiewicz nie miał najmniejszych kłopotów i gdy kapitan gdańskiej drużyny szykował już się do powrotu z kary, 2" otrzymał toruński bramkarz. Jednak zawodnik gości opuścił ławkę kar przed czasem, a dokładnie po 48 sekundach, kiedy to po podaniu
Andrieja Raszczyńskiego - Rafał Cychowski atomowym strzałem pokonał bramkarza przyjezdnych. Do końca pierwszej tercji nie padała już żadna bramka, choć okazji na pewno nie brakowało. Za to posypało się kilka kar.
Na kolejną bramkę kibice musieli czekać do 27", kiedy to zamieszanie pod toruńską bramką doskonale wykorzystał
Adam Bagiński , asysta
Mariusz Justka. Co prawda
Piotr Zdunek próbował przekonywać sędziego, że krążek został wepchnięty nogą, jednak sędzia wskazał bramkę i było już 3:0. W połowie drugiej tercji (31".)
Bartosz Orzeł otrzymuje karę meczu. Mijają kolejne minuty w czasie, których choć nie pada żadna bramka, za to dość wyraźnie zarysowuje się przewaga Stoczniowca, zaś coraz brutalnie zaczynają grać Torunianie.
Trzecią odsłonę obie drużyny zaczynają grać w czteroosobowych składach (nie licząc bramkarzy), ponieważ na ławce kar, po obustronnym wykluczeniu podyktowanym tuż pod koniec drugiej tercji, siedzą
Andriej Raszczyński oraz
Bronisław Stolarik. Z czwartej z kolei bramki gdańscy kibice cieszyli się w 46". kiedy to podczas gry w przewadze, 2" za atak kijem z tyłu + 10" za niesportowe zachowanie odsiadywał
Dariusz Chrząstek, krążek odbity przez
Dariusza Karamuza do siatki skierował
Bartosz Leśniak. Minęło niespełna sześć minut i po raz drugi w dzisiejszym spotkaniu na listę strzelców wpisał się
Adam Bagiński, strzelając chyba najładniejszą bramkę meczu, asysta
Bartosz Leśniak. Jeszcze na cztery minuty przed końcową syreną ponownie
Bagiński oddaje groźny strzał, niestety krążek trafia w słupek.
Po meczu powiedzieli:Peter Rossak: Na naszą porażkę złożyły się braki kondycyjne, taktyczne. Pokonaliśmy Zagłębie, wcześniej Podhale, na Stoczniowca nie starczyło sił. Gratuluję kolegom zwycięstwa. (...) Suchomski wszedł dopiero po karze meczu dla Orła, ponieważ ma jeszcze niedodstatek umiejętności.Adam Bagiński: Pierwszą tercję przespaliśmy, potem było już lepiej. Zdobyte dziś bramki dedukuję zmarłej niedawno babci. (...) Dziękuję kibicom za doping, proszę ich jednak o nie upajanie się tymi zwycięstwami, o zachowanie pokory.Marian Pysz: Gra do 30 minuty nie była taka jakbym tego sobie życzył, mimo to wynik dobry. Była to typowa walka o punkty i najważniejsze, że to myśmy je zdobyli. (...) Mamy wyrównaną ligę, wygrana zespołu to kwestia dobrego dnia. I chociaż Podhale nie osiągnęło jak na razie dobrych wyników, to jest drużyną której należy się obawiać, potrafią być groźni. (...) Wróbel dziś grał nerwowo, nie szło mu dziś za dobrze, dlatego zamiast Macieja Guzińskiego wstawiłem obok Sokoła. Dzięki temu posunięciu Bartosz się nieco uspokoił. (...) Zaczyna mnie niepokoić ostatnio postawa Marka Moskala, nie gra tak jak w podczas chociażby turnieju w Gomelu na 100%. Tłumacze mu i czekam, pamiętamy przecież jak długo w zeszłym sezonie czekaliśmy na dobre wyniki Juraska.Kary: GKS
Stoczniowiec Gdańsk - 10 min., TKH Toruń - 42 min. (w tym kara meczu dla
Bartosza Orła w 31".)
Sędziowali: Matuszak Waldemar - Karwacki Jacek, Pachucki Maciej
Widzów: ponad 2500
Wyniki pozostałych spotkań:Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 2:4 (0:1, 0:1, 2:2).Bramki: dla Podhala - Sebastian Biela (43), Łukasz Batkiewicz (45); dla GKS - Artur Ślusarczyk (25, 41), Łukasz Ziober (17), Damian Słaboń (44).
Kary: Wojas Podhale - 16, GKS Tychy - 45 minut.
Widzów 1500.
KTH Krynica - GKS Katowice 4:3 po dogrywce (1:0, 2:1, 0:2, 1:0)Bramki: dla KTH - Jarosław Różański (4, 23, 62), Maciej Radwański (23); dla GKS - Janusz Hajnos (27, 54),
Robert Grobarczyk (57).
Kary: KTH - 22, GKS - 16 minut.
Widzów 1500.
Zagłębie Sosnowiec - Unia Oświęcim 5:4 po dogrywce (2:0, 0:3, 2:1, 1:0)Bramki: dla Zagłębia - Sławomir Wieloch (47, 68-karny), Rafał Piekarski (1), Adrian Chabior (15), Paweł Jasicki (43); dla Unii - Mariusz Puzio (34, 44), Adrian Parzyszek (21), Roman Kelner (38).
Kary: Zagłębie - 10, Dwory Unia - 14 minut.
Widzów 500.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
