• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Do Gedanii - jedna z trzech

jag.
30 czerwca 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Z trzech siatkarek, które były testowane w czwartek i piątek przez Gedanię, na angaż może liczyć tylko jedna. 26 lipca, kiedy to zaplanowano pierwszy powakacyjny trening gdańszczanek, do dziewiątej drużyny ekstraklasy powinna dołączyć Margarita Szyjanowa-Priwalichina. Ukrainka to uniwersalna, 23-letnia zawodniczka, która mierzy aż 192 centymetry, a dwa ostatnie sezony spędziła w lidze rumuńskiej.

- Wreszcie potwierdziło się to, co wcześniej zostało nam przysłane na papierze. To znaczy przyjechały dziewczyny rzeczywiście wysokie i szczupłe. Do tego inteligentne, ładne i bardzo sympatyczne. Na wszelki wypadek zmierzyliśmy ich wzrost, gdyż poprzednio zdarzało się, że w stosunku do zapowiedzi brakowało i po pięć centymetrów - trener Witold Jagła komplementuje dwie Ukrainki i jedną Białorusinkę, którą rekomendował w Gdańsku Wsiewołod Wieremiejenko.

Po dwudniowych testach zdecydowano się zaproponować angaż jednej z testowanych zawodniczek. Wybór padł na Szyjanową-Priwalichinę.

- Jest mocno zbudowana, ma fajny blok, dobrze przyjmuje zagrywkę. Mankament - to brak zagrywki z wyskoku oraz silnego zbicia. Jednak przekonała mnie do niej przede wszystkim uniwersalność. Dwa ostatnie sezony spędziła w rumuńskim Metalu Gołac, gdzie grała na środku bloku. U nas na tę pozycję wchodziłaby tylko w awaryjnych przypadkach, a na stałe widziałbym ją na pozycji przyjmującej. Margarita przyjęła nasze warunki finansowe. Do Gdańska chciałaby przyjechać z córeczką i mężem. I tu - jedyny problem. Na odchodnem powiedziała nam, że wróci, jeśli na przeprowadzkę zgodzi się... mąż - dodaje trener Jagła.

Jeden angaż w Gedanii to stanowczo zbyt mało dla Wieremiejenki. Ukraiński szkoleniowiec ma obiecaną posadę w Gdańsku, jeśli dostarczy dwie zawodniczki do podstawowego składu. Nic zatem dziwnego, że Wsiewołod zaproponował Kalierię Saporożnikową. 28-letnia Ukrainka o wzroście 188 centymetrów była już na testach w Stali Bielsko. W Gedanii byłaby egzekutorką.

- Ta zawodniczka przyjedzie do nas najwcześniej 26 lipca. Czekamy z nadzieją. Wszystkie bowiem zawodniczki, które były teraz, prezentowały dobrą klasę. Wielce obiecująca jest 21-letnia Jekaterina Dryga (190 cm wzrostu, ponad 3-metrowy zasięg w ataku), ale w tym wieku mamy własne zawodniczki. Także 24-letnia Swietłana Pińczuk (184) nie była wyraźnie lepsza od zawodniczek, które w poprzednim sezonie grały na środku bloku w Gedanii i szkoda byłoby robić dla niej miejsce, kosztem tych, które już mamy - ocenia trener Jagła.
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Opinie (4)

  • Mieszacze

    A mąz sie pewnie nie zgodzi ,zresztą i dobrze bo po co ma zabierać miejsce jakieś utalentowanej naszej zawodnicce bo tak sobie kąbinuje prezes
    Stankiewicz popłaci przez pół roku a potem powie ze gra ponizej oczekiwań wiec nie ma pesji i pa to NORMA niestaty

    • 0 0

  • racja KIERO

    Mieszają i mieszają!!! Tradycyjnie duzo się gada a mało robi- to jest już norma!!! Ludzie zacznijcie coś robić- mam racje kierowniku???

    • 0 0

  • Zakupy!!!

    A zakupów w Geant nie było?:))))

    • 0 0

  • BRRRRRRR!

    WARUNKI FINANSOWE????? PODOBNO NIE MA CIEPŁEJ WODY!!!! GEDANIA PRZYJĘŁA STRATEGIĘ "KUP PAN CEGIEŁKĘ DLA PODRATOWANIA KLUBOWEGO BUDŻETU"!!!!
    A KTO BĘDZIE PRZYJEŻDŻAŁ, ŻEBY SE ZIMNYCH KĄPIELI POZAŻYWAĆ? TO JUŻ FAJNIEJ NA PLAŻY POSIEDZIEĆ. WODA TEŻ ZIMNA A PRZYNAJMNIEJ POOPALAĆ SIĘ MOŻNA.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane