- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (165 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (87 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 5 Niższe ligi. Rekordowy wynik (42 opinie)
- 6 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
Dobrze tylko do przerwy
6 grudnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat)
Polskie piłkarki ręczne przegrały drugi mecz z rzędu w finałach mistrzostw świata. Dijon powtórzyła się historia z meczu rozegranego w poniedziałek. Biało-czerwone wygrały tylko pierwszą połowę, a potem oddały inicjatywę rywalkom. Tym samym podopieczne Zenona Łakomego uległy Węgierkom 26:28 (13:11). Gdańszczanka Małgorzata Sadowska tym razem reprezentacyjne koleżanki dopingowała z trybun.
POLSKA: Chemicz, Łącz - Jacek, Malczewska 3, Załęczna 2, Damięcka 4, Kowalska, Majerek 4, Polenz 1, Wolska, Kudłacz 2, Duda 3, Duran 2, Pielesz 5.
Do drugiej tury mistrzostw Polki awansowały z porażką z Rumunią. Na inaugurację tej odsłony turnieju zmierzyły się z Węgierkami, z którymi nie wygrały od 10 lat. Dziś była duża szansa, aby co najmniej nie przegrać. Co prawda po siedemnastu minutach rywalki prowadziły 7:4, ale kolejny kwadrans zdecydowanie należał do biało-czerwonych. Na 8:8 w 22. minucie wyrównała Dorota Malczewska. Pierwszą połowę wygraliśmy dwoma bramkami po akcjach Małgorzaty Majerek. A mogło być jeszcze lepiej, gdyby dwukrotnie lepiej przymierzyła tuż przed przerwą Klaudia Pielesz.
Od razu po zmianie stron Karolina Kudłacz poprawiła na 14:11. Niestety, już w 36. minucie Węgierki wyrównały na 15:15. Co prawda chwilę później, w grze w przewadze Ewa Damięcka rzuciła na 16:15, ale jak się okazało, była to ostatnia przewaga naszego zespołu. Kolejne sześć trafień na swoje konto zapisały rywalki!
Dopiero po 16:21 w 43. minucie przestój Polek przełamał celny rzut Katarzyny Duran. Rozpoczęła się pogoń. Dobrze do gry wprowadziła się Izabela Duda, ale potem i jej zadrżała ręka. W decydujących momentach rzuty tej rozgrywającej zostały obronione. Na 45 sekund przed końcem kontaktową bramkę zdobyła Kaja Załęczna. Ostatni atak Węgierek najpierw przyniósł rzut w słupek, ale dobitka była skuteczna.
W sobotę (początek godzina 16.30) Polki zmierzą się Koreą Południową. Jeśli chcemy walczyć o prawo gry w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk, trzeba wygrać. Azjatki, tak jak i my, w drugiej rundzie mają na koncie dwie przegrane.
Terminarz i tabela polskiej grupy:
Wyniki zaliczone z pierwszej fazy: Polska - Rumunia 33:38 (20:18), Węgry - Hiszpania 26:26 (13:14), Niemcy - Korea Płd. (14:12).
Dzisiejsze wyniki:
Rumunia - Korea Płd. 31:27 (14:15), Niemcy - Hiszpania 30:25 (14:8).
sobota 8.12:
Niemcy - Węgry 14.30
Polska - Korea 16.30
Hiszpania - Rumunia 18.30
niedziela 9.12:
Hiszpania - Korea 14.30
Węgry - Rumunia 16.30
Niemcy - Polska 18.30
wtorek 11.12:
Korea - Węgry 16.30
Rumunia - Niemcy 18.30
Hiszpania - Polska 20.30
1. Niemcy 2 2 0 0 62:51 4:0
2. Rumunia 2 2 0 0 69:60 4:0
3. Węgry 2 1 1 0 54:52 3:1
4. Hiszpania 2 0 1 1 51:56 1:3
5. Polska 2 0 0 2 59:66 0:4
6. Korea Płd. 2 0 0 2 53:63 0:4
Tabela drugiej grupy:
1. Norwegia 2 2 0 0 66:48 4:0
2. Rosja 2 2 0 0 57:47 4:0
3. Francja 2 1 0 1 55:55 2:2
4. Angola 2 1 0 1 55:59 2:2
5. Chorwacja 2 0 0 2 51:58 0:4
6. Macedonia 2 0 0 2 44:61 0:4
POLSKA: Chemicz, Łącz - Jacek, Malczewska 3, Załęczna 2, Damięcka 4, Kowalska, Majerek 4, Polenz 1, Wolska, Kudłacz 2, Duda 3, Duran 2, Pielesz 5.
Do drugiej tury mistrzostw Polki awansowały z porażką z Rumunią. Na inaugurację tej odsłony turnieju zmierzyły się z Węgierkami, z którymi nie wygrały od 10 lat. Dziś była duża szansa, aby co najmniej nie przegrać. Co prawda po siedemnastu minutach rywalki prowadziły 7:4, ale kolejny kwadrans zdecydowanie należał do biało-czerwonych. Na 8:8 w 22. minucie wyrównała Dorota Malczewska. Pierwszą połowę wygraliśmy dwoma bramkami po akcjach Małgorzaty Majerek. A mogło być jeszcze lepiej, gdyby dwukrotnie lepiej przymierzyła tuż przed przerwą Klaudia Pielesz.
Od razu po zmianie stron Karolina Kudłacz poprawiła na 14:11. Niestety, już w 36. minucie Węgierki wyrównały na 15:15. Co prawda chwilę później, w grze w przewadze Ewa Damięcka rzuciła na 16:15, ale jak się okazało, była to ostatnia przewaga naszego zespołu. Kolejne sześć trafień na swoje konto zapisały rywalki!
Dopiero po 16:21 w 43. minucie przestój Polek przełamał celny rzut Katarzyny Duran. Rozpoczęła się pogoń. Dobrze do gry wprowadziła się Izabela Duda, ale potem i jej zadrżała ręka. W decydujących momentach rzuty tej rozgrywającej zostały obronione. Na 45 sekund przed końcem kontaktową bramkę zdobyła Kaja Załęczna. Ostatni atak Węgierek najpierw przyniósł rzut w słupek, ale dobitka była skuteczna.
W sobotę (początek godzina 16.30) Polki zmierzą się Koreą Południową. Jeśli chcemy walczyć o prawo gry w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk, trzeba wygrać. Azjatki, tak jak i my, w drugiej rundzie mają na koncie dwie przegrane.
Terminarz i tabela polskiej grupy:
Wyniki zaliczone z pierwszej fazy: Polska - Rumunia 33:38 (20:18), Węgry - Hiszpania 26:26 (13:14), Niemcy - Korea Płd. (14:12).
Dzisiejsze wyniki:
Rumunia - Korea Płd. 31:27 (14:15), Niemcy - Hiszpania 30:25 (14:8).
sobota 8.12:
Niemcy - Węgry 14.30
Polska - Korea 16.30
Hiszpania - Rumunia 18.30
niedziela 9.12:
Hiszpania - Korea 14.30
Węgry - Rumunia 16.30
Niemcy - Polska 18.30
wtorek 11.12:
Korea - Węgry 16.30
Rumunia - Niemcy 18.30
Hiszpania - Polska 20.30
1. Niemcy 2 2 0 0 62:51 4:0
2. Rumunia 2 2 0 0 69:60 4:0
3. Węgry 2 1 1 0 54:52 3:1
4. Hiszpania 2 0 1 1 51:56 1:3
5. Polska 2 0 0 2 59:66 0:4
6. Korea Płd. 2 0 0 2 53:63 0:4
Tabela drugiej grupy:
1. Norwegia 2 2 0 0 66:48 4:0
2. Rosja 2 2 0 0 57:47 4:0
3. Francja 2 1 0 1 55:55 2:2
4. Angola 2 1 0 1 55:59 2:2
5. Chorwacja 2 0 0 2 51:58 0:4
6. Macedonia 2 0 0 2 44:61 0:4
jag.
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2007-12-06 22:09
:(...
szkoda..ale i tak trzymam kciuki:D:D:D!!!
- 0 0
-
2007-12-06 22:48
No niestety znów do przerwy było fajno a po przerwie nieciekawie :/
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.