• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziecko w samolocie. Jak podróżować bezproblemowo?

Piotr Kallalas
9 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (121)
Podróż samolotem z dzieckiem może przebiec bezproblemowo, ale może też okazać się dużym wyzwaniem. Dlatego warto się do niej odpowiednio przygotować. Podróż samolotem z dzieckiem może przebiec bezproblemowo, ale może też okazać się dużym wyzwaniem. Dlatego warto się do niej odpowiednio przygotować.

Decyzja o pierwszej podróży samolotowej z dzieckiem często wiąże się z dużym niepokojem u rodziców. Jak się przygotować do takiego wakacyjnego wyjazdu? Na co zwrócić uwagę przy zakupie biletów lotniczych?



Czy planujesz lot z dzieckiem w tym roku?

Podróż z małym dzieckiem w samolocie zwykle stanowi duże wyzwanie logistyczne dla rodziców, którzy podjęli decyzje o spędzeniu wakacji za granicą. Wszystko zależy od godziny lotu, długości trasy, odpowiedniego przygotowania, ale i oczywiście od samego dziecka.

Jeśli jednak jesteśmy zdecydowani i zdeterminowani, warto zawczasu zaplanować podróż, by być gotowym na rozwój różnych scenariuszy.


Jak wybrać lot?



Niezależnie od tego, czy nasze dziecko zwykle bezproblemowo znosi wyjazdy, czy też jest bardziej nieprzewidywalne, dobrym rozwiązaniem jest wybranie lotu z lotniska najbliżej zamieszkania, co zdecydowanie ułatwi podróż. Odpada nam często wielogodzinna podróż samochodem czy pociągiem, kwestie logistyki oraz fakt, że jak przekraczamy próg samolotu, to jesteśmy wykończeni pierwszą częścią "operacji".

Inna kwestia to godzina lotu. Podróż z lądowaniem w środku nocy na pewno będzie o wiele bardziej uciążliwa dla dzieci, zwłaszcza że moment, w którym samolot "siądzie" na płycie lotniska, nie jest ostatnim elementem podróży. Zabranie bagażu, transport z portu lotniczego, a niekiedy również wypożyczenie samochodu - to wszystko trwa i sprawia, że do docelowego miejsca noclegu dotrzemy po kilku godzinach. Oczywiście nie zawsze da się odpowiednio ustawić loty, a poza tym niekiedy, i to wcale nie tak rzadko, przytrafiają się opóźnienia.

- Mieliśmy wszystko zaplanowane. Lot o godz. 15:30 do Rzymu. Na miejscu okazało się, że samolot wystartuje za 4 godziny, które musieliśmy spędzić na lotnisku. Kiedy wsiadaliśmy, wszyscy już byliśmy wykończeni, a dzieciak rozstrojony, bo ominęły go drzemki. Ostatecznie udało się, ale było to dość niespodziewane wyzwanie, którego się nie spodziewaliśmy - opowiada Adam, ojciec 4-letniego Szymka.
Z małym dzieckiem już tylko na all inclusive? Z małym dzieckiem już tylko na all inclusive?

Poświęćmy więcej czasu na pakowanie



Na takie wypadki warto również się odpowiednio spakować i to w osobny plecak, w którym będziemy mieć ubranka na zmianę, zapas jedzenia i napojów dla dziecka czy pieluchy. Unikniemy wtedy nagłego wertowania walizki. Warto też pamiętać o wzięciu niezbędnych rzeczy na pokład samolotu.

Istotnym udogodnieniem jest również posiadanie dodatkowej torby, w której będziemy mogli zabrać np. pieluchy czy inne środki do pielęgnacji dziecka. Trzeba pamiętać, że takie czynności wykonywane w samolocie również mogą wiązać się ze sporym wyzwaniem.

- Poszedłem przewijać małą do toalety i oczywiście w tym momencie zaczęły się turbulencje, wszystko zaczęło latać - mówi Karol, który niedawno wrócił z Grecji.
W momencie startu dzieci mogą płakać ze względu na zmianę ciśnień i zatykające się uszy. Dobrze je wtedy zmobilizować do przełykania, karmiąc młodsze dzieci mlekiem czy dając jakąś przekąskę, napój tym nieco starszym.

Zawsze ważnym elementem bagażu powinna być apteczka, gdzie znajdują się nie tylko plastry czy środki dezynfekcyjne, ale również leki i to zarówno te, które dziecko przyjmuje na stałe, jak i te podawane w razie pogorszenia stanu zdrowia.


W jakim wieku można podróżować?



Każda linia lotnicza prowadzi własną politykę dotyczącą zakupu biletu dla małego dziecka. W przypadku najmłodszych niemowląt na pokład zwykle są wpuszczane dzieci już od 8 lub od 14 dni. Nasza pociecha w wieku do 2 lat przeważnie nie ma osobnego miejsca i musi siedzieć na kolanach u opiekuna.

- Z mojej obecnej perspektywy nasz najlepszy wyjazd z Heleną był, kiedy miała pół roku. Całą podróż samolotem przespała, na miejscu bez problemów z ciąganiem tubek, słoiczków czy organizowaniem jedzenia, bo jeszcze nie rozszerzaliśmy diety - mówi Michał.
Co ważne, jedna osoba dorosła może w takim wypadku zabrać jedno dziecko. Miejsca nie ma, nie oznacza to jednak, ze transport jest darmowy - linie lotnicze najczęściej wyznaczają opłatę dodatkową (np. w wysokości 150 zł). Jest możliwość, aby maluch podróżował również w foteliku samochodowym, ale to z kolei wiąże się z wykupieniem dodatkowego miejsca. Należy pamiętać, że taki fotelik musi również posiadać specjalne oznaczenie dotyczące wykorzystania w samolocie.

Dzieci starsze, w wieku od 2 do najczęściej 12 lat, będą musiały mieć wykupione miejsca obok osoby dorosłej.

Wycieczki z dzieckiem. Czym wozić i ile to kosztuje? Wycieczki z dzieckiem. Czym wozić i ile to kosztuje?

Zastanów się nad dodatkowym sprzętem



Wyjazd na wakacje z dzieckiem wiąże się również z podstawowym pytaniem: jak będziemy transportować malucha, gdy już wylądujemy. Linie lotnicze często oferują bezpłatne nadanie takiego wyposażenia. Standardowo zwykle na jedno dziecko przysługują jeden lub dwa przedmioty. Mowa między innymi o foteliku samochodowym, wózku spacerowym, ale również innych sprzętach, takich jak łóżeczko turystyczne czy siedzisko.

Warto zawsze odpowiednio zapakować sprzęt, aby uniknąć zniszczenia. Zawsze możemy "ostreczować" taki wózek, a wcześniej zabezpieczyć go np. styropianem czy folią bąbelkową. Dobrze również pamiętać o spakowaniu takich elementów na drogę powrotną.

Opinie (121) 10 zablokowanych

  • Lubie dzieci, ale nienawidze bachorow.

    • 12 3

  • W samolocie rodziny z dziećmi powinny mieć wyznaczoną strefę. (4)

    Niech lecą, ale ja tez powinienem mieć możliwość kupna biletu daleko od takiej strefy rodzinnej.

    • 33 4

    • (2)

      Jestem za powstaniem takiej strefy: dzieci potrafią się sobą nawzajem zainteresować i podróż wtedy łatwiej mija.
      Kolejnym plusem takiego rozwiązania, będzie oddzielenie od starych upierdliwych pań, które bardzo głośno muszą komentować swoje niezadowolenie, jak ktoś z dzieckiem śmiał lecieć samolotem

      • 8 8

      • A czy te panie mają niby być zadowolone z tego, że jakiś bachor im wrzeszczy nad uchem? One mają przecież prawo podróżować w spokoju. Tym bardziej, że dla wielu osób jest to czas upragnionego urlopu i nie będą się zachwycać hałasem. Może ktoś jest senny, zmęczony, a może chce poczytać. Czy naprawdę myślicie, że dźwięki wydawane przez waszego dzieciaka im te czynności umilą?

        • 12 2

      • tu nie chodzi o fakt ze sie leci samolotem lecz o to, ze sie leci a slodki dziciaczek drze sie, kopie w siedzenia

        a mamusia nie robi nic, bo dziecko sie samo soba zajelo a ons ma swiety spokoj nad rozmyslania, jaka jest idealna matka

        • 10 1

    • Mozesz

      Wykup klase biznes i po problemie.

      • 0 0

  • Po co ciągnąć wszędzie z sobą ten wrzeszczący tobołek? (1)

    • 16 6

    • Szkoda, że ciebie rodzice nie potraktowali jak tobołek

      • 2 9

  • Weszłam poczytać komentarze (3)

    Jak zwykle nie zawiodłam się. Totalna bieda mentalna. Żal mi was, nie wiem co rodzice wam zafundowali w dzieciństwie, że takie aspołeczne kreatury z was wyrosły. Widocznie było za późno na aborcję.

    • 8 21

    • cytuję: było za późno na aborcję... (1)

      masz na myśli swój przypadek?

      • 7 3

      • Aspołeczne kreatury wloką wszędzie swoje wrzeszczące bachory zakłocając innym spokój i jeszcze są oburzone że inni ludzie mają prawo do spokoju w podróży!

        • 12 1

    • Biedą mentalną nazywasz to,...

      ... że ktoś chce mieć spokój? To że zakupił wczasy, na które tyrał cały rok żeby wreszcie odpocząć, wsiada z radością do tego samolotu i dostaje kilkugodzinną gehennę w postaci krzyków i histerii na start.

      • 9 4

  • "Jak podróżować bezproblemowo?"

    odpowiadam: w ogóle

    • 4 1

  • Najlepiej

    nie latać!

    • 3 0

  • 3/4 wożących bachory to relacje Wyspy - PGR - Wyspy (1)

    Trzeba pokazać na wsi że jedyny efekt wyjazdu za granicę to dorobienie się bachora
    którego teraz trzeba obwozić i pokazywać jako cud natury często przypadkowej

    • 12 2

    • No trzeba, w końcu to pierwszy czarnoskóry w wiosce

      • 5 1

  • Jestem rodzicem, sporo lotów. (4)

    Tak, wydzielona strefa byłaby fajna, ale kwestia kosztów...

    • 1 0

    • Pierwsza klasa jest tez wydzielona, wiec żaden problem

      • 3 1

    • Koszty (1)

      Robiłeś dziecko to trzeba było być świadomym " kosztów"...

      • 5 0

      • Owe koszty przecież w dużej mierze i tak podatnik pokrywa.

        • 0 0

    • Ceny biletów lotniczych dla dzieci powinny być wyższe

      Ograniczyłoby to loty do tych rzeczywiście niezbędnyxh a ponadto taki pasażer potrzebuje miejsca VIP np.: odległość między fotelami na tyle duża żeby nie dał rady kopać całą drogę, tylko dwa fotele w rzędzie (dorosły+ dziecko) tak żeby nie uprzykrzał życia pasażerowi obok o przewijaniu czy rz ygu nie wspominając (w ogóle powinien być limit 1 dorosły może zabrać najwyżej 1 bachora - ponieważ w praktyce ma zazwyczaj duży problem żeby zapanować nad jednym a ludzie potrafią podróżować z całą halastrą droryjców).

      • 6 1

  • Opinia wyróżniona

    Trochę przesadzacie albo mało lataliscie

    Latałem najpierw z żoną 2-3 razy w roku , teraz pierwszy raz z 10 miesięcznym niemowlakiem . Lot do Bodrum na pluskanie w basenie , pół samolotu dzieci , nasze płakało tylko przy starcie inne przy starcie i ładowaniu a inne widocznie wcale . Czyli jakieś 3-5 minut na początku i na końcu . W perspektywie lotu trwającego 3 godziny to więcej placzacych dzieci widuje chociażby w Biedronce .

    • 12 22

  • Kopanie w fotel

    Klasyka. Nie raz musiałam się przesiąść....

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane