- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (57 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (73 opinie)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (76 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (33 opinie) LIVE!
- 5 Ogniwo o finał, Arka może pomóc (4 opinie)
- 6 Ligowiec Kwietnia kończy karierę
Dziś na Stadionie Śląskim, arenie sobotniego spotkania z Węgrami w ramach eliminacji EURO 2004, polscy piłkarze rozegrają sparing z trzecioligowym Piastem Gliwice (wcześniej zaszczytnej gry odmówił Ruch Radzionków). Wczoraj po raz pierwszy Paweł Janas miał pod ręką wszystkich powołanych.
Mecz będzie zamknięty dla kibiców, dziennikarzy i szpiegów znad Balatonu, aczkolwiek selekcjoner chyba najbardziej boi się krajowych żurnalistów, w szczegółach opisujących taktykę i kłopoty kadry. - Dziś rano, jako ostatni, pojawił się w Świerklańcu Emmanuel Olisadebe - informował Michał Kocięba, rzecznik PZPN, po pierwszym wtorkowym treningu biało-czerwonych na boisku w Piekarach Śląskich. - Na szczęście jego kontuzja nie jest tak groźna, jak się wydawało. - "Oli" raczej zagra przeciwko Madziarom. W treningu nie brali udziału kontuzjowani Zieliński i Baszczyński. Lekarz Tomasz Derwinis wraz z masażystami dokonują cudów, by postawić ich na nogi.
Napastnik Panathinaikosu miał wolne w ostatniej kolejce ligi greckiej i też zapewnia, że jest zdrów: "To lekka kontuzja wynikająca z przeciążenia. W ostatnich tygodniach grałem co trzy dni w lidze i Pucharze UEFA. W rewanżu z Porto poczułem ból w okolicy pachwiny i dlatego lekarz nakazał odpoczynek." Optymistą jest Jacek Zieliński: "Jest ze mną lepiej niż się wszyscy spodziewali. Mięsień jest naderwany, mam krwiaka na nodze, jednak mimo to wierzę, że zagram."
Janasa, który musiał pogodzić się z kontuzjami Kryszałowicza i Głowackiego, nie opuszczają kłopoty, ale nie mniejsze ma Edward Klejndinst, którego młodzieżówka zagra z Węgrami już w piątek w Opolu. Do nieobecnego Mili i Kuzery dołączyli kontuzjowani Jeleń oraz Kazimierczak.
Jednak i nasi rywale cierpią z powodu kontuzji. Selekcjoner Imre Gellei, który w dniu meczu będzie obchodzić 53. urodziny, nie mógł powołać dwóch napastników - Zoltana Gery (autor hat-tricka w spotkaniu z San Marino) i Miklosa Fehera oraz obrońcy Gabora Gyepesa. Cała trójka mogła wystąpić w podstawowej "jedenastce".
Mecz z Węgrami rozpocznie się o godzinie 20.00. Bilety w cenach 100, 50, 30 i 20 zł można kupować w całym kraju (szczegóły na stronie www.pzpn.pl). W środę, na stadionie KSZO, przeciwnikiem Polaków będzie San Marino.
Mecz będzie zamknięty dla kibiców, dziennikarzy i szpiegów znad Balatonu, aczkolwiek selekcjoner chyba najbardziej boi się krajowych żurnalistów, w szczegółach opisujących taktykę i kłopoty kadry. - Dziś rano, jako ostatni, pojawił się w Świerklańcu Emmanuel Olisadebe - informował Michał Kocięba, rzecznik PZPN, po pierwszym wtorkowym treningu biało-czerwonych na boisku w Piekarach Śląskich. - Na szczęście jego kontuzja nie jest tak groźna, jak się wydawało. - "Oli" raczej zagra przeciwko Madziarom. W treningu nie brali udziału kontuzjowani Zieliński i Baszczyński. Lekarz Tomasz Derwinis wraz z masażystami dokonują cudów, by postawić ich na nogi.
Napastnik Panathinaikosu miał wolne w ostatniej kolejce ligi greckiej i też zapewnia, że jest zdrów: "To lekka kontuzja wynikająca z przeciążenia. W ostatnich tygodniach grałem co trzy dni w lidze i Pucharze UEFA. W rewanżu z Porto poczułem ból w okolicy pachwiny i dlatego lekarz nakazał odpoczynek." Optymistą jest Jacek Zieliński: "Jest ze mną lepiej niż się wszyscy spodziewali. Mięsień jest naderwany, mam krwiaka na nodze, jednak mimo to wierzę, że zagram."
Janasa, który musiał pogodzić się z kontuzjami Kryszałowicza i Głowackiego, nie opuszczają kłopoty, ale nie mniejsze ma Edward Klejndinst, którego młodzieżówka zagra z Węgrami już w piątek w Opolu. Do nieobecnego Mili i Kuzery dołączyli kontuzjowani Jeleń oraz Kazimierczak.
Jednak i nasi rywale cierpią z powodu kontuzji. Selekcjoner Imre Gellei, który w dniu meczu będzie obchodzić 53. urodziny, nie mógł powołać dwóch napastników - Zoltana Gery (autor hat-tricka w spotkaniu z San Marino) i Miklosa Fehera oraz obrońcy Gabora Gyepesa. Cała trójka mogła wystąpić w podstawowej "jedenastce".
Mecz z Węgrami rozpocznie się o godzinie 20.00. Bilety w cenach 100, 50, 30 i 20 zł można kupować w całym kraju (szczegóły na stronie www.pzpn.pl). W środę, na stadionie KSZO, przeciwnikiem Polaków będzie San Marino.