- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (161 opinii)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (62 opinie)
- 3 Zmora żużlowców i bohater w Anglii (132 opinie)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (21 opinii)
- 5 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (5 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (121 opinii)
Atom Trefl na siatkarskich ME
5 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat)
W piątek startują mistrzostwa Europy siatkarek. Zobaczymy w nich cztery zawodniczki, które od nowego sezonu będą reprezentować Atom Trefl. W biało-czerwonych barwach wystąpi Zuzanna Efimienko, pozostałe trzy siatkarki to: Briżitka Molnar (Serbia), Charlotte Leys (Belgia) oraz Judith Pietersen (Holandia) - Jeżeli skupimy się tylko i wyłącznie na naszej grze, wówczas będziemy w stanie wyjść z grupy - mówi w rozmowie z naszym portalem Efimienko. Polska pierwszy mecz rozegra w piątek, o godz. 20, z Czechami.
- W grupie trafiłyśmy na wymagające rywalki. Serbia od lat jest w światowej czołówce. Bułgaria zaskoczyła podczas ostatniego World Grand Prix, ale przecież grają tam znane siatkarki. W reprezentacji Czech zabraknie co prawda Heleny Havelkovej, ale jest za to świetna atakująca Aneta Havlickova. Wygląda więc na to, że w każdym meczu trzeba będzie zagrać na 110 proc. Na naszą korzyść może zadziałać zmęczenie Serbek, które w niedzielę skończyły walkę w WGP. Jeżeli skupimy się tylko i wyłącznie na naszej grze, wówczas będziemy w stanie wyjść z grupy - mówi Zuzanna Efimienko, która jako jedyna siatkarka Atomu Trefla wystąpi w reprezentacji naszego kraju.
Nowa środkowa mistrzyń Polski jest jednym z pozytywnych zaskoczeń kadry Piotra Makowskiego. Podczas cyklu World Grand Prix była częścią wyjściowego składu.
EFIMIENKO ODEGRA SIĘ W MISTRZOSTWACH EUROPY?
- Pierwszym odczuciem po powołaniu było chwilowe niedowierzanie. W końcu ostatnie pół sezonu, które spędziłam we Włoszech nie było dla mnie udane. Stąd moje zaskoczenie, że trener Makowski postanowił mi zaufać. Chciałam odwdzięczyć się mu w jedyny możliwy sposób, czyli dobrą grą. Mam nadzieję, że na razie mi to wychodzi - zdradza Efimienko.
Postawa Polek w World Grand Prix nie może jednak napawać optymizmem przed mistrzostwami Europy. Biało-czerwone wygrały zaledwie dwa z dziewięciu meczów.
- Generalnie od samego początku przygotowywałyśmy się do mistrzostw Europy. W kadrze jest dużo nowych zawodniczek, zmiana dotknęła również stanowiska pierwszego trenera. Spora rotacja zaszła na mojej pozycji, czyli na środku. Podczas pierwszego turnieju World Grand Prix zmierzyłyśmy się z bardzo silnymi zespołami. Nikt się nie spodziewał, że zdołamy odnieść w tych starciach zwycięstwa. Podczas turnieju w Brazylii grało się nam jednak bardzo dobrze. W każdym starciu walczyłyśmy i pokazywałyśmy, że stać nas na wiele. I właśnie te mecze, pomimo porażek, powinny pozostać nam w pamięci podczas mistrzostw Europy - uważa środkowa.
- W WGP grałyśmy z takimi rywalkami, że podczas ME nikt nie powinien nas zaskoczyć. Po prostu mocniejszych zespołów już nie ma. Doświadczenie z meczów z Brazylią, Chinami, USA czy Serbią powinno zaprocentować - dodaje.
Najgorsza wydawała się jednak falująca forma biało-czerwonych. Dobre momenty przeplatały słabymi, a do tego nie potrafiły wygrywać ważnych piłek.
- To prawda, że nasza forma faluje. Mamy nadzieję, że na ME uda się ją ustabilizować. Wszyscy mówią o słabym przyjęciu jednak ja uważam, że elementami, które najbardziej szwankowały podczas WGP, były zagrywka oraz atak z wysokiej piłki - kończy Efimienko.
Polskie siatkarki podkreślają, że teraz myślą jedynie o wyjściu z grupy. A co uda się osiągnąć dalej, to już czas pokaże.
MECZE POLSKI W GRUPIE D ME
6 września, Czechy, godz. 20
7 września, Bułgaria, godz. 20
8 września, Serbia, godz. 20
6 września, Czechy, godz. 20
7 września, Bułgaria, godz. 20
8 września, Serbia, godz. 20
Po drugiej stronie siatki, w ostatnim meczu grupowym ME, Efimienko spotka nową klubową koleżankę Briżitkę Molnar. Ich reprezentacje zmierzyły się na WGP 2013. Podczas turnieju w Chinach lepsze okazały się rywalki, które wygrały 3:1. Obie siatkarki wyszły w podstawowym składzie. Efimienko zdobyła 3, a Molnar 7 pkt. Serbia doszła aż do Final Six tych rozgrywek i w rezultacie wywalczyła brązowy medal.
MOLNAR Z BRĄZEM WORLD GRAND PRIX
W Niemczech i Szwajcarii zagrają również dwie kolejne Atomówki: Charlotte Leys i Judith Pietersen. Pierwsza, razem z reprezentacją Belgii, zmierzy się w grupie B z: Włochami, Szwajcarią i Francją. Holandia, z Pietersen, rywalizować będzie w grupie A z: Hiszpankami, Niemkami i Turczynkami. Impreza potrwa do 14 września.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2013-09-06 08:45
słabo to widzę
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.