• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Emilia na lewo

jag.
8 listopada 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Siatkarki Gedanii przed tygodniem sięgnęły po pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach o mistrzostwo serii A I ligi. Jednak trudno liczyć na to, by od razu poszły za ciosem. W czwartej kolejce zespół Witolda Jagły czeka wyprawa do Wrocławia. Z Gwardią w okresie przygotowawczym grały dwa razy i za każdym razem schodziły z parkietu pokonane.

- Zgodnie z regulaminem zwróciliśmy się do Mielca, aby udostępnił nam kasetę z meczu z Gwardią, który odbył się przed tygodniem. Nagranie co prawda otrzymaliśmy, ale jest ono kompletnie nieczytelne. Do rozpracowania przeciwnika musiała nam wystarczyć kaseta z naszej gry przeciwko wrocławiankom w Miliczu - mówi Witold Jagła, trener Gedanii.

Podczas wakacji drogi Gedanii i Gwardii skrzyżowały się dwukrotnie. W Erfurcie gdańszczanki wygrały turniej, ale w bezpośrednim meczu z wrocławiankami przegrały 2:3. Do rewanżu doszło w Miliczu, gdzie zapraszała... Gwardia. I znów górą, tym razem 3;1, była drużyna Jacka Grabowskiego.

- To młody, perspektywiczny zespół, który przewyższa nas w dwóch elementach. Po pierwsze, dysponuje większą siłą w ataku, a po drugie, ma w swoich szeregach Katarzynę Mroczkowską. Ponadto wygrał w Mielcu z Telnetem, z którym przegraliśmy na inaugurację - analizuje sytuację gdański szkoleniowiec.

Do Wrocławia gedanistki udadzą się w dniu meczu. Miejsca w pociągu zajmie dziesięć siatkarek. Pojadą wszystkie te, które grały przed tygodniem z Wisłą. Zajdą jedynie zmiany w ustawieniu drużyny. Aby zmniejszyć dysproporcje w sile ataku, trener Jagła zamierza przesunąć na lewe skrzydło Emilię Reimus, a jej dotychczasową pozycję po przekątnej z rozgrywającą zajmie Alicja Szajek. Możliwe, że do wyjściowej szóstki wróci Aleksandra Kruk, która po serii kontuzji, pod względem zdrowotnym jest już w pełni sił. Tylko nieco do życzenia pozostawia jej przygotowanie kondycjne.
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane